Reklama

Siły zbrojne

Macierewicz: Kontrakty na Wisłę, Orkę i śmigłowce w tym roku. „Analizy” w sprawie F-16

  • Fot. ppor. Robert Suchy/CO MON

Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz poinformował, że umowy na system obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła oraz okręty podwodne nowego typu Orka zostaną podpisane w tym roku, w 2017 roku do armii powinno też trafić szesnaście śmigłowców dla Wojsk Specjalnych i Marynarki Wojennej. Zaznaczył, że są prowadzone analizy w sprawie ewentualnego pozyskania myśliwców F-16.

W trakcie wspólnej konferencji prasowej z premier Beatą Szydło oraz szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem minister Antoni Macierewicz przedstawił priorytety Sił Zbrojnych na 2017 rok. W zakresie modernizacji polskiej armii zapowiedział, że w tym roku zostaną podpisane kontrakty na dostawę systemu obrony powietrznej Wisła oraz okrętów podwodnych nowego typu Orka.

Czytaj więcej: MON: 125-130 tys. żołnierzy w polskiej armii w 2017 roku. Reforma dowodzenia przywróci „jedność zarządzania"

W najbliższym roku skupimy się na działaniach modernizacyjnych związanych z obroną przeciwrakietową - zostanie zawarty kontrakt dotyczący obrony przeciwrakietowej znany pod kryptonimem Wisła - ale także na obronie cybernetycznej (na wojska cybernetyczne zostanie przeznaczonych ponad mld złotych) i kwestiach obrony naszego morza - zostanie zawarty kontrakt na łodzie podwodne. To są nasze główne kierunki.

Szef MON, Antoni Macierewicz

Antoni Macierewicz zaznaczył, że wśród priorytetów znajdują się także „wojska cybernetyczne”, na które ma zostać przeznaczony miliard złotych. Zwrócił uwagę, że uznawana za jeden z najważniejszych obszarów obrona rakietowa to także program artylerii dalekiego zasięgu Homar.

Czytaj więcej: Rakietowy rok 2017 w Wojsku Polskim. "SPO i budżet kluczowe dla modernizacji"

Ponadto, zakup śmigłowców w ramach pilnej potrzeby operacyjnej ma objąć osiem maszyn dla Wojsk Specjalnych i osiem dla Marynarki Wojennej (łącznie 16). Dwa pierwsze mają być dostarczone na przełomie stycznia i lutego, a pozostałe jeszcze w tym roku. Minister podkreślił, że resort obrony jest w tym momencie, w przypadku 14 maszyn, na etapie analizy ofert, które napłynęły od trzech przedsiębiorców, czyli PZL Mielec, PZL Świdnik oraz Airbusa. 

Czytaj więcej: Używane Jastrzębie dla Sił Powietrznych? "Długa lista trudnych pytań" [ANALIZA]

Wreszcie, analizowane jest także potencjalne wzmocnienie obrony powietrznej poprzez pozyskanie samolotów wielozadaniowych F-16. Antoni Macierewicz przyznał, że MON nie wyklucza nabycia większej liczby wspomnianych maszyn, zależy to jednak od warunków, jakie polski resort wynegocjuje ze stroną amerykańską. Szansą na zakup dodatkowych myśliwców, także nowych, F-16 mogą być również - jak zaznaczył minister - zmiany w programach zbrojeniowych USA.

Być może (dojdzie do - przyp. red.) wzmocnienia możliwości naszej floty powietrznej, a dokładnie samolotów F-16. Ta sprawa jest obecnie w trakcie analiz.

Szef MON, Antoni Macierewicz

Minister Obrony Narodowej zwrócił też uwagę, że w ubiegłym roku po raz pierwszy od kilku lat zostały wydane wszystkie pieniądze, przeznaczone na modernizację techniczną. Wykonanie środków na ten cel miało według szefa MON wynieść 99,9%, co pozwoliło na zakup wszystkich systemów uzbrojenia przewidzianych do pozyskania. Antoni Macierewicz podziękował przedstawicielom przemysłu za realizowane prace.

