Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Mielec regionalnym centrum śmigłowców Black Hawk?

Zakłady PZL Mielec prowadzą rozmowy w sprawie sprzedaży śmigłowców Black Hawk na Węgry, do Rumunii i innych państw Europy Środkowo-Wschodniej. Trwają też zaawansowane negocjacje dotyczące dostawy kolejnych śmigłowców Fire Hawk dla służb pożarniczych. W niedalekiej przyszłości może więc zostać podpisany kolejny kontrakt na te maszyny – dowiedział się Defence24.pl.

Jak dowiedział się nieoficjalnie Defence24.pl, mieleckie zakłady lotnicze należące do koncernu Lockheed Martin negocjują kolejne zamówienie na śmigłowce pożarnicze Fire Hawk. Na razie nie wiadomo, ilu maszyn może dotyczyć nowa umowa. Przypomnijmy, że o otrzymaniu pierwszego kontraktu na Fire Hawki, z przeznaczeniem dla straży pożarnej hrabstwa Los Angeles, zakłady poinformowały w sierpniu 2017 roku.

Informacje o możliwym nowym zamówieniu zbiegają się w czasie z szeregiem spotkań, jakie odbyli niedawno w Polsce przedstawiciele koncernu. Ich celem miało być potwierdzenie zaangażowania ze strony Lockheed Martin w polskich programach modernizacji armii.

Chodzi tu zarówno o trwające już dostawy pocisków powietrze-ziemia JASSM i modernizację modyfikacji F-16, jak i planowane do realizacji zakupy systemów artylerii rakietowej Homar, zestawów obrony powietrznej Wisła, czy wreszcie śmigłowców dla Wojsk Specjalnych i w dalszej przyszłości wiropłatów innych klas. Amerykański koncern oferuje też przeciwpancerne pociski kierowane w programach Karabela i Pustelnik.

Szczegóły prowadzonych rozmów nie są publicznie znane. Z ustaleń Defence24.pl wynika, że jeszcze w styczniu przedstawiciele koncernu przekazali stronie polskiej odpowiedzi na dodatkowe pytania (RFI) związane z ofertą systemu artylerii rakietowej Homar.

Pod koniec ubiegłego roku w programie Homar „wróciła do gry” bowiem również konkurencyjna wobec Amerykanów oferta izraelska, koncernu IMI Systems. O prowadzeniu rozmów z Izraelczykami informowali zarówno przedstawiciele MON, jak i Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W grudniu były szef resortu obrony Antoni Macierewicz mówił o trudnych negocjacjach ze stroną amerykańską.

Z kolei wiceprezes PGZ Maciej Lew-Mirski stwierdził, że: „Program Homar jest w tej chwili w decydującej fazie negocjacyjnej. Doszliśmy do momentu gdy mamy praktycznie gotową umowę z Inspektoratem Uzbrojenia i weszliśmy w decydująca fazę negocjacji z Lockheed Martinem. Partner zagraniczny musi zdecydować, czy podtrzymuje swoje deklaracje z RFI czy też nie. Gdy pytaliśmy o transfer technologii, o licencję, o zgody eksportowe.”.

Lockheed Martin ze swojej strony deklaruje elastyczność i gotowość do podpisania umowy w krótkim czasie. Jak wiadomo, amerykański koncern został rekomendowany jako partner zagraniczny polskiego konsorcjum z liderem PGZ do realizacji programu Homar w lipcu 2017 roku. Ostatecznie umowy na dostawę systemu, wbrew oczekiwaniom, nie udało się podpisać do końca roku.

Obecnie w resorcie obrony nowe kierownictwo prowadzi przegląd programów modernizacyjnych. Nie ulega jednak wątpliwości że Homar będzie realizowany priorytetowo, biorąc pod uwagę wnioski ze Strategicznego Przeglądu Obronnego i konieczność budowy przeciwwagi dla rozbudowywanej rosyjskiej artylerii. Nie jest jednak przesądzone, który z kontrahentów zagranicznych ostatecznie włączony do programu jako partner polskiego przemysłu.

Od osób będących blisko rozmów można usłyszeć, że poruszano również inne programy współpracy przemysłowej. Chodzi przede wszystkim o wytwarzanie śmigłowców Black Hawk, między innymi z przeznaczeniem na rynki w Europie Środkowo-Wschodniej. Zakłady w Mielcu mają szansę stać się regionalnym centrum produkcji, serwisu i wsparcia eksploatacji maszyn Black Hawk szczególnie w sytuacji, gdyby na ich zakup zdecydowała się Polska. Nieoficjalnie wiadomo, że prowadzone są rozmowy między innymi z Rumunią i Węgrami.

Komentując te doniesienia, w rozmowie z Defence24.pl wiceprezes Lockheed Martin na Europę Jonathan Hoyle stwierdził, że koncern widzi szanse dalszego rozwoju zakładów PZL Mielec, przede wszystkim w oparciu o ofertę śmigłowca Black Hawk. 

