Reklama

Geopolityka

Rosja: Parada Zwycięstwa w Rowie Mariańskim

Głębokowodny, autonomiczny pojazd podwodny „Witiaź-D”. Fot. fpi.gov.ru
Głębokowodny, autonomiczny pojazd podwodny „Witiaź-D”. Fot. fpi.gov.ru

Rosjanie uczcili Dzień Zwycięstwa wysyłając na dno Rowu Mariańskiego bezzałogowy, autonomiczny pojazd podwodny „Witiaź-D”. Bazą dla tego głębinowego dronu był należący do Floty Oceanu Spokojnego okręt ratowniczy „Fotij Kryłow”.

Rosja znalazła unikalny sposób świętowania 75 rocznicy zakończenia Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Postanowiono bowiem w Dzień Zwycięstwa opuścić na dno Rowu Mariańskiego bezzałogowy pojazd podwodny „Witiaź-D”. Rosjanie zdecydowali się więc na zdobycie jednego z najbardziej niedostępnych miejsc na Ziemi, gdzie ostatnio zarejestrowana, maksymalna głębokość wynosiła 10994 m.

Działanie dronu zabezpieczał okręt ratowniczy „Fotij Kryłow” (SB-135) projektu R-5757 (o długości 98,8 m i wyporności 5250 ton). Jest to jednostka o bardzo ciekawej historii, która dwukrotnie była wprowadzona do rosyjskiej marynarki wojennej. Po raz pierwszy było to w 1989 roku, jednak po 4 latach okręt został wynajęty za jednego dolara firmie Intertag LTD. Okręt był następnie kilkakrotnie. nielegalnie odsprzedany i dopiero po długich poszukiwaniach i postępowaniach sądowych udało się go odzyskać i po kilkuletnim remoncie, ponownie wprowadzić w 2008 roku do służby w rosyjskiej marynarce wojennej.

image
Okręt ratowniczy „Fotij Kryłow” (SB-135). Fot. US Navy

„Fotij Kryłow” został m.in. przystosowany do opuszczania i podnoszenia z wody różnego rodzaju głębokowodnych pojazdów podwodnych. Obecnie okazało się, że wśród nich jest również autonomiczny pojazd podwodny „Witiaź-D”, który jest zdolny do zanurzania się do około 11000 metrów. Taka głębokość jest właśnie w Rowie Mariańskim i tam też Rosjanie postanowili świętować Dzień Zwycięstwa. Ich pojazd podwodny po zaprogramowaniu opuścił się na dno 8 maja br. o godzinie 22.34 osiągając głębokość 10024 m i zostawił tam pamiątkowy proporczyk poświęcony 75. rocznicy zakończenia Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Dron przeprowadził dodatkowo mapowanie, fotografowanie i filmowanie dna oraz badał parametry środowiska morskiego. Czas trwania misji, z wyłączeniem procesu zanurzania i wynurzania, wynosił ponad 3 godziny.

Sukces całej operacji był tym większy, że „Witiaź-D” został dostarczony do Floty Oceanu Spokojnego dopiero miesiąc wcześniej – w kwietniu 2020 r. Rosjanom udało się w międzyczasie przeprowadzić jedynie kilka zanurzeń na Morzu Japońskim, które miały potwierdzić deklarowane przez producentów właściwości techniczne.

Próba przeprowadzona w najgłębszym miejscu na Ziemi miała według Rosjan pokazać, że są oni już w posiadaniu technologii pozwalających im na działanie w dowolnym miejscu na morzach i oceanach. „Witiaź-D” jest bowiem według nich jedynym obecnie na świecie, autonomicznym pojazdem podwodnym zdolnym do pływania na głębokościach poniżej 10000 m. Trzeba jednak pamiętać, że jest to demonstrator technologii, które dopiero później na być wykorzystywane w całej gamie głębokowodnych urządzeń badawczych … i bojowych. Jednym z jego pierwszych zastosowań mają być prace w poszukiwaniu nowych, podwodnych złóż ropy naftowej i gazu.

Pojazd został opracowany przez Centralne Biuro Konstrukcyjne CKB „Rubin” z Sankt Petersburga i był współfinansowany przez państwową Fundację badań perspektywicznych FPI. Współwykonawcami projektu byli dodatkowo m.in.: Instytut Badań Hydrołączności „Sztil”, Centralny Instytut Badawczy Robotyki i Cybernetyki Technicznej oraz Instytut Problemów Technologii Morskiej Dalekowschodniego Oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk.