W roku 2016 po raz pierwszy od ponad 8 lat wszystkie pieniądze przeznaczone na modernizację armii polskiej zostały wydatkowane. Dokładnie zostały wydatkowane w wysokości 99,9 proc. sumy, jaka została na modernizację armii przeznaczona. Zostały nabyte wszystkie te systemy, to uzbrojenie, które było przewidziane do nabycia w tym roku.

Szef MON, Antoni Macierewicz

Reklama

Komentarze (78)

  1. łuna

    szybciej, szybciej.... podpisujcie i zamawiajcie. Gotów był bym nawet zapłacić o 100 zł więcej miesięcznie podatków, jeśłi by brakowało kasy, aby to wszystko doszło do skutku. Stawka jest bardzo wysoka. Niepodległość i suwerenność nie ma ceny. W 1939 nasze wysiłki były niewystarczające, nie zdążyliśmy.

    1. Antex

      Przed 1926 r był taki generał Zagórski ... który chciał oprzeć polskie lotnictwo na masie przestarzałego francuskiego szrotu z I wojny światowej. To też nie był dobry pomysł ... Po 1926r był gen. Rayski który kazał budować masę oryginalnych prototypów ... płatowce do których nie było odpowiednich silników. I wyszło jak wyszło ... a samoloty dla Polski dopływały we wrześniu do portu w Konstancy albo czekały na lotniskach we Włoszech.

    2. gnago

      No.... specjalsów na polach naftowych Syrii

  2. ttt

    Czy to znaczy że Macierewicz weźmie używki dla orki bez pocisków manewrujących ? Bo aż się boję, że ma być rozstrzygnięcie w 2017 jest bardzo podejrzane.

    1. Davien

      A zobacz sobie qwert czemu Irlandia Płn jest częscia UK. A Kolonie w Ameryce były jak sama nazwa mówi KOLONIAMI.

  3. Cichy oprawca twych kieszeni

    Według mnie panowie bijecie pianę, rosyjska interwencja rękami ukraińskimi przy wsparciu wywiadu na Ukrainie, nie oznacza ze trzeba zajmować teren zajęty, dodatkowo znając politykę Putina, który przedłuża politykę Stalina, cos w stylu puścić baka w pokoju, a potem tłumaczyć ludziom wkoło ze to ukraińska babka rozkłada sie w szafie a nie on jadł mielone i to nie gaz ziemny tylko truchło. Białorusi nie trzeba anektował bo jak raz zaanektujesz wtedy będziesz musiał dopłacać do długu krajowego a tak musza radzić sobie sami. Natomiast z Ukraina pozostaje tylko pytanie czy należy odciąć ja od morza czarnego czy tez nie. A samodzielna jak chce być to i będzie tylko gdzie wybuduje gazoport. Wiec z tej samodzielności nie duzo jej przyjdzie. Problemem Putina jest tylko jak to potem polatać zeby g8 uznało te wypadki jako mniejsze zło niż straty na handlu z Rosja gazem.

  4. nad wyraz zaciekawiony

    Z oświadczenia Departamentu Stanu USA (United States Department of State) z dnia 21.04.2015 roku dotyczącego decyzji Ministerstwa Obrony Narodowej RP: "Program Wisła (...) oznacza wsparcie amerykańskich miejsc pracy i rozwoju naszej bazy przemysłowej".

    1. Boczek

      ...no ale co chciałeś przez to powiedzieć...? Miałoby to im szkodzić, czy co? Takie było założenie?

    2. Arek102

      No chyba niesądziłeś że pociski PAC-3 MSE, radary będą wykonywane w Polsce. Amerykanie jedynie wspominali o pociskach PAC-2 GEM-T i ich Polonizacji w bliżej nieokreślonym zakresie oraz o licencjach jakie polski przemysł zbrojeniowy potrzebuje by ruszyć w innych równie pilnych tematach związanych z programami unowocześnienia armii.