Lockheed Martin od ponad 20 lat jest wiarygodnym partnerem polskiego systemu obrony. Dzięki PZL Mielec, które są ważnym elementem naszego światowego systemu dostaw, jesteśmy istotną częścią polskiego przemysłu obronnego. Dzięki PZL Mielec zapewniamy prace tysiącom osób w Polsce, bezpośrednio i pośrednio, i generujemy znaczące przychody dla polskiej gospodarki dzięki eksportowi i światowym sukcesom sprzedaży śmigłowców Black Hawk. Widzimy ogromne możliwości kontynuowania tych sukcesów, jeśli będą kontynuowane zamówienia na bardzo konkurencyjnym światowym rynku

 Jonathan Hoyle, wiceprezes Lockheed Martin na Europę

Kraje regionu nadal używają śmigłowców konstrukcji sowieckiej/rosyjskiej i są zainteresowane ich wymianą. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę w naszym regionie znacząco zwiększane są wydatki obronne, co daje realne możliwości prowadzenia programów modernizacyjnych. Na zakup śmigłowców Black Hawk – w trybie FMS – zdecydowała się już Słowacja.

Nowych maszyn poszukują Czesi, rosyjskie wiropłaty będą musiały wymienić także Litwa czy Węgry. Koncern liczy, że w wyniku prowadzonych i planowanych przetargów Polska pozyska śmigłowce Black Hawk, oferowane między innymi w wersjach dla wojsk specjalnych, transportowej, ewakuacji medycznej, uzbrojonej (przeciwpancernej). Najbliżej rozstrzygnięcia jest oczywiście trwające postępowanie na maszyny dla Wojsk Specjalnych, ale Polska w przyszłości będzie potrzebować również różnych typów śmigłowców wsparcia. Jeżeli Warszawa, jako państwo dysponujące największym potencjałem na wschodniej flance zdecydowałaby się na zakup Black Hawków, mogłoby to zwiększyć szanse tych maszyn na regionalnych i światowych rynkach. 

Reklama

Komentarze (10)

  1. kmq

    Produkcji? Czy raczej składania z importowanych części? Po za tym czy S70i to BlackHawk? Co z niego ma oprócz nazwy i wyglądu? To co można sprzedać bez zgody administracji USA

  2. Polak głupi po szkodzie

    Odrzuciliśmy na własną szkodę Caracala, aby Lockheed mógł poprzez Mielec sprzedawać z USA helikoptery w Międzymorzu. Słowem finanujemy dział sprzedaży Lockheeda.

  3. Vox 61

    No i co my z tego mamy ? Ile cywilnych BH u nas lata ? LM utrzymując szczątkową produkcję od dwudziestu lat jedynie kontroluje nasz rynek .

    1. Sly

      Popatrz , bo jakos nieslyszalem o cywilnych BH , bo poprostu takich NIE MA Sa wersje dla strazy, dla ochrony wybrzeza, dla Armii, do zwalczania lodzi podwodnych... Cywilne modele Sikorskiego to : S76 i S92 ... A Lockheed Martin produkuje w Polsce tyle ile ma zamowien i tyle wlasnie ma z tego Polska , LM zainwestowal 150 milionow w PZL Mielec , splacil 90 milionow dlugow , wyrzucil stary niepotrzebny zlom i zakupil nowe maszyny i zbudowal nowa lakiernie , zatrudnil nowych pracownikow i placi podatki Slowem Sikorsky/Lockheed Martin URATOWAL PZL mielec przed BANKRUCTWEM...

  4. vvv

    BZDURY! centrum serwisowe jest Turcji i to Turcy maja pełne prawo do produkcji i serwosowania zubozonej wersji s-70i.

    1. Kasiura

      Belkot , NIE MA czegos takiego jak \'zubozony \" BH , to jakis wymysl i klamstwa konkurencjii...

  5. dwdwdw

    Black Hawk w \"polskiej wersji\" to wydmuszka. Nie dajmy się nabrać.

    1. Tom

      Nie masz pojęcia o tym śmigłowcu.

  6. kazik

    A u nas wybiorą Włochów Bo tam nigdy nie będzie nic wiadomo.

  7. Saracen

    Breaking news. Na dzisiejszym posiedzeniu komisji obrony narodowej, które posłowie PiS chcieli utajnić - na szczęście bezskutecznie, okazało się że w tej chwili NIE JEST prowadzone żadne postępowanie w sprawie zakupu śmigłowca wielozadaniowego. Na dodatek posłowie PiS winą za ten stan rzecz obciążają rząd PO-PSL bo ... nie doprowadził do końca negocjacji w sprawie zakupu Caracali :)

  8. KOSA

    No w końcu; miło się czyta, że chociaż Zakłady PZL Mielec prowadzą rozmowy w sprawie sprzedaży śmigłowców Black Hawk na Węgry, do Rumunii i innych państw Europy Środkowo-Wschodniej. A my nie potrzebujemy śmigłowców dla straży Fire Hawk ? Nie potrzebujemy śmigłowców dla Specjalsów i z POLICJI i z Jednostek Specjalnych ? Dlaczego wszystko tak opornie idzie ? Czemu nie połączyć zakupu dla MON dla Straży Pożarnej dla Policji? Liczyć Koszty szkolenia Pilotów , ujednolicać sprzęt. działać Patrzeć i Słuchać jak robią to inni Myśleć !!!

  9. Frank

    Od kontraktów z Izraelem raczej powinnismy trzymać się z daleka, poza ppk Spike ktorych potrzebujemy.

  10. strażak

    Coś mi się zdaje ze teraz po ustawie IPN nie będzie umowy na Patriota ani na Homara obym się mylił !

Reklama