Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Kolejny etap prac nad HMS „Queen Elizabeth” zakończony

  • Fot. Departament Stanu USA

Po zamontowaniu ostatnich dwóch sekcji kadłuba, pokład lotniczy lotniskowca HMS „Queen Elizabeth” (wielkości trzech boisk piłkarskich) został całkowicie ukończony.

Brytyjczycy podkreślają, że operacja była trudna ze względu na wagę obu tych sekcji. Każdy z dwóch ogromnych bloków ze stali ważył około 500 t, więc praktycznie tyle samo co brytyjski niszczyciel min typu Sandown. Do ich podniesienia i umieszczenia na stojącym jeszcze na suchym doku kadłubie lotniskowca wykorzystano największą suwnicę w stoczni Rosyth – Golith.

Stocznia jednak jest do tego przygotowana, gdyż największa sekcja, dotychczas złożona przed jej połączeniem z kadłubem ważyła aż 10 000 t. Teraz pozostało już tylko malowanie chroniące przed warunkami panującymi na morzu oraz przed silników startujących samolotów. W przyszłym miesiącu będzie zamontowanie skocznia wspomagająca start statków powietrznych, praktycznie identyczna do tej, jaką wykorzystywano na lotniskowcach typu Invincible.

W tej chwili w pracach nad HMS „Queen Elizabeth” jest zaangażowanych około 10000 osób. Trwa już również proces budowy drugiego takiego okrętu - HMS „Prince of Wales”, którego sekcje przed złożeniem są jednocześnie kompletowane w Portsmouth, Govan, Merseyside i Tyneside.

Reklama

Komentarze

    Reklama