    3. chateuax

      A czyjej bazie przemyslowej mialoby pomoc? Francuskiej?

  5. MKW

    Chciałbym zwrócić uwagę, że Orką nie ma się co podniecać. Wszak Antoni zaznaczył, że to będą łodzie podwodne. Nie wiem tylko co MW powie na łodzie zamiast okrętów.

  6. marpas

    99.9 procenta zostało wydane hmmm dziwne bo skoro mieli na zeszły rok grube setki milionow na smiglowce a ich nie kupili, a za ta kase nie kupili nic innego to jak wydali 99,9 procenta??? cos tu antoni poplynal...

    1. zby79

      Jak nic nie kupili? Kraby, Beryle i sprzęt fla OT

    2. znafca

      Kupili PILICĘ i rakiety p/lot PIORUN

  7. dropik

    wg planów zatwierdzonych w pazdzierniuk 2016 Orka ma się pojawić 2024-5 (wczesniej 2022), mieczniki czaple podobna obsuwa . Więc czekamy na te orkę 2017 . hahaha

  8. Rumcajs

    F35 bez posiadania myśliwca przewagi jakim jest F22 to słaby wybór jako maszyna wielozadaniowa , jest mało manewrowy i służy jedynie do przenoszenia uzbrojenia w mniej wykrywalnym od innych opakowaniu. Uważam że cała koncepcja F 35 zakończy się po pierwszej modernizacji przeróbką na drony , i po raz kolejny nabijaniem miliardami sejfów LM przez aktualnych nabywców tej maszyny.

    1. Odkrywca

      Dokladnie z tymze ( z wyjatkiem wielu opini tutaj) amerykanie i nie tylko o tym wiedza. Stad Raptor i F-15/18 w sluzbie a w EU Eurofighter. To F-16 i 35 sa super do wszystkiego to naiwnosc w czystej postaci

  9. arras

    Homar jest 1000x ważniejszy od Orki a nawet Wisły ! Nie odeprzemy ataku saturacyjnego Smierszami w inny sposób niż odstraszaniem lub adekwatną odpowiedzią. JAASM to tylko dodatek a Wisła to ograniczona zdolność antybalistyczna. Jeśli Homar zostanie poświęcony kosztem Orki zwłaszcza w sytuacji w której mamy JAASMy to będzie coś bardzo niekorzystnego ... I znowu 10 lat będziemy czekali na odnowienie artylerii rakietowej w sytuacji w której strona przeciwna dysponuje gigantyczną ilością zmodernizowanych Gradów o zasięgu 70km, Toczek, Smierszy i rakiet kierowanych o zasięgu do 150 km ? Czym odeprzemy ten atak ? Nie Wisłą ani nie Orką czy JAASMEM ! Ważne aby decydenci o tym wiedzieli i nie zasłaniali się możliwościami Huty Stalowej Woli.

