Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Lacroix i Leonardo zbudują okrętowy system pasywnej samoobrony

Wyrzutnia SYLENA MK2 z załadowanym z lewej strony jednym wabikiem typu SEALAT (największy) i dwoma typu SEALIR 01, a z prawej strony: ośmioma wabikami SEALEM 01 i dwoma SEALEM 02. Fot. M.Dura
Wyrzutnia SYLENA MK2 z załadowanym z lewej strony jednym wabikiem typu SEALAT (największy) i dwoma typu SEALIR 01, a z prawej strony: ośmioma wabikami SEALEM 01 i dwoma SEALEM 02. Fot. M.Dura

Włoski koncern Leonardo i francuska firma Lacroix podpisały umowę o współpracy w sektorze morskich środków przeciwdziałania. Efektem tego porozumienia będzie kompleks samoobrony okrętów, w skład którego wejdą generalnie: system wyrzutni celów pozornych SYLENA MK2 firmy Lacroix i system obrony antytorpedowej z wabikami MJTE firmy Leonardo.

Porozumienie włosko-francuskie oznacza możliwość wprowadzenia na rynek morski kompleksu obronnego dla okrętów, który połączy w sobie dwa rozwiązania uznawane w swojej klasie za jedne z najlepszych na świecie. Obronę przed zagrożeniami ponad wodą mają zapewniać rozwiązania opracowane i produkowane przez firmę Lacroix – w tym przede wszystkim okrętowa wyrzutnia celów pozornych Sylena Mk 2 DLS (Decoy Launching System).

image
Samobieżne „wabiki” MJTE (Mobile Jammer Target Emulator) zakłócające akustyczne głowice naprowadzania torped. Fot. Leonardo

Zabezpieczeniem przed atakiem podwodnym ma się z kolei zająć koncern Leonardo, który zamierza zintegrować w nowym kompleksie samoobrony swój system antytorpedowy, obejmujący przede wszystkim samobieżne „wabiki” MJTE (Mobile Jammer Target Emulator) zakłócające akustyczne głowice naprowadzania torped. Będzie to pewnego rodzaju kompromis dla firmy Lacorix, która miała w swojej ofercie również wabiki elektryczno-akustyczne SEALAT (przeznaczone do przeciążenia układu naprowadzającego torped).

Współpraca francusko-włoska dotycząca opracowywania i integracji rozwiązań w sektorze środków przeciwdziałania morskiego ma być nakierowana zarówno na tworzenie nowych technologii, jak i działania biznesowe. Początkowo zakłada się opracowanie hybrydy Sylena Mk 2/MJTE łącząc już gotowe rozwiązania poprzez jeden system dowodzenia i kierowania.

image
Konsola obecnego systemu antytorpedowego Leonardo z sonarem Black Snake i „wabikami” MJTE. Fot. Leonardo

Oficjalny komunikat sugeruje, że we francusko-włoski kompleks, Leonardo włączy jedynie „wabiki” MJTE, które są w stanie po wrzuceniu do wody generować silny sygnał zagłuszający, naśladujący sygnaturę akustyczną swojej platformy (bronionego okrętu). Pozwala to na tworzenie przekonujących fałszywych celów, umożliwiając atakowanej jednostce wykonanie skutecznego manewru unikowego. 

image
Reklama 

W rzeczywistości, by zastosować MJTE, konieczny jest cały system antytorpedowy Leonardo obejmujący ruchomą wyrzutnię ODLS20 (Oto Decoy Launching System 20), specjalistyczne oprogramowanie (obliczające optymalny czas wystrzelania „wabików” i wskazujący kierunki ucieczki broniącego się okrętu) oraz sensor (wskazujący, że atak torpedowy w ogóle ma miejsce i z którego kierunku). W tym ostatnim przypadku można wykorzystać własne środki obserwacji technicznej (sonary) jednostki pływającej, ale również proponowany przez Leonardo, specjalistyczny sonar holowany Black Snake (który jest reklamowany jako jeden z najmniejszych sonarów linearnych na świecie).

