Reklama

Siły zbrojne

Rosja chce budować zagraniczne bazy wojskowe

Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu poinformował o rosyjskich planach budowy większej ilości zagranicznych baz wojskowych – fot. www.mchs.gov.ru
Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu poinformował o rosyjskich planach budowy większej ilości zagranicznych baz wojskowych – fot. www.mchs.gov.ru

Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu poinformował, że Rosja zamierza zwiększyć liczbę zagranicznych baz wojskowych.

Informacja, która wcześniej zostałaby przyjęta bardzo spokojnie, w obliczu tego co się dzieje na Krymie nabrała nowego znaczenia. Rosja chce rozszerzyć swoje wpływy na całym świecie budując bazy przede wszystkim w Azji i Ameryce Południowej. Szojgu poinformował, że zamierza zwiększyć rosyjską obecność wojskową w pierwszej kolejności w Nikaragui, Wenezueli i na Kubie.

Rosjanie szukają również możliwości zbudowania dla siebie baz w innych państwach w tym na Seszelach i co najciekawsze – w bardzo „zachodnim” Singapurze. Sygnałem rozpoczęcia programu rozszerzającego zakres oddziaływania wojskowego Rosji przez prezydenta Putina było m.in. wysłanie rosyjskich okrętów ma Morze Śródziemne i do Ameryki Łacińskiej.

Na szczęście odpowiednie porozumienia istnieją jak na razie tylko w odniesieniu do Armenii, Tadżykistanu, Kirgistanu i Syrii. Działania Rosjan na Krymie będą wystarczającym sygnałem odstraszającym od jakichkolwiek umów sojuszniczych z Moskwą i być może już na początku ostudzą mocarstwowe zapędy Rosjan.

Już się wskazuje, że zbudowanie rosyjskiej bazy w Nikaragui stworzyłoby poważne zagrożenie dla sąsiednie Kostaryki, ale podobna sytuacja byłaby w przypadku Azji południowo - wschodniej, gdzie nagła obecność Rosjan zachwiałaby i tak delikatną w tamtym regionie równowagę sił. Reakcja Pekinu byłaby jednoznacznie negatywna. 

Reklama

Komentarze

    Reklama