    1. efgsggs

      cała prawda, żadnej orki

    2. Arek102

      Żeby Homar mógł gdziekolwiek uderzyć musi być centrum zarządzania/dowodzenia zbierającego informacje w czasie rzeczywistym, a bez skutecznej obrony OPL takiego centrum długo nie przetrwa, a wtedy "Twój" Homar będzie tylko nieprzydatnym i bardzo drogim złomem z możliwościami podobnymi do wyrzutni Langusta czy artylerii haubic 155mm Krab wyposażonej w nieduży radar pola walki (oczywiście jak go zakupią dla krabów). Co gorsza wszystkie nowe zakupy w pociski dalekiego zasięgu jak JAASM, JASM-ER, pociski NSM obronywybrzeża, bomby szybujące dalekiego zasięgu do F-16 czy planowane zakupy pocisków Tomachawk dla okrętów podwodnych w programie ORKA, potrzebują wykrywania dalekiego zasięgu czyli ponad 50km, a takiego obecnie w WP nie ma co gorsza nie ma na to pieniędzy w programie unowocześnienia WP poza jakąś symboliczną kwotą około 1,6mld zł, a potrzeba jak się szacuje co najmniej 2-ch satelitów szpiegowskich. Jeden z dokładnością namierzania około 2m-4m drugi około 0,4m-0,7m (był niedawno artykuł poświęcony temu tematowi na defence24.pl). Problem niestety jest także z łącznością na duże odległości, które Polska jako kraj SPRYWATYZOWAŁA (za rządów AWS-UW (dzisiejszej PO)) oddając część swojej suwerenności (Telekomunikacja Polska-Alcatel i łącza bezprzewodowe -ostatnie "dziwne" problemy w odbiorze TVP na terenie 13 województw w czasie zadymy KOD-u pod SEJMEM i oszołomów z PO i Nowoczesnej w SEJMIE). Niewiele osób wie, że MON jakiś czas temu (za PO i PSL) korzystał z satelitów telekomunikacyjnych ROSYJSKICH do przesyłania swoich tajnych danych. Powoduje to także potrzebę posiadania lub wykupienia wylizingowania już istniejących satelitów od prywatnych firm. Pozostaje jeszcze kwestia budowy i przystosowania centrum sterującego pracą tych urządzeń co też kosztuje ogromne pieniądze plus kompetentny personel obsługi, który także trzeba zbudować od zera co trwa "trochę" czasu. Tak więc ta droga aczkolwiek bardzo potrzebna nowoczesna broń dalekiego zasięgu bez DALEKO WIDZĄCYCH OCZU i SŁYSZĄCYCH USZU, JEST NIEWIELE WARTA. No chyba że pomoże Wuj Sam lub Włosi od, których podobno mamy mieć dostęp do ich 6-u satelitów wojskowych i telekomunikacyjnych. Tylko tu wkrada się nieszczęsna polityka i różnie może być jak zaistnieje taka potrzeba. Wystarczy tylko spojrzeć na konflikt w Donbasie z amerykańskimi radarami w tle, które nie widziały nic na terytorium Rosji, a za to dobrze widziały na Ukrainie. Ot taka "usterka techniczna" z wielką polityką w tle. ps Może rządzący w końcu dostrzegą to "małe niedociągnięcie" i znajdą środki na własne OCZY i USZY bez, których ta nowoczesna broń jest, nazwijmy to elegancko, nie w pełni wykorzystana. To tyczy się także skutecznej OPL Wisła, która nie będzie skuteczna bez skutecznej łączności czyli bez "dziwnych" zaników sygnał z powodu rozsynchronizowania nadajników/odbiorników, szczurów w studzienkach teletechnicznych zżerających miedziane kable i/lub światłowody i mostów płonących w zimie łączące sieć sztabu WP z resztą WP!!!

  10. ursus

    Moim zdaniem należy pozyskać uniwersalny, kontenerowy system wyrzutni rakiet (pionowy start), który będzie mógł pełnić zarówno funkcje OPL, jak i Homara - zależnie od załadowanego efektora. Niech to nawet kosztuje więcej, ale za to stanie się możliwie trudne do przełamania (+zapas efektorów). Wydaje mi się, że nam bardziej potrzebna jest tarcza przed pojedynczym "zabłąkanym" pociskiem, niż poważna OPL, bo i tak opieramy wszystko o odstraszanie. Gdybym był agresorem, to mimo wszystko bardziej przejąłbym się tym co może spaść po mojej stronie, niż tym, czy ktoś ma możliwości rażenia w kierunku posiadanych przeze mnie samolotów. Zestrzeliwanie nadlatujących pocisków zawsze jest trudniejsze i obarczone większym ryzykiem ekonomicznym, niż potencjalna odpowiedź 'oko za oko'. Tak na zdrowy rozum - łatwiej wycelować w lotnisko, elektrownię, zgrupowanie wojsk, itp., niż w nadlatującą rakietę. Do tego dochodzi jeszcze sprawność, co w dużym uproszczeniu oznacza, że nie każdy "strzał" zniszczy cel. Co do F-16, to uważam, że jak kupować, to tylko i wyłącznie w wariancie produkcji na namówienie. Sprzęt ze składowisk byłby dobry gdyby potraktować go wyłącznie jako platformę startową dla JASSM, jednak nam potrzeba samolotów do obrony nieba. Podsumowując: dobra garda nikogo nie powali, a tu trzeba myśleć jak przymusić przeciwnika do negocjacji.

  11. aaa

    co wy wszyscy o tych "pustynnych' F16A/B? przecież wprowadzono już ok 100 szt F35, może rozmawiają o np wycofanych F16C/D block 30 czy innych , a to już by było ciekawe. Wtedy nasze f-y na F16v a do pozyskanych 3-4 eskadr przełożyć co się da z naszych i uzyskać F16 block 50

  12. marcin

    widać, ze towarzystwo już się pogubiło. A to jest właśnie tak, jak MON nie wie czego chce i nie wie jaka ma być armia. I tak od lat.

  13. Pelos

    Cieszy mnie to bardzo, więcej F-16, a Mig-i 29 i Su 22 sprzedać

    1. Marintje

      A ja mam takie pytanie. Jeśli by te Migi i Su zakonserwować i z rzadka tylko przelecieć, żeby nie straciły zdolności do latania, to pewnie jeszcze parę rat mogłyby postać. Może szkoda sprzedawać? Jakieś tam małe, bo małe zdolności do noszenia i upuszczania broni przecież mają. Za kilka lat, gdy systemy bezzałogowe będą lepiej poznane, może wystarczyłoby do takiego Miga wstawić robota kamikaze i niech leci na wschód...

  14. Pytam

    Może i jestem laikiem ale czy zakup systemu OPL Wisła ma jakieś uzasadnienie poza podlizaniem się amerykańskiemu sojusznikowi? Teoretycznie Patriot ma niszczyć zagrożenie w postaci pocisków balistycznych wszelkiej maści, ale co daje nam raptem 8 takich baterii nawet gdyby jedna bateria miała 6 jednostek ogniowych (wyrzutni) z pociskami PAC-3MSE? atak saturacyjny jaki mogą wykonać Rosjanie przeciąży ten system w kilka minut o ile nie sekund co za tym idzie nie ma on JAKIEGOKOLWIEK uzasadnienia. Zamiast wydawania miliardów na Narew i Wisłę nie lepiej zakupić za całą kwotę tylko zestaw krótkiego zasięgu Narew? Mielibyśmy za to przynajmniej 25 baterii które są mobilne w przeciwieństwie do Patriota dzięki czemu ciężko je wykryć i.zniszczyć.

    1. box

      Prawda jest taka ze w sytuacji braku własnej broni atomowej albo przynajmniej wystarczająco dużej ilości rakiet manewrujacych ( zdolność wystrzelenia w jednej salwie kilkuset sztuk) to OPL jest tylko uzupelnieniem, ale niestety takim który jest nam i tak potrzebne... Tylko ze w ogólnym rozrachunku nie zmienia aż tak bardzo naszej sytuacji... Nie wiem jak wygląda sytuacja używanych niemieckich patriotów ale gdyby nadal była możliwość ich pozyskania to może powinniśmy to zrobić jako uzupełnienie tych które planujemy zakupic

    2. pilot

      Wisła to jest najważniejsza sprawa, bez OPL nasze "Efy" nie mają nawet po co startować z lotnisk

    3. amator

      Atak saturacyjny oznacza wojnę światową. Ale fakt, że MON musi to brać pod uwagę i pewnie bierze. Z tym że Narew nas przed tym nie uchroni. Prędzej Patriot (w ilości znacznie większej niż 8 baterii) tarcza w Redzikowie (jakby co - atak z dalszej odległości) i własne środki odstraszani (np JASSMER itp.- skuteczniejszy byłby zabroniony w 1997 ale istniejący przecież lądowy Tomahawk moim skromnym zdaniem). Narew to się przydaje (i oczywiście jest potrzebna) jak konflikt staje się bardziej konwencjonalny ze wsparciem lotnictwa , ale wcześniej to rakiety latają na setki i tysiące kilometrów i tu już Narew cieńko wygląda. Wszystko można stosować na raz w napadzie i tak jak powiedziałem Narew też jest niezbędna w obronie, ale skąd kasa na wszystko na raz.? Podsumowując jak nas Iskanderami Topolami i kalibrami porozwalają na wstępie to po co nam Narew i Caracale? Oczywiście to scenariusz s-f bo każdy atak akurat na Polskę z tego co się politycznie krystalizuje (nowa jałta) to wojna światowa. Niestety Rosja to Rosja i każdy scenariusz trzeba brać pod uwagę jak uczy historia.

  15. gandi .pl

    PANOWIE TYLKO NIE URZYWANE.. na co nas stać może-- f16 V-- jeśli jest produkowany jeśli nie stopniowe kupowanie -f35- to przyszłość nie cofajmy się --wyszkolona kadra i zaplecze,,, to by był wielki błąd

  16. Afgan

    Bezspornie system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej to podstawa! Jeżeli nie mamy tarczy przed atakiem rakietowym lub lotniczym, to wszystko inne jest bez sensu. Po co nam wtedy kolejne kilkadziesiąt F-16, jak Iskandery zniszczą pasy startowe i te F-16 nie wystartują? Z maszyn stojących bezczynnie w hangarach pożytku nie będzie żadnego. Po co nam okręty podwodne, jak baza morska w Gdyni jest niczym tarcza strzelnicza dla rosyjskich rakiet z Kalinki? Po co nam miecz, kiedy nie mamy tarczy? Obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa to ABSOLUTNY PRIORYTET i będę to powtarzał z uporem maniaka. Kolejna sprawa to system Homar, którego zasięg powinien wynosić co najmniej 300km, co pozwalałoby neutralizować bez większego ryzyka zagrożenia znajdujące się u naszych granic. Na przykład niszczyć systemy S-300 i S-400 które swoim zasięgiem pokrywają przestrzeń powietrzną północno-wschodniej Polski z Warszawą włącznie, albo brzegowe wyrzutnie Jachnotów które blokują nam bazę morską w Gdyni. Wszystko pozostałe to plan dalszy. Oczywiście potrzebujemy śmigłowców i są one też niezbędne, kolejnych kilkadziesiąt F-16 tak samo, ale należy pamiętać, że bez skutecznego parasola ochronnego ten sprzęt zostanie zniszczony lub unieruchomiony w pierwszych dniach wojny. Ten kto panuje w powietrzu, ten wygrywa. Weźmy przykłady ostatnich wojen konwencjonalnych (nie asymetrycznych) zarówno Irak w 1991 i następnie w 2003 jak i Jugosławię w 1999 roku na kolana rzuciło lotnictwo i Tomahawki. Nas w przypadku konfliktu z Rosją na kolana rzucą Iskandery, Toczki i Kalibry a Su-24 i Tu-22 dopełnią resztę. Zamiast nabywać używane F-16 proponuję pozyskać od USA natychmiast, nawet na zasadach dzierżawy kilka/kilkanaście baterii systemu Patriot z zapasów amerykańskich i użytkować je do czasu wprowadzenia docelowego systemu w konfiguracji "Patriot-PL". Chodzą plotki o szykującej się na Ukrainie poważnej "awanturze" już późną wiosną 2017. Rząd Trumpa będzie się dopiero formował i "odnajdywał" w sytuacji geopolitycznej, a Europa Zachodnia będzie pochłonięta wyborami w kluczowych krajach, do tego dochodzi zamieszanie związane z Brexitem. Rosja to na pewno wykorzysta. Wiele znaków wskazuje, że rok 2017 będzie bardzo dynamicznym rokiem, jeżeli chodzi o sytuację w naszej części świata. My natomiast prawie w cale nie jesteśmy przygotowani na jakieś "niespodzianki".