image
Sonar holowany Black Snake systemu antytorpedowego Leonardo. Fot. M.Dura

Podobnie jest w przypadku systemu Sylena Mk 2, który tylko pozornie jest jedynie wyrzutnią celów pozornych. W rzeczywistości ewentualni kupcy kompleksów od Lacroix i Leonardo będą mogli wybierać z różnego rodzaju moździerzowych wyrzutni dla dużych i małych okrętów (SYLENA MW, SYLENA Mk 1 i SYLEAN Mk 2), jak również z szeregu typów amunicji SEACLAD skutecznej przeciwko wyrafinowanym rakietowym systemom przeciwokrętowym dysponującym możliwością analizy widmowej, przestrzennej i czasowej celu (odrzucającej wszystkie te echa radarowe oraz źródła promieniowania w podczerwieni, które nie pasują do zapamiętanej sygnatury atakowanej jednostki pływającej).

W tej amunicji wyróżnia się obecnie dwa główne rodzaje zakłócaczy (które z kolei mają swoje wersje):

  • wabiki radarowe SEALEM zawierające reflektory radarowe (radiolokacyjne rożki odbijające rozkładające się po wystrzeleniu w powietrzu i wolno opadające – przez około 30 sekund), przeznaczone do mylenia rakiet naprowadzanych aktywną głowicą radiolokacyjną;
  • wabiki termiczne SEALIR zawierające morfologiczne i spektralne zakłócacze w podczerwieni, przeznaczone do mylenia rakiet z pasywną głowicą naprowadzające się na źródła promieniowania termicznego.

Dużym osiągnięciem firmy Lacroix jest możliwość indywidualnego doboru wabików rodziny SEACLAD do każdego rodzaju jednostek pływających. W ten sposób dla dużych okrętów (np. fregat) będą stosowane inne ładunki, niż w wypadku niszczycieli min. Uwzględnienie skutecznej powierzchni odbicia radarowego jest o tyle ważne, że głowice naprowadzające współczesnych rakiet są w stanie mierzyć ten parametr i odrzucić nagle pojawiający się, duży obiekt. Przed wdrożeniem systemu wabików specjaliści muszą zapoznać się z właściwościami okrętu, na którym mają być zamontowane wyrzutnie. To przekłada się jednak na zwiększenie skuteczności systemu, a więc na bezpieczeństwo jednostki.

Podobnie dobiera się również wabiki zakłócające rakiety naprowadzane w podczerwieni. Ich zadaniem jest bowiem dokładne odwzorowanie największego źródła ciepła, jakim jest wylot gazów silnikowych. Dzięki temu można skutecznie przeciążyć układ naprowadzający nadlatującej rakiety.

„Po wysiłku, który podjęliśmy z Leonardo, aby zintegrować wyrzutnię Sylena z ich systemem zarządzania walką ATHENA-C w ramach realizowanych kontraktów, ta współpraca jest naturalnym kolejnym krokiem w rozwoju wspólnych rozwiązań. Leonardo jest głównym graczem w Europejskiej Obronnej Bazie Przemysłowej i Technologicznej (EDTIB, European Defence Technological and Industrial Base), a to partnerstwo dowodzi dojrzałości naszych rozwiązań, niezrównanej modułowości i wszechstronności gamy naszych systemów”.

François Moulinier - dyrektor operacyjny Lacroix Defence

Jak na razie dzięki porozumieniu zakłada się osiągnięcie efektu synergii i zwiększenia liczby zamówień zarówno jeżeli chodzi o samobieżne „wabiki” MJTE jak i systemu wyrzutni Sylena MK2. Później jednak celem jest uzyskanie dominacji na rynku okrętowych systemów samoobrony i to w odniesieniu do bardzo różnej wielkości jednostek pływających poprzez stworzenie konkretnego systemu.

„Umowa potwierdza zdolność Leonardo do interpretowania, reagowania i często przewidywania potrzeb rynku. Współpraca z Lacroix zapewnia wyraźną synergię, ponieważ razem możemy zaoferować wyrafinowane rozwiązanie przeciw okrętom podwodnym, nawet dla platform z ograniczoną przestrzenią. Wymagają one kompaktowych i lekkich wyrzutni, które mogą jednocześnie zapewniać zdolność obrony przed pociskami przeciwokrętowymi i okrętami podwodnymi”.

Andrea Padella, szef działu systemów obronnych w Leonardo Electronics 
Reklama

Komentarze

    Reklama