Reklama

Siły zbrojne

Ministrowie obrony Polski i Francji spotkali się w Paryżu

Fot. Maciej Nędzyński/DPI MON
Fot. Maciej Nędzyński/DPI MON

Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak spotkał się w Paryżu z ministrem obrony Republiki Francuskiej Jean – Yves Le Drianem oraz wziął udział w uroczystym otwarciu międzynarodowej wystawy Eurosatory 2014.

Ministrowie rozmawiali w poniedziałek, 16 czerwca między innymi na temat zwiększenia wydatków obronnych przez państwa członkowskie oraz wzmocnienia obecności sojuszu na Wschodzie. Jednym z tematów rozmów, prowadzonych była także kwestia bezpieczeństwa w kontekście sytuacji na Ukrainie.

Spotkanie ministrów Tomasza Siemoniaka i Jean – Yves Le Driana poświęcone było również omówieniu dwustronnej współpracy wojskowej. Dotyczyło ono między innymi współdziałania polskiego i francuskiego lotnictwa w ramach misji „Air Policing” oraz zagadnieniom związanym ze zbliżającym się szczytem NATO w Newport.

Francja jest wiodącym państwem, jeśli chodzi o przemysł kosmiczny, satelity, rakiety. (...) Francja wydaje się tu bardzo dobrym partnerem do współpracy w tej dziedzinie.

Tomasz Siemoniak

Podczas wizyty w Paryżu minister Tomasz Siemoniak wziął udział w uroczystym otwarciu międzynarodowej wystawy Eurosatory 2014 oraz zwiedził stoiska polskich i francuskich wystawców. Na zakończenie rozmów szefowie resortów obrony podpisali „List intencyjny między Ministrem Obrony Narodowej RP a Ministrem Obrony Republiki Francuskiej dotyczący wzmocnienia współpracy wojskowej w dziedzinie przestrzeni powietrznej i kosmicznej”.

MON

Reklama

Komentarze (2)

  1. A_S

    Mnóstwo ciepłych słów z obu stron, a Francja swoje robi. Szykuje desantowce dla Rosjan na Polskę, jako od wieków wypróbowany sojusznik.

    1. Elf

      Żaden ruski Mistral nam nie zagrozi... żaden nie będzie używany na "jeziorze bałtyckim" - to okręty pełnomorskie do operowania na wodach otwartych głównie... Mistrale wymagają mocnej eskorty... rosjanie jej nie mają - z mistralami francuzi jednak rosjanom nie sprzedają systemu dowodzenia flotą... zatem sprzedaż mistrali to sprzedaż papierowego tygrysa - który zostanie trafiony 1-2 rakietami zachodniej produkcji w przypadku konfliktu i wycofa się z walki lub zatonie... nie ma się czym przejmować...

    2. Gen65

      A po co niby Rosji desantowce na Polskę ??? Z Kaliningradu do Warszawy jest ~300km, nie potrzeba desantowców.

  2. Elf

    Panie Tomku - Panie Ministrze - Francja nie wydaje się być dobrym dla nas partnerem do współpracy w przemyśle kosmicznym i lotniczym z dwóch powodów: - w Polsce nie ma kto współpracować na tym polu z Francją - bo wszystko co w tej sferze mieliśmy sprzedaliśmy albo zamnęliśmy, - Francja każe sobie bardzo słono płacić za taką współpracę. Zbyt słono. Robi bardzo mądrze w swoim interesie - i będąc Francuzem bym to popierał ale z punktu widzenia polaka stwierdzam, że zbyt słono... Pogadaliście panowie - czas od domu... z tej mąki chleba nie będzie... no może jakieś małe ciasteczko...

Reklama