Reklama

Geopolityka

Macierewicz: Polska ratyfikuje umowę o przystąpieniu Czarnogóry do NATO

Fot. mjr Robert Siemaszko/CO MON
Fot. mjr Robert Siemaszko/CO MON

Antoni Macierewicz spotkał się z ministrem obrony Czarnogóry Milicą Pejanović Djuriszić. „Jesteśmy przekonani, że Polska ratyfikuje umowę w sprawie przystąpienia Czarnogóry do NATO” – powiedział w czwartek szef polskiego resortu obrony. Djuriszić przebywa w Warszawie z oficjalną wizytą dyplomatyczną na zaproszenie polskiego MON.

Na konferencji prasowej polski minister przypomniał, że trwa proces przyjmowania Czarnogóry do NATO. "Polska będzie podejmowała kwestię ratyfikacji tego procesu w Sejmie w przyszłym tygodniu. Jesteśmy przekonani, że ratyfikacja przejdzie skutecznie" – powiedział Macierewicz.

Jak wynika z informacji na stronie internetowej Sejmu, porządek posiedzenia zaplanowanego między 5 a 7 lipca może być uzupełniony o sprawozdanie komisji o projekcie ustawy o ratyfikacji Protokołu do Traktatu Północnoatlantyckiego w sprawie akcesji Czarnogóry. Pierwsze czytanie projektu w komisjach zaplanowano na 5 lipca.

Szef MON relacjonował, że rozmowy z minister obrony Czarnogóry dotyczyły m.in. problemów migracyjnych i współdziałania gospodarek obu państw. "Mamy wielkie możliwości w przemyśle helikopterowym" – powiedział Macierewicz. Dodał, że poruszono też sprawę szkolenia żandarmerii wojskowej i sił specjalnych.

"To współdziałanie w ramach NATO oraz bilateralne, jesteśmy o tym przekonani, będzie bardzo korzystne" – powiedział szef MON. Dodał, że podczas rozmów okazało się, że sprawy, które łączą oba państwa, są dużo szersze niż wstępnie się wydawało.

Czytaj także: Szatkowski: "Przełomowy krok" na szczycie w Warszawie. NATO wychodzi naprzeciw postulatom Polski [Defence24 TV]

W połowie maja ministrowie spraw zagranicznych państw NATO podpisali w Brukseli protokół o przystąpieniu Czarnogóry do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zostanie ona pełnoprawnym członkiem NATO po ratyfikacji dokumentu przez wszystkie państwa Sojuszu.

Jak podkreślił wówczas sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg, osiągnięcia Czarnogóry jasno pokazują, że drzwi do NATO pozostają otwarte. Również polskie MSZ zaznaczyło, że podpisanie protokołu to podkreślenie aktualności polityki otwartych drzwi do NATO.

Po ratyfikacji protokołu Czarnogóra zostanie 29. państwem członkowskim NATO. Do tego czasu na wszystkich natowskich spotkaniach, w tym na lipcowym szczycie Sojuszu w Warszawie, będzie ona miała status obserwatora lub państwa zaproszonego.

PAP - mini

Reklama

Komentarze (2)

  1. TomaszBak

    Kompletnie się nie zgadzam. Czarnogóra jest istotna przede wszystkim ze względów strategicznych. To raz dwa nie może wpaść w łapy rosyjskie. Inwigilacja w latach minionych czarnogórskich służb przez służby rosyjskiej była faktem. Później znacząco to zjawisko wyeliminowana (przynajmniej oficjalnie). Potencjał Czarnogóry nie jest oczywiście znaczący ale jak na jedno z mniejszych państw Europy przy 600 tys obywateli posiada tak w skrócie jednostkę specjalną, jednostkę specjalna marynarki, batalion lekkiej piechoty wsparty samochodami pancernymi, kompanię wsparcia z moździerzemi, haubicami D-30 oraz wyrzutniami M-94 Plamen-S, 2 fregaty (w praktyce patrolowce o sile podobnej do naszych fragat Olivier Hazard Perry czyli z niesprawnymi systemami rakiet woda-woda), Dużym brakiem jest słabiutkie lotnictwo. W perspektywie kilku lat można spowiedziewać się jego wzmocnienia kilkoma zachodnimi śmigłowcami

  2. tadek

    Będzie w NATO kolejne państewko niezdolne samodzielnie do jakiejkolwiek obrony, które może zostać pokonane nawet przez grupę beduinów na rowerach, ale którego trzeba będzie bronić w ramach NATO. Zupełnie jak kraje nadbałtyckie - Rosja dla checy zajmie je w 2 dni, a reszta NATO co ma wtedy zrobić? Ginąć za nie czy olać, pokazując brak solidarności? Brawo!

    1. ecik

      Bzdura. Tu nie chodzi o siłę militarną danego kraju. Chodzi o to, by nie było wyłomów w jednolitym bloku państw. Mamy Obwód Kaliningradzki który jest wrzodem na dupie NATO. Nie chcemy aby Czarnogóra dostała się w łapy Rosji.

Reklama