„Witiaź-D” ma być elementem głębokowodnego kompleksu nurkowego, którego rozwój zapoczątkowano we wrześniu 2017 r., po rozpoczęciu projektu „innowacyjnego, mobilnego, morskiego kompleksu robotów, zaprojektowanego do badań naukowych w dowolnej części Oceanu Światowego” i nie mających ograniczeń co do głębokości zanurzania.

Pojazd otrzymał swoją nazwę na cześć radzieckiego statku badawczego „Witiaź”, który w czasach Związku Radzieckiego był okrętem flagowym floty ekspedycyjnej przeprowadzając m.in. w 1957 roku badania głębokości Rowu Mariańskiego. To właśnie wtedy otrzymano pomiar głębokości 11034 m, którego nigdy później nie potwierdzono.

W skład kompleksu „Witiaź-D” wchodzi autonomiczny bezzałogowy pojazd podwodny, głębokowodna denna stacja łączności i nawigacji GDS SN (spełniająca rolę stacji bazowej) oraz okrętowy punkt kierowania (jak na razie zastępowany przez doraźnie skompletowane laptopy i monitory). Zarówno dron jak i stacja GDS SN mają „korpusy sztywne” wykonane ze stopów tytanu natomiast opływowa obudowa została zrobiona ze sferoplastiku o wysokiej wytrzymałości. Poruszanie pojazdu we wszystkich kierunkach zapewnia aż czternaście silników elektrycznych: cztery marszowe oraz dziesięć pomocniczych. Zainstalowany na dronie sprzęt pomiarowy pozwala na wykonywanie badań poszukiwawczych i batymetrycznych, pobieranie próbek dna, wykonywanie badań sonarowych topografii dna oraz na pomiary parametrów hydrofizycznych środowiska morskiego. Dron ma docelowo posiadać sonar obserwacji bocznej jednak najprawdopodobniej nie było go na pojeździe wykorzystanym 8 maja br.

image
Głębokowodny, autonomiczny pojazd podwodny „Witiaź-D” z widoczną obok denną stacją łączności i nawigacji GDS SN. Fot. CKB „Rubin”

W zestawie znajduje się również hydroakustyczny system łączności pozwalający na utrzymywanie łączności z pojazdem i stacją denną w czasie rzeczywistym. Rosjanie podkreślają, że w odróżnieniu od wcześniej wykorzystywanych w Rowie Mariańskim sterowanych przewodowo aparatów podwodnych Kaiko (Japonia) i Nereus (Stany Zjednoczone) ich dron działa w pełni autonomicznie w odległości nawet do 150 km od miejsca opuszczenia. „Sztuczna inteligencja” zaimplementowane na pokładzie „Witiaź-D” pozwala bowiem np. na samodzielne omijanie przeszkód, wyszukiwanie wyjść z ograniczonej przestrzeni oraz rozwiązywanie innych problemów wymagające samodzielnego dokonywania obliczeń i wyborów.

Badania tego rodzaju są obecnie w Rosji traktowane priorytetowo. Rosjanie podkreślają, że „dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek pilna jest kwestia praktycznego wykorzystania krajowego przemysłu obronnego w zdobywaniu dostępu do niezliczonych bogactw oceanów, w tym Arktyki, oraz ekspansji przestrzeni gospodarczej naszego kraju poprzez dodanie nowych narzędzi morskich, w tym dennych. W obecnej sytuacji geopolitycznej, charakteryzującej się zaostrzeniem relacji Wschód-Zachód i intensyfikacją walki o zasoby, zadanie to można zrealizować jedynie przy udziale Wojennomorskowa Fłota”.

Pomóc w tym mają autonomiczne pojazdy podwodne. Władze rosyjskie uznały bowiem wcześniejsze badanie głębin oceanów załogowymi pojazdami za nierentowne. Efektem takiej polityki ma być „Witiaź-D”, całkowicie wykonany z podzespołów opracowanych i wyprodukowanych w Rosji. Uwzględniając jednak wcześniejsze, rosyjskie prace w tej dziedzinie należy zakładać, że Rosjanie najprawdopodobniej skorzystali z zagranicznych technologii opracowanych w trakcie trwającego od kilkunastu lat gwałtownego rozwoju dronów podwodnych.

