Reklama

Siły zbrojne

Lotniskowiec „Kuzniecow” na żyletki [ANALIZA]

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Aparat propagandowy Kremla rozpoczął przygotowywanie rosyjskiego społeczeństwa na decyzję o wycofaniu z linii jedynego lotniskowca sił morskich Rosji „Admirał Kuzniecow”. Zaskoczenie jest tym większe, że jeszcze trzy tygodnie wcześniej deklarowano zakończenie remontu w 2021 roku.

Pierwszy, poważny materiał na temat niepewnych losów lotniskowca „Admirał Kuzniecow” opublikowano na portalu „Izwiestia.iz” (iż.ru) 4 kwietnia 2019 r. W artykule Co robić z lotniskowcem: „Admirał Kuzniecow” może nie wrócić do służby zaczęto oficjalnie dopuszczać możliwość wycofania tego okrętu z linii. Jak na razie do tematu podchodzi się jednak „łagodnie”, zrzucając winę nie na stan techniczny okrętu i jego niewielkie możliwości bojowe, ale na brak we Flocie Północnej suchego doku mogącego pomieścić jednostki pływające klasy lotniskowiec.

Nastąpiła więc zmiana postawy Rosjan, którzy wcześniej twardo deklarowali wolę wyremontowania „Kuzniecowa”, zmieniając tylko szczegóły co do czasu trwania prac. Przykładowo, w sierpniu 2017 r. wiceadmirał Wiktor Bursuk - zastępca dowódcy rosyjskiej marynarki wojennej - informując o planowanym w 2018 r. remoncie swojego jedynego lotniskowca zapowiadał, że będzie on wyłączony ze służby przez 2,5 - 3 lata.

Sytuację skomplikowało jednak zatonięcie w nocy z 29 na 30 października 2018 r. pływającego doku PD-50 w 82. stoczni w Murmańsku. Był to jeden z największych rosyjskich doków pływających (o nośności 80 tysięcy ton), który bez problemu mieścił w swoim wnętrzu „Kuzniecowa” (o wyporności 60000 ton, długości 306 m i szerokości 72 m). W trakcie wypadku lotniskowiec znajdował się zresztą w środku i został uszkodzony przez przewracający się dźwig.

Pływającego doku do dzisiaj nie udało się wyciągnąć spod wody i przywrócić do cyklu produkcyjnego. Pomimo tego, w listopadzie 2018 roku deklarowano zakończenie remontu „Kuzniecowa” w 2022 roku, a trzy miesiące później (19 marca 2019 r.) nawet szybciej – bo w 2021 roku. Harmonogram ten był o tyle wiarygodny, że przedstawił go sam prezes „Zjednoczonej korporacji stoczniowej” OSK Alieksiej Rachmanow wykorzystując do tego państwową agencję RIA Nowosti. Rachmanow zaznaczył jedynie, że w remoncie i modernizacji lotniskowca „Admirał Kuzniecow” może się pojawić krótkie, dwu- lub czteromiesięczne opóźnienie.

Prezes OSK nie potwierdził także pogłosek o wysłaniu okrętu do Chin, zaznaczył natomiast, że prace mają być prowadzone w zakładzie remontowym nr 35 w Murmańsku, a ich pierwsza część ma być związane z dokowaniem okrętu.

Portal „Izwiestia.ru” ujawnia jednak obecnie, że jak na razie ani przemysł, ani rosyjskie ministerstwo obrony nie rozwiązały problemu zastąpienia pływającego doku niezbędnego do zakończenia naprawy kadłuba lotniskowca. Okręt mógł też ulec uszkodzeniu w czasie wypadku pod koniec października 2018 r. Sytuacja jest o tyle zła, że „Admirał Kuzniecow” ma zdjęte wszystkie śruby, a więc może się poruszać tylko z wykorzystaniem holowników. Dlatego lotniskowiec od czterech miesięcy stoi bezczynnie w 35. stoczni w Murmańsku, i jeżeli nic się nie zmieni, to będzie musiał zostać skreślony ze stanu floty.

Rosjanie mają poważny problem, ponieważ PD-50 nie był zbudowany przez nich, ale przez Szwedów w 1980 roku. Niemal na pewno Szwedzi nie będą chcieli go naprawić. Drugi dok pływający o zbliżonych charakterystykach (PD-41) powstał natomiast w 1978 roku w Japonii, jeszcze na zamówienie Związku Radzieckiego. Dok ten znajduje się jednak w zakładach stoczniowych Fokino koło Władywostoku i nie ma możliwość przetransportowania go do Murmańska. Na przeszkodzie rosyjskim planom stanęły również wcześniejsze zaniedbania jeżeli chodzi o harmonogram wprowadzania nowych okrętów.

image
Fot. mil.ru

Jeszcze bowiem w latach osiemdziesiątych przygotowywano się do zbudowania koło Murmańska wielkiego, suchego doku dla potrzeb projektowanego wtedy, nowego lotniskowca „Ulianowsk”, który był zbyt duży - zarówno dla PD-50, jak i dla PD-41. Projekt zarzucono i automatycznie przerwano inwestycje związane z modernizacją infrastruktury stoczniowej. Teraz ta pozorna oszczędność zaczyna się mścić na ostatnim rosyjskim lotniskowcu.