    1. ekonomista

      Afgan, napisz proszę jak wyobrażasz sobie tarczę antyrakietową chroniącą przed hipotetycznym atakiem FR w sytuacji, gdy wydające ponad 100% polskiego PKB na zbrojenia USA też są zagrożone atakiem rakietowym ze strony FR.

    2. dropik

      kilka uwag bo generalnie się zgadzam z pierwszą częścią Skoro nasz homar ma byc lekiem na s300-400 to iskander bedzie rownie dobrym na wisłe ;) Iskadnerów nie będą uzywąć do niszczenia pasów startowych bo te jest ich za mało, a same pasy są łatwo naprawialne. Dzierżawa patriotów z USA była by najlepszym rozwiązaniem ale nie mają ich dla nas do użyczenia.

    3. Tantal

      Szanowny Panie, Co do zasady zgadzam się, OPL to priorytet i zarazem ziejąca dziura w naszym systemie obronnym, bez niej mamy związane ręce. Ale proszę pamiętać że nikt jeszcze nie przechwytywał Iskanderów, a sama obrona przeciwrakietowa raczej ogranicza straty niż zapobiega im w całości, musimy niestety zakładać że nawet przy pomyślnych wiatrach większość tego szmelcu "przejdzie". Sam pan zresztą wspomina żeby walić Homarami w rosyjskie OPL w Kaliningradzie - Rosjanie pewnie robili by to samo z BM-30 Smiercz w kierunku naszej OPL (swoja droga S-300/400 pokrywają PL, zgadza się, ale tylko niektóre rodzaje pocisków np. anty-AWACS który myśliwca raczej nie trafi). Nawet "kilkanaście"baterii nie pokryje najważniejszych obiektów w komplementarny sposób, ale z pewnością bezapelacyjnie wyssa z budżetu ostatnie soki - Patriot kosztuje fortunę i nie ma raczej szans na zniżkę. Pozdrawiam.

  17. patriota

    Belgia, Dania, , Holandia, Norwegia i Portugalia tez swego czasu zmodernizowały swoje "stare" F-16 A/B do standardu MLU. W sposób konsekwentny i przemyślany z wykorzystaniem potencjału krajowych zakładów. Polska ma szanse na zrealizowane podobnego programu "polskiego" wariantu modernizacji. Tylko trzeba na Amerykanach twardo wymusić maksymalny poziom polonizacji....

    1. Mariusz

      zmodernizowały ale dekady temu kiedy o samolocie było wiadomo że będzie miał jeszcze 20-30letnią przyszłość użytkową, tamte modernizacje już na dzisiaj praktycznie w większej mierze się zdezaktualizowały, w związku z czym wszystkie te kraje musiałyby wykonać kolejne modernizacje tych maszyn a jakoś tego NIE ROBIĄ (tylko ew. wymieniają), bo na obecnym etapie użytkowania modernizowanie przeżytków jest bez większego uzasadnienia, więc dokładnie biorąc wymienionych krajów przykład rzeczywiście sam sobie odpowiadasz na pytanie o sens modernizacji - ale negatywnie, zresztą o ile dane finansowe tej transakcji dostępne obecnie w sieci są wiarygodne, wypadają niekorzystnie, zakup np. 96 za ok. 2mld USD + minimum kolejne 2mld USD koszt modernizacji trwającej co najmniej dekadę, za to pewnie można mieć 4 nowe eskadry F16 w obecnej najnowszej konfiguracji w ciągu 3,4 lat, a to w praktyce oznaczałoby w istocie taką samą liczbę maszyn w powietrzu jak w wersji 'zakupu i modernizacji' w każdym danym roku użytkowania (w czasie remontów jednak samoloty nie latają), poza wszystkim doświadczenie uczy że projekty w których na początku nie można określić jakie są koszty oraz jaki jest czas ich trwania w 99% są wyłącznie gigantycznymi porażkami

  18. Mariusz

    stare Jastrzębie czy nowe kupujemy a te które są obecnie mają w końcu AIDEWS czy nie

    1. shercann

      WRE należy do najbardziej niejawnych stref wyposażenia samolotu. Polski F-16 w pełni korzysta z systemu AIDEWS od dobrych kilku lat. W pakiecie modernizacyjnym naszych F-16 uwzględniono zmodyfikowanie niektórych bloków elektronicznych systemu i aktualizację oprogramowania.

  19. jacek

    oglądałem tę konferencję, Macierewicz wspomniał w niej o pozyskaniu "nowych F-16".,czyli że jest szansa na lepsze samoloty...

    1. dropik

      one zapewne będą tak nowe jak moj nowy samochód czyli 10letni ford od siostry ;)

  20. Dumi

    Co do F16 to tylko nowe!!! Stare być może tak, ale to MUSI BYĆ WYJĄTKOWO KORZYSTNA OFERTA. W innym przypadku to zwykły wtop. Dlaczego??? Polecam komentarz gen. Skrzypczaka dot. zakupu używanych F16. Warto zasięgnąć opinii fachowca.

    1. Misiek

      Masz linka do tej wypowiedzi???

  21. Tomek

    Proszę Panie Ministrze, czas wymienić BWP 1 na inną konstrukcję. Nie ważne czy na kołach czy gasienicach, czy będzie polskie czy nie, ale niech będzie szybko. Kto weźmie odpowiedzialność za życie żołnierzy którzy będą walczyć w tych rdzewiejacych trumnach?

    1. rosół

      przecież jest w przygotowaniu. Będzie za kilka lat. Szybciej się nie da. Spokojnie, robią co mogą

    2. Mikołaj Rej

      Zanim będziemy mieć swojego bewupa, powinniśmy wzmocnić obecne BWP-1 o wymianę wieży na Hitfist-30P. Później by się ją wykorzystało do nowego bewupa, którym powinien być Anders z Łabęd, powstający we współpracy z RM, ciężki. HSW niech robi pływający BWR...a w ogóle to ma co robić na koreańskim podwoziu - choćby Loarę, i Raka gąsienicowego wreszcie.

  22. Wojciech

    Powinni zrobić dobry interes z USA załatwić wszystko z jedną firmą opl, homar, f-16 na pewno będzie taniej a i do tego gwarancje bezpieczeństwa i wojsko USA w liczbie nie mniejszej jak 20.000.

    1. xyz

      czyli LM.....

    2. dropik

      amerykońskie wojsko powiadasz ? 20tys ? haha niby jak przekupimy trumpa ? Z tych tanków co teraz przyjechały w PL ma zostac 14. Reszta sie rozjedzie po wschodniej Europie

  23. el ninio

    W mediach mowi sie o 16 dla sil specjalnych i 8 dla MW.

    1. b

      Dla MW 4+2 ZOP i wystarczy na razie.

  24. Ch

    Marzyciele.Poczekamy zobaczymy.

  25. racjus

    Tak gwoli przypomnienia, w tym roku jest jeszcze do podpisania kontrakt na BSL, Kryl, Miecznik a i według pierwotnych planów w tym roku powinna być podpisywana Narew a i z BWP przydałoby się coś zrobić, o pomniejszych zakupach nie wspominając.

    1. Courre de Moll

      Według pierwotnych planów powiadasz. Ale one były redefiniowane. A te zmodyfikowane ujawnione nie są. Ciekawe czemu

    2. LOL

      Nie jesteś na czasie- Kryl został przełożony na "nigdy", postępowania na Miecznika i Czaplę anulowane- powodem sprzedaż SMW. BWP jest w lesie, a o Narwi to już wszyscy zapomnieliśmy- nie jest tak medialna jak Wisła i nie ma czysto amerykańskiego oferenta, więc można olać... To tyle z poprzednich planów, i tyle samo będzie z tych dzisiejszych zapowiedzi.

Reklama