Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Libia: Przeciwlotnicze Newy jako rakiety ziemia-ziemia

Siły prorządowe walczące w Libii wykorzystują do ostrzału stanowisk bojowych islamistów z Daesh doraźnie przerobione rakiety z zestawów przeciwlotniczych S-125 „Newa”.

Libijscy bojownicy (prawdopodobnie z Misraty) opublikowali zdjęcia, z których wyraźnie widać ostrzał ziemi prowadzony z wykorzystaniem rakiet przeciwlotniczych systemu „Newa”. Strzelanie przeprowadzono 4 sierpnia br. z autostrady, na której odbywał się normalny ruch samochodowy - w rejonie libijskiego miasta Syrta.

Wykorzystano rakietę przeciwlotniczą prawdopodobnie pozbawioną systemu naprowadzania, działającą jako niekierowany pocisk balistyczny. Zrezygnowano przy tym ze specjalistycznej wyrzutni i zbudowano prowizoryczną rampę na naczepie ciągnionej przez cywilny samochód ciężarowy.

Specjaliści, po analizie zdjęć, przypuszczają, że tak doraźnie przygotowany zestaw „ziemia-ziemia” zorganizowała milicja z Misraty z ugrupowania „Świt Libii”. Rakiety mają prawdopodobnie niewielką celność i z zasięgiem około 25 km stanowią bardziej broń propagandową niż bojową.

Reklama

Komentarze (3)

  1. mw

    Skoro Newa może zwalczać samoloty na zasięgu do 22km to zasięg balistyczny musi być większy niż 25km. Poza tym głowica 60kg to 3 razy więcej niż głowica Grada.

    1. Davien

      Tyle że tu leci jedna rakieta a z Grada min. kilkanaście, także celność Grada jest na pewno większa niz takiej prowizorki. PS Morska wersja Newy była chyba przystosowana do ataków na cele nawodne, ale nie jestem pewien.

  2. BUBA

    Nic nowego. Systemu rakietowego OPL produkcji ZSRR użyto w strzelaniu do okrętów w Afryce. Oczywiście nie zatopiono okrętów, ale zniszczono anteny radarów i komunikacyjne. I to wystarczyło. Chyba w wojnie Erytrea kontra Etiopia.

  3. Woody

    Z wszystkimi proporcjami to podobny efekt jakby hipotetycznie było u nas z Newami w stosunku do nowoczesnych środków napadu powietrznego...

Reklama