Jedyną nadzieją „Kuzniecowa” wydaje się być nowa infrastruktura cywilnej stoczni „Kolskoje Wierfi” tworzona po drugiej stronie Zatoki Kola w Biełokamience przez firmę „Nowatek”. Jeszcze latem 2019 roku ma ona być przygotowana do produkcji wielkich pływających platform do produkcji skroplonego gazu o wyporności nawet pół miliona ton. Tworzony tam suchy dok może się też okazać przydatny do remontu „Kuzniecowa”, o ile:

  • długość tego doku będzie odpowiednia (platformy są szersze, mają większe zanurzenie, ale są krótsze);
  • powiedzie się czasowa dzierżawa od cywilnego przedsiębiorstwa handlowego (które wcześniej nigdy nie ubiegało się kontrakty zlecane przez resort obrony w sprawie naprawy okrętów).

Czy remont lotniskowca wystarczy?

O ile jest jeszcze szansa na dokończenie remontu „Kuzniecowa”, to coraz mniej się wspomina o mającej temu towarzyszyć modernizacji okrętu. Ostatnie działania operacyjne wykazały, że bez takiego unowocześnienia nie można nawet myśleć o wykorzystaniu jednostki w realnych działaniach bojowych. „Kuzniecow” nie będzie wiec prawdopodobnie pływał w długie rejsy i będzie głównie działał jako okręt szkolny. Pojawiła się nawet propozycja, by lotniskowiec został przebazowany w tym celu na Morze Czarne.

Tymczasem nawet szacunkowe koszty modernizacji „Kuzniecowa” okazały się tak duże, że zaczęto się głośno zastanawiać nad słusznością tej inwestycji. W „Izwiestii” cytowano więc specjalistów, którzy uważają, że za te same pieniądze lepiej byłoby zbudować parę fregat lub jeden atomowy okręt podwodny. Tym bardziej, że wcale nie chodzi tylko o modernizację jednostki, ale również o unowocześnienie jej samolotów pokładowych.

Modernizacja lotniskowca stała się bowiem pretekstem dla Rosjan do krytycznej oceny możliwości myśliwców MiG-29KR/KUBR i Su-33. Nagle okazało się, że oba te samoloty nie mają pokładowego systemu transmisji danych w czasie rzeczywistym. Brak tego rodzaju urządzeń powoduje, że oba typy myśliwców mogą działać tylko w oparciu o wcześniej postawione zadania, których zmiana w czasie lotu jest już bardzo trudna.

image
Fot. mil.ru

Rosjanie krytycznie ocenili również możliwości radaru pokładowego N-001 „Miecz” samolotów Su-33. Teraz okazuje się, że stacje radiolokacyjne tego typu mogą przekazywać do systemów uzbrojenia koordynaty nie więcej niż dwóch celów, czyli zbyt mało jak na obecne warunki bojowe i przenoszone na pokładzie uzbrojenie.

Nie tylko „Kuzniecow”

Problemy z dokończeniem remontu „Kuzniecowa” okazują się jednak niczym wobec trudności przed jakim stanęli Rosjanie po zatonięciu pływającego doku PD-50. Po wypadku przeprowadzono dochodzenie, w czasie którego prawdopodobnie sprawdzono również stan techniczny drugiego doku PD-41 w Fokino. Władze rosyjskie zrozumiały wtedy, że ze względu na wiek nie zabezpieczy on już potrzeb rosyjskiej marynarki wojennej podobnie jak budowany obecnie suchy dok w Biełokamience należący do firmy „Nowatek”.

Dok ten ma być bowiem w pierwszej kolejności wykorzystywany do produkcji platform wiertniczych i przetwórczych, które są konieczne do eksploatacji złóż gazu znajdujących się na dnie Oceanu Arktycznego. Nie ma więc szans, by w sposób systematyczny stawiać tam duże okręty na przeglądy i remonty, ponieważ przerwałoby to program energetyczny.

Rosjanom pozostaje więc zbudowanie nowych pływających doków, czego pomimo buńczucznych deklaracji nie są w stanie zrobić samodzielnie we własnych zakładach stoczniowych. Będą więc musieli je zamówić w Chinach lub Korei Południowej albo dokończyć budowę doku dla „Ulianowska” na Półwyspie Kolskim. A na to potrzeba czasu i pieniędzy, których Rosjanom wyraźnie brakuje.

Problemy z infrastrukturą stoczniową Floty Północnej najlepiej pokazuje remont ciężkiego, atomowego krążownika „Admirał Nachimow”, który zablokował basen paliwowy stoczni Siewmasz i jej specjalistów potrzebnych do realizowanych w tym czasie budów atomowych okrętów podwodnych. Teraz nawet Rosjanie zaznaczają, że naprawa okrętów w żaden sposób nie powinna mieć wpływu na plany budowy nowych jednostek bojowych.

Reklama

Komentarze (59)

  1. Sasza72

    System plot do do niszczenia samochodów i czołgów?

  2. hym108

    Nie ma co go porownwac do lotniskowcow ameryknskich. Nalezy porwanac do tych z Europy czyli Wloskich, Francskich, Brytyjskich i Hiszpanskich

    1. Davien

      Panie hym, a czemu nie do tych z USA?? Bo by wyszło że technicznie wyżej stał USS Midway? Kuzniecow jest wielkości klasy Forrestal lub Nimitz, co prawda ma mniejszą wypornośc,

    2. Zbysio

      generalnie każdy lotniskowiec jest taki sam . Pytanie co posiada na uzbrojeniu a z tym US będzie cieniutko wyglądać jeśli Rosja wyremontuje Swój lotniskowiec i samoloty będą posiadać najnowszej gen. Rakiety powietrze woda , woda-woda . Dziwi mnie to ze ignoruje się u nas rosyjskie rakiety nowej gen . Chociażby S400 który przy zmianie pakietu ktory trwa 30min można zniszczyć jadąca ciężarówkę czołg etc z odleglisci 400!km

  3. RZESZOW

    Rosja znacznie rozszerzyła swoją obecność na dalekiej północy, gdzie szczyci się mnóstwem nowych baz wojskowych i lotniczych. Siły zbrojne kraju mają nowe okręty podwodne, samoloty i czołgi - wszystkie specjalnie zaprojektowane do walki arktycznej. Oprócz czterdziestoosobowej floty lodołamaczy Rosja buduje kolejne osiem, w tym dwa okręty wojenne zdolne do lądowania, uzbrojone w pociski samosterujące. Statki te pozwalają rosyjskiej marynarce wojennej reagować na zagrożenia bezpieczeństwa, ułatwiać powstanie działalności handlowej i bronić roszczeń swojej wyłącznej strefy ekonomicznej. KUZNIECOW TO HISTORIA-

    1. ANTYRZESZOW

      A jeść w Rosji nie ma czego. No ale rakietki budują!

  4. Fiorino

    Chiny może znów odkupią - będzie trzeci do kolekcji ?

  5. JanKowalski

    Kuzniecow ma swoje lata a co ważniejsze od początku były z nim problemy, szczególnie z napędem gdy "uporano" się z tym (częściej słychać że po prostu przymknięto oko na niektóre nie domagania) pojawiły się "wieczne" problemy z samolotami, elektroniką, brakiem właściwego wyszkolenia załogi, rozpad ZSRR też dołożył swoje, Kuzniecow nie mógł już być dokowany na Ukrainie, i zniknęły źródła pozyskiwania niektórych komponentów, konstrukcja wzorowana na brytyjskich lotniskowcach z rampą też jest problematyczna duże obciążenie podwozia przy starcie robi swoje, nie wiem jaki kierunek obiorą Rosjanie ale Kuzniecow to droga do nikąd i kolejne duże koszty utrzymania i eksploatacji, wydaje się sensownym posłanie na złom "dumy" rosyjskiej floty. Pozdrawiam pozytywnie myślących.

  6. Cicho sza.

    Sza powiedz mi czy te wzrosty rezerw finansowych mają wpływ na poprawę dobrobytu społeczeństwa. Na rozwój infrastruktury ,wzrost płac,spadek cen. Czy może mogą kupić sobie w końcu nowe buty. Otórz nie rosjanie 5 rok z rzędu zarabiają mniej.Żyje się coraz trudniej i gorzej najlepszy przykład to raport tamtejszego gusu. Więc argumenty ,które przytaczasz są śmieszne i nie mają pokrycia w rzeczywistości.

    1. anda

      A ilu Polaków stać na dobre buty? raz na rok czy na kilka lat? bo najchętniej to kupują sam wiesz co. Ja proponuję zanim zaczniemy zajmować się problemami innych to zajmijmy się swoimi. A wiesz ile osób żyje bez kanalizacji albo mają wspólną w Warszawie bo o prowincji to już nie wspomnę. Nie wyśmiewaj się z innych jak sam nie jesteś wiele lepszy od nich.

    2. Lou Cypher

      Jaka jest definicja "dobrego buta"? Większość Polaków stać na wymianę obuwia w miarę potrzeby. Nie wiem co Polacy kupują najczęściej. Zakładam, że chleb. W polskich miastach w 2017 r bez toalety było 2.8% lokali mieszkalnych a na wsi 13.7%.

    3. anda ruganda

      Ruski ma niewielkie pojęcie o Polsce, jak widać słychać i czuć.

  7. Stirlitz

    @Rzeszow. Mógłbyś wyjaśnić z jakiego rosyjskiego sformułowania translate przetłumaczył ci na polski "czterdziestoosobową flotę lodołamaczy"? I co to są "okręty wojenne zdolne do lądowania"? ;) Cały post do ponownego tłumaczenia z rosyjskiego.

    1. Rzeszow

      .poprawnie Stierlitz..................................................Idziemy na pole?.,.,......,................... Czy na dwór?...pozdrawiam.

  8. SZACH-MAT

    Rosja ...wyciąga wnioski że megalomaństwo zabija czego sama doświadczała i kreowała za czasów ZSRR co prawda w tych czasach to armia miała swoje państwo nie państwo armię ale ciąg myślowy i mentalny krąży nadal w społeczeństwie Rosji nie mówiąc o sferach rządowych dzisiejszej Rosji .... czynnik ekonomiczny /gospodarczy i postępująca degradacja społeczeństwa robi swoje ......więc by być krajem co ma wolę sprawczą i to co potrafi wykonać na wysokim poziomie nie zarzynając się stawia na niewielkie systemy bojowe o dużej sile oddziaływania np okręty klasy Bujan ......liche toto ale przy odpowiedniej taktyce i maskowaniu taki "rajder" zatopi i Nimitza a zespół takich " zamaskowanych rajderów" na statki cywilne /rybackie sparaliżuje " armadę" ...co prawda będzie to ich ostatni rejs bojowy ale jakie będzie miała oddziaływanie psychologiczne i militarne taka misja że 1000 tonowa łajba zatopiła lotniskowiec czy towarzyszące mu "morskie potwory " klasy fregaty ....... inna sprawa Rosja sama w sobie jest lotniskowcem z lądowymi enklawami gdzie może "prowadzić swoją politykę ".a jak sami państwo wiecie przerzut wojsk i zabezpieczenia ma opanowane po mistrzowsku ......cóż "zamienniki bojowe" jakie wprowadzają nadal mają dużą siłę oddziaływania i sprawczą ...a ich "propagandowe systemy bojowe" idą do lamusa ...bieda robi swoje został tylko jeszcze groźniejszy czynnik natury socjologicznej ..."duma narodu posiadającego broń atomową "

    1. GB

      Musisz wiedzieć że typ Bujan owszem jest wyposażony w rakiety typu Kalibr, ale wersja przeciwokrętowa to ma zasięg 600-700 km. Rozumiesz raczej trudno jest podejść pod zespół lotniskowca takiemu małemu okrętowi bez realnej OPL. Jak USN traktowała takie małe okręty rakietowe to możesz poczytać atakach na flotę Kadafiego w latach 80. Przy czym musisz wiedzieć też że te libijskie okręty miały lepszą OPL od dzisiejszych Bujanów.

    2. Mniej niż 10 sekund

      Rosja takich wniosków nie wyciąga. Robi te same błędy jakie robiło ZSRR.

    3. SZACH-MAT

      nie masz racji kolego...dekapituje "systemy propagandowe" głosząc światu że są w remoncie a za czasów ZSRR ..kosztem wyrzeczeń narodu ..by je budowała ..cóż jak wspomniałem mentalność została ale nie za wszelką cenę ...po prostu normalni Rosjanie zobaczyli jak żyją inni ...

  9. Wojciech

    Rosja to mocarstwo lądowe. Na aspiracje morskie trzeba mieć góry pieniędzy, których Rosja nie ma i nie będzie miała.

    1. Mniej niż 10 sekund

      To co to za mocarstwo, jak taka bida?

    2. Olo

      Poszukaj i poczytaj ile procent obywateli USA korzysta z bonów żywnościowych. Nie wszystko złoto co się świeci.

    3. Davien

      Mniej niz Rosjan klepie gorszą biedę niż chłop pańszczyzniany wiec powodzenia w kiepskim trollowaniu. Aha USA ma 2,5x tyle mieszkańców

  10. Rafal

    Im nie jest potrzebny zaden lotniskowiec.

    1. Ta ... dlatego pewnie go zbudowali , bo go nie potrzebują lol

  11. Maciek

    Bardzo rozsądna decyzja. Trochę źle wygląda propagandowo, ale realna wartość bojowa kuzniecowa była znikoma, więc dobrze, że sowieci zdecydowali się zakończyć podtrzymywać tę fikcję. Dobrze oczywiście dla nich, bo dla nas lepiej by było gdyby nadal topili kasę w tym złomie.