Pomaga w tym również fakt, że rosyjskie pojazdy podwodne są budowane nie tylko dla marynarki wojennej, ale również dla środowisk cywilnych, w tym do zasobnego sektora gazowo-naftowego. Daje to większe szanse na utrzymanie ciągłości prac i na płynne finansowanie poszczególnych projektów. Pozwoli to również na pełną realizację programu państwowego „Rozwój społeczno-gospodarczy strefy arktycznej Federacji Rosyjskiej na okres do 2025 r.”.

Dron „Witiaź-D” jest rzeczywiście czymś, czym można się pochwalić. Obecnie na świecie jest bowiem jeszcze tylko jeden pojazd (sterowany przewodowo japoński Abisimo), który może schodzić poniżej 10000 m i nie ma ograniczeń co do głębokości zanurzania. Pozostałe, zdolne do tego urządzenia, są już nie do wykorzystania (batyskaf Trieste został oddany do muzeum, roboty Nereus i Kaikō zatonęły, a zbudowany przez National Geographic, firmę Rolex i Jamesa Camerona jednoosobowy batyskaf Deepsea Challenger spłonął i jest obecnie naprawiany).

Reklama

Komentarze (24)

  1. gosc

    a my kopiemy na mierzeji,latwiej i bezpiecznij beda wplywac kajaki.

  2. Gustaw

    Panowie komentatorzy odrobina szacunku i zdroworozsądkowego myślenia. Przypominam że żyjecie w państwie nie potrafiącym wdrożyć pojazdu schodzącego do dna głębi borholmskiej a proste drony dla wojska kupujemy prawie z chińskiego sklepu (no za pośrednictwem Asseco). Goście stworzyli rzeczywiście demonstrator o dużych mozliwosciach i to w państwie z którego większość robi sobie polewkę zamiast wyciągać wnioski. Pomyśl ile nad tym obiektywnie.

    1. Rzeszow

      Popieram...

    2. Jako ciekawostka. Około tydzień temu media rosyjskie doniosły o prowadzeniu testów su-57 w trybie autonomicznym (bezpilotowym). Nie oceniam tego z powodu braku wystarczającej informacji, ale intryguje mnie, że def24 nie zająknęło się o tym nawet słowem, a można by przecież nieźle poszydzić. Prawda?

    3. Gustaw

      Nie portal rzeczowy, jednak sporo brakuje komentującym - i nie tylko wiedzy technicznej ale przede wszystkim wiedzy historycznej i realistycznego podejścia do bazy od jakiej się startuje. Ale masz rację pisząc o szydzenie, tutaj to jakieś 80 procent komentarzy.

  3. www

    "Poinformowano o rozpoczęciu budowy pierwszego próbnego egzemplarza samolotu bombowego powstającego w ramach programu PAK-DA. Budowa prototypu ma się zakończyć w 2021 roku. Prace nad dokumentacją techniczną zostały już zakończone i rozpoczął się montaż kabiny. Budowa będzie przebiegała w jednym z zakładów należących do OAK jednak na dzień dzisiejszy brak informacji w którym."

    1. robo

      @www yaro: Już pisałeś poniżej że będzie to stocznia w Kerczu która buduje helikoptery? sprawdź ze starszyną obertrollem która wersja aktualna na dziś? Su-57 miał autonomiczny lot ku ziemi kilka mies temu i owszem pisano o tym na tym portalu.

    2. O, ktoś zauważył mój wpis. Informacja o trybie autonomicznym (bezpiljotnyj reżim) może rzeczywiście rzucać nowe światło na katastrofę sprzed kilku miesięcy. Czekamy na dalszy rozwój sytuacji.

  4. Roman

    Na świętowanie 75 rocznicy Dnia Pobiedy w Wielikoj Oteczestwiennoj Wojnie przez zanurzenie Witiazia na Pacyfiku w Rowie Mariańskim wybrano dość osobliwe miejsce. Ciekawe tylko gdzie Rosjanie uczczą 75 rocznicę zakończenia wojny z Japonią? Może aparat Witiaź tym razem dokona zanurzenia gdzieś w głębinach Rowu Kurylsko-Kamczackiego, tam też głębokości dochodzą do 10 km. Blisko Japonii, a jednocześnie potwierdziliby, że zdobytych Kuryli nigdy nie oddadzą, a traktatu pokojowego z Japonