Reklama

Siły zbrojne

Setki Leopardów 1 zezłomowanych

Fot. NSPA/NATO
Fot. NSPA/NATO

NATO-wska agencja NSPA poinformowała o zakończeniu procesu demilitaryzacji 483 czołgów Leopard 1. Przy tej okazji odzyskano łącznie 2,7 mln euro, jako wartość złomu.

Prace nad demontażem czołgów Leopard 1 prowadzono zgodnie z wymogami traktatu o ograniczeniu liczebności broni konwencjonalnej CFE-1. Mowa o wozach w wersji Leopard 1A2, wycofanych już znacznie wcześniej z eksploatacji. Czołgi w tej wersji były używane m.in. we Włoszech, gdzie powstawały na licencji w zakładach Oto Melara. To o tyle istotne, że właśnie Włosi informowali o planach złomowania tego typu zmagazynowanych od dawna czołgów.

W służbie włoskiej armii zostały one zastąpione nie tylko przez czołgi podstawowe nowej generacji C1 Ariete, ale też wozy wsparcia ogniowego Centauro B1 na podwoziu kołowym (obecnie Włosi stopniowo wprowadzają nowy wóz Centauro II, z armatą 120 mm, a nie 105 mm jak w pierwszej wersji).

Oczywiście Leopardy 1 służyły w wielu innych armiach NATO, w tym np. w Belgii, Holandii, Norwegii, Danii, czy Hiszpanii i oczywiście w Niemczech (ostatnie z nich, w wersji Leopard 1A5, wycofano w 2003 roku). Te pierwsze po II wojnie światowej czołgi opracowane i produkowane w Republice Federalnej, uzbrojone w 105 mm armaty są wciąż używane w Grecji i Turcji, a także w państwach takich jak Brazylia i Chile. Czołgi doczekały się wielu modernizacji, dotyczących m.in. systemów kierowania ogniem i elektroniki, a jedna z najbardziej zaawansowanych wersji – kanadyjski Leopard C2 z dodatkowym pancerzem MEXAS – wzięła nawet udział w operacji NATO w Afganistanie.

Leopardy 1 stały się też podstawą dla pojazdów specjalistycznych, jak choćby systemy przeciwlotnicze Gepard, mosty samobieżne Biber oraz wozy zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 2. Co ciekawe, pojazdy wszystkich trzech wymienionych typów przebywają obecnie w Polsce. Rumuńskie Gepardy, pozyskane z nadwyżek Bundeswehry, służą w grupie batalionowej NATO w Orzyszu, natomiast Bibery i Bergepanzery stanowią wyposażenie niektórych jednostek wyposażonych w czołgi Leopard 2 (te ostatnie mają zresztą być modernizowane, trwają negocjacje w sprawie umowy z konsorcjum PGZ, ZM-Bumar Łabędy oraz Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych SA).

Czas służby Leopardów 1 w wersji podstawowej nieuchronnie jednak się kończy. Agencja NSPA poinformowała, że w trakcie złomowania omawianej partii Leopardów 1, odzyskano z każdego czołgu ponad 24 ton żelaza/stali i metali nieżelaznych, a następnie sprzedano je na światowych rynkach. Po odjęciu kosztów pracy (uwzględniających np. usuwanie materiałów niebezpiecznych, w tym 22 ton azbestu w każdym z czołgów, resztek paliwa), państwa które zdecydowały się na zlecenie złomowania czołgów (wśród których mogły być Włochy i Niemcy, ale nie tylko) odzyskały łącznie 2,7 mln euro, czyli 5,5 tys. euro za każdy czołg. Prace przeprowadzono terminowo i zgodnie z budżetem, pomimo pandemii koronawirusa.

Reklama

Komentarze

    Reklama