    1. Marek

      Jaka znikoma wartość bojowa? Przecież nie tak dawno jeszcze gospodin Putin publicznie twierdził, że Kuzniecow nie ustępuje Queen Elizabeth. A i tu na defence było wielu, którzy sławili wartość bojową tego ruskiego parochoda.

    2. Davien

      Marek, nie ustępuje Queen Elizabeth ale tej z I wojny swiatowej, ma nawet neico większa siłę ognia ale zero odporności na atak przeciwnika:)

    3. Marek

      Mylisz się. Anglicy tak dobrze zrobili ten okręt, że bez problemu i poważnych awarii brał udział w dwóch wojnach światowych.

  12. Danek

    Lotniskowiec to taki ogromny cel dla pocisków międzykontynentalnych do walk aż talibami i pigmejami to super broń a jeśli chodzi o zawansowane konflikty gdzie drugą stroną może skosić jednym guzikiem nie ma sensu zwłaszcza że Rosja nie dysponuje samolotami odpowiednimi dla lotniskowca

    1. Szymdi

      Lotniskowiec to ekstremalnie trudny cel do namierzenia i trafienia. Porusza się z dużą prędkością po oceanie, zmienia kurs i ma potężną obstawę*. * te cechy nie dotyczą lotniskowca rosyjskiego - dym widać nawet z przestrzeni kosmicznej ;)

    2. Misza

      eskorta też lipna - jeden tankowiec, dwa holowniki i 3 okręty gaśnicze. Więcej portów nie wyjdziebo ruski nie ma tylu holowników :D

  13. Powinniśmy sami kupić im ten dok

    Wszyscy powinniśmy kibicować przywróceniu Kuźniaka. Ruscy powinni ambitnie pakować w niego jak najwięcej kasy! Ta krypa to złom, kompletnie niedostosowany do obecnych warunków i zatopić go można pozbywając się jakichś starych penguinów czy exocetów. Powinniśmy sami się zrzucić na ten dok dla towarzyszy!

    1. Świetny pomysł o znacznym potencjale propagandowym. Ale na razie zacznijmy od grupy rekonstrukcyjnej

    2. Synek

      A faza analityczno-koncepcyjna?

  14. sża

    Do wszystkich, którzy tu na forum naśmiewają się z Rosji i wróżą jej szybki upadek - ja bym jej tak nie lekceważył, bo ostatnie dane odnośnie rezerwy obcych walut i złota Rosji [na dzień 01.04.2019] wykazują wzrost do 487,8 mld , w tym wzrost rezerw złota do 91,6 mld , co daje im 5-te miejsce na świecie [USA, Niemcy, Francja, Włochy i Rosja właśnie]. Przy tym Rosja sukcesywnie wyzbywa się aktywów nominowanych w dolarach, na rzecz złota, którego zapasy zwiększyli do 2011 ton, no i ropa już po 70 za baryłkę, a może być jeszcze drożej [Libia, Iran]. Myślę, że Rosję stać na sprzedanie kilkunastu ton złota i zbudowanie za te pieniądze prawdziwego lotniskowca z napędem atomowym, ale niby gdzie miałby pływać? Tym bardziej, że Rosja nie prowadzi wojen interwencyjnych tysiące kilometrów od własnych granic. Tego typu okręty są potrzebne USA i Chinom. Tym drugim w przyszłej wojnie o panowanie na Pacyfiku.

    1. GB

      Rosja nie prowadzi wojen tysiące km od swoich granic bo nie ma czym. Lotnictwo transportowe w fatalnym stanie, a marynarka wojenna w jeszcze gorszym. Rosyjskie okręty desantowe to w większości zostały zwodowane w latach 70 i 80 (znaczna część to polskie projekty) i do tego są małe. Rosja może sobie sprzedawać wiele ton złota, ale nie ma dostępnych doków i przemysłu stoczniowego aby zbudować duży lotniskowiec floty. Kuzniecow był budowany na dzisiejszej Ukrainie. Nawet przebudowa Gorszkowa dla Indii trwała latami, a mimo to okręt po przypłynięciu do Indii trafił do stoczni na remont, w tym przede wszystkim systemu napędowego. W Rosji obecnie nie buduje się okrętów nawodnych powyżej 8000 ton wyporności. I jeszcze sporo czasu upłynie zanim zacznie się budować, jeśli w ogóle. Największy nowy okręt wojenny to fregata typu Gorszkow, zaledwie ok. 4500 ton wyporności. Gorszkow był budowany kilkanaście lat (Ivan Grien to okręt desantowy wyporność 6000 ton). Mimo, że fregata została przyjęta do służby to po runecie chodzi, że jej system OPL jest nadal nieoperacyjny, mimo oficjalnych zapewnień że tak jest. Jedyne większe okręty nawodne to Rosja akurat zamawiała za granicą, konkretnie we Francji. I były to akurat okręty desantowe, patrz sprawa Mistrali (wyporność ponad 21000 ton) . Okręty desantowe, zwłaszcza oceaniczne, a takie były Mistrale, buduje się po to aby prowadzić wojny daleko od swoich granic.

    2. bender

      Następnym razem przed napisaniem swoich przemyśleń użyj jednak tabliczki mnożenia. Za kilkanaście ton złota nie zbudują żadnego lotniskowca, a już na pewno nie atomowego. Co najwyżej mogą naszego Ślązaka zbudować, bo piętnaście ton złota ma wartość 630 milionów USD. Jeśli całe rosyjskie zapasy złota to 2011 ton jak piszesz, to ich optymistyczna wartość wynosi około 84,5 mld USD. Czyli gdyby zamawiali lotniskowce w USA, to starczyłoby im na jakieś sześć USS „Gerald R. Ford”. Nadal słabo przy jedenastu zamówionych przez US Navy.

    3. Davien

      Bender, jakby zamówili w USA to musieliby przez FMS, az boje sie myslec ile by im Kongres policzył:)0

  15. młody Grzyb

    No to nie ma co juz gdybac przygotowywaniu opinii publicznej do ciecia Kuxniecowa na żyletki "w przyszłym roku zakończy się naprawa i modernizacja krążownika transportującego samoloty Admirała Kuzniecowa. O tym poinformował minister obrony Siergiej Szojgu podczas telekonferencji w rosyjskim ministerstwie obrony. „Obecnie trwają prace zgodnie z harmonogramem planu generalnego. Gotowość techniczna krążownika wynosi 25%. Jego naprawa i modernizacja ma zostać zakończona do końca 2020 r. ”- powiedział we wtorek Shoigu podczas telekonferencji w rosyjskim Ministerstwie Obrony." Wsze;lkie dywagacje złózmy do śmietnika. Rosjanie wolą płacic za utrzymanie tego okrętu niz jak nakazuje zdrowy rozsądek pozbyc się go.

    1. bender

      Słuchaj, sprawiasz wrażenie osoby słabo rozumiejącej czytane teksty, zadam Ci więc dwa pytania na ruszenie szarych komórek do pracy. Pytanie pierwsze: w jaki sposób mogą trwać prace na Kuzniecowie, skoro wiemy, że żadne prace nie trwają, bo nie mają możliwości wyciągnięcia go z wody? Potrafisz wytłumaczyć ten paradoks? Pytanie drugie: czy wiesz co oznacza gotowość techniczna w 25%? Oznacza tyle, że okręt ma gołe burty, które prawie nie przeciekają. Przyjmę dowolny zakład, że Szojgu łże i Kuzniecow nie będzie pływał w 2020 ani już nigdy. Ku memu zmartwieniu, gdyż niesamowite awarie Kuzniecowa zawsze skutecznie poprawiały mi humor.

    2. lol

      To dobrze, niech płacą. Oby jak najwięcej.

    3. Davien

      Wiec panie grzyb zapytam sie tak prosto: A w jakim doku chca go remontować jak nie maja gdzie, bo jeden im zatonał a do drugiego Kuzniecow nei dotrze w tym stanie, ani dok do niego:)

  16. takie sobie przemyślenia

    Może tak będzie jak pisze autor, a może się myli (kiedyś głosił np. że z bronią hipersoniczną Rosja blefuje, wieścił też upadek Asada za 3 miesiące itp.). Jednak jest coś, co uzasadniałoby posłanie Kuzniecowa na złom: Rosja zapowiedziała budowę pierwszego lotniskowca katamaranu. Pomysłodawcy twierdzą, że katamaran może mieć duży, pełnowymiarowy pokład i pełne skrzydło lotnicze i tą samą prędkość przy 2x mniejszej wyporności i 2x słabszym napędzie i prawie 2x niższym koszcie niż klasyczne lotniskowce. Jeśli to prawda, to remont Kuzniecowa nie miałby sensu. Tylko dlaczego w takim razie nikt przed Rosjanami takiego nie zbudował? Z drugiej strony to nie jest argument: nikt przed Rosjanami nie uzbroił też okrętów w rakiety przeciwokrętowe, nie zastosował pionowych wyrzutni rakiet bojowych, nie zastosował dział okrętowych ze sterowanym radarem momentem detonacji pocisku itp. Rosjanie często wymyślają coś odkrywczego i nowatorskiego, może więc i w układzie lotniskowca coś takiego trafili.

    1. Davien

      Panie przemyslenia : pociski ze sterowanymi radarem zapalnikami powstały w 1943r do dział 127mm. Rosyjskei VLS istotnie były pierwsze ale w porównaniu do zachodnich śa gorsze pod kazdym wzgledem. Natomiast co do lotniskowca katamaranu to pomysł poroniony i to niezle, rozumiem że hangar dla maszyn to gdzie będzei?

    2. NNN

      Bzdura na bzdurze. >"nikt przed Rosjanami nie uzbroił też okrętów w rakiety przeciwokrętowe" Technicznie rzecz biorąc pierwsi byli Japończycy z Ohką. >"nie zastosował pionowych wyrzutni rakiet bojowych" Poważnie? Przecież już V-2 startowały pionowo. >"nie zastosował dział okrętowych ze sterowanym radarem momentem detonacji pocisku" Zapalniki VT to pies?

    3. Maj.

      Według was wszystko rosyjskie jest zawsze gorsze pod każdym względem.

  17. Lord Godar

    Rosjanie odpuszczają sobie remont Kuzniecowa , bo jego ewentualny koszt będzie ogromny , nie ma już części do starych systemów i trzeba zastępować nowymi , co jeszcze bardziej podniesie koszt . Utracili możliwości stoczniowe , co sami przyznają i jest to dla nich ślepy zaułek i niepotrzebny w sumie relikt poprzedniej epoki , z którego nie ma i nie będzie pożytku .

    1. Maj.

      Utracili możliwości stoczniowe razem z Ukrainą. Bo ten lotniskowiec to dzieło ukraińskiej stoczni w Mikołajewie.

    2. chateaux

      Mokołajowie.

    3. Maj.

      Mykołajiwie.

  18. hym108

    Cena remontu to tyle co cena jednego okretu podwdnego atomowego. A poniewaz Rosja ma pewnie ze 20 takich okretow wiec powiedzmy ze remont pochlonol by 5-10% ich budrzetu Marynarki wodnej. Oczywscie to przypuszczenia a nie dane. Tak samo jak przypuszczeniem bylo ze Chinczycy wyremntuja i byl wtedy rwetes. Tak czy siak kazdy kraj ma swoje problemy. POlska z Gawronem, Rosjnaie swoje, amerykanie i inni swoje.

  19. X-70

    Dzień w którym wycofają Kuzniecowa uznam jako ostateczną datę rozpadu ZSRR. Od 80 lat każde państwo chcące coś znaczyć budowało lotniskowce jako narzędzia projekcji siły na duże odległości. Patrząc na Rosję można znaleźć analogię w pogrążonej od 30 lat w kryzysie Argentynie, która też pozbyła się lotniskowca, a reszta jej floty poza nielicznymi wyjątkami podobnie jak w Rosji jest w stanie rozkładu. Za jakiś czas USA albo Chiny opracują w pełni skuteczne systemy antyrakietowe, a wtedy zostaną już z niczym bo ich ostatni symbol potęgi w postaci straszaka rakietowego z dnia na dzień stanie się bezużytecznym złomem.

  20. Stirlitz

    @kumpel putina Oczywiście rosja jest w stanie zatopić wszystkie amerykańskie lotniskowce, nawet są w stanie pokazać na to niezbite dowody w postaci screenów z gry World of Warships. Takie przekonujące dowody już były publikowane przez rosyjskie ministerstwo obrony ;)

  21. Gq

    W kilku miejscach w internecie czytałem jakoby wznowili prace koncepcyjne nad samolotem yak 141 (VTOL) a raczej jego następcą. Gdyby była to prawda (choć to wątpliwe) to zezłomowanie tego radzieckiego "cudu techniki" byłoby więcej niż uzasadnione. Aczkolwiek opracowanie następcy modelu yak 141 i ewentualnie przenoszącego go niewielkiego "krążownika lotniczego" to gigantyczne koszty raczej trudne do udźwignięcia przez FR. Chyba , że zainteresowanie projektem wyrażą Chiny

  22. Kniaź

    Wot tiechnika ruskaja najlepsza!! Reszta to zachodnyje złomy!! Uśmiałem się do łez i oblałem się kawą. Przypomniałem sobie co mówił kiedyś starszy brat mechanik o dopiero co wprowadzonych Migach-29. Części to loteria, silnik czasem nie pasował do drugiego silnika, części często wybrakowane...itp. Musiano kupować nowe. Z tego co wiem części do samolotów zachodnich trzymają poziom, teraz nie wiem co się zmieniło z częściami do samolotów rosyjskich. Rosyjska gospodarka wali się w gruzy, dawniej mieli kilka lotniskowców. Poszukajcie w internecie o dużych problemach Rosji z turbinami. Rosjanie są niebezpieczni jak się ich przyciśnie, to może wybuchnąć rewolucja albo następna wojna Ojczyźniana.

    1. sża

      Prędzej rewolucja wybuchnie na tej waszej Ukrainie, która po majdanie stała się najbiedniejszym krajem Europy.

    2. Tosek

      Dokladnie tak. Widac ze Rosja odstaje na wielu polach juz nie mowiac o Usa ale i od innych mocniejszych graczyna swiecie. Brazylia, indie, bliski wschód, chiny. Doprowadzaja sie do krawedzi z ktorej spadna, a zanim to zrobia nie widzac innego wyjscia zdaza rozpoczac ostatnia wojne.

    3. chateaux

      Jakby nie waż szantaż gazowy, to byłaby już Unii Europejskiej, dokąd Was nigdy nie zaproszą.

  23. trefniś

    No cóż, wojen ekspedycyjnych po całej planecie jak USA Rosja nie prowadzi, to bez lotniskowca są w stanie się obyć. Na potencjalnych teatrach działań posiadają udostępnione bazy naziemne, albo leżą one koło ich własnych granic. Gorzej jeśli prowadzi się operacje inwazyjne tysiące kilometrów od domu jak amerykanie, bez lotniskowców trzeba by żebrać o lotniska sojuszników. Zresztą strata w potencjalnym konflikcie nawet 2 takich okrętów była by katastrofą dla marynarki. Co niepokoi to apetyt na morskie wojaże Chin. Dopóki konkurują z USA można tłumaczyć to wyścigiem zbrojeń, etc. Ale jak pomyśleć o budowaniu floty lotniskowców przez przeludniony półtoramiliardowy kraj, o produkcji przemysłowej około 35% na tle całej globalnej gospodarki... I niech jeszcze też zaczną odczuwać potrzebę bycia światowym żandarmem, albo że przestrzeni życiowej im zaczyna brakować, albo wsparcie strategicznych dla bezpieczeństwa narodowego interesów gospodarczych pokroju wydobycia węglowodorów 5, czy 10 tys. km od domu. Takie wizje mogą naprawdę napawać niepokojem.

    1. Pirat.

      Jeśli wojen zagranicznych Rosja nie prowadzi to po co ten okręt wysłali do Syrii

    2. ZOMO

      Wcale nie muszą budować lotniskowców do zwiększenia przestrzeni życiowej, wystarczy że spojrzą na północ i północny zachód a będą mieli jej pod dostatkiem:). Surowców też tam podobno całkiem nieprzebrane ilości także nie rozumiem po co mieli by się tłuc z USA, przez Pacyfik do Stanów kawał drogi, przez granice bliżej a i przeciwnik nieporównywalnie słabszy. Wygląda na to że Chiny będą dążyć do konfliktu z USA mając za plecami w sojuszu(układzie) Ruskich a po wyeliminowaniu ich zwrócą się z pewnością przeciwko swoim starym "przyjaciołom", stara sprawdzona Rzymska metoda która sprawdza się od tysięcy lat.

  24. Skoczek224

    MASKIROWKA. Moim zdaniem nastąpiła zmiana taktyki Rosjan. Ropa dalej jest surowcem strategicznym napędzającym światową gospodarkę. Priorytetem Rosji nadal będzie utrzymanie wysokiej ceny BARYŁKI, bo jest to podstawą egzystencji. Rosjanie od kilku lat destabilizują regiony roponośne i robią to bardzo konsekwentnie. Moim zdaniem Rosjanie szykując się do konfliktu arktycznego nie będą walczyć o złoża, lecz maksymalnie destabilizować sytuację (złoża mają na syberii) Zmiana doktryny polega na rezygnacji z wsparcia floty, tj. francuskich śmigłowcowców i Kuzniecowa i stworzenia bazy w pd. Argentynie.

  25. Hanys

    Jak Rosjanie chcieli go wyremontować to było głupie, bo okręt przetwarzały i o nie wielkiej wartości bojowej. A jak chcą go pociąć na żyletki to też głupie, bo to jedyny ich lotniskowiec i co oni teraz zrobią biedaki, przecież mają tyle kolonii zamorskich i baz na całym świecie, że muszą pilnować konwojów zaopatrujących Rosję w surowce, zwłaszcza zboże i ropę :)

    1. Davien

      Panie hanys, zboże i rope to akurat maja, co prawda ropa fatalnej jakości a zboże pastewne ale ...

    2. Maj.

      Co znaczy ropa fatalnej jakości? Niepalna?

    3. Davien

      To znaczy niskiej jakości z dodatkami obniżającymi jej wartość, i ciagle sie pogarsza, rafinerie zachodnie takiego czegos nawet nie przerabiają.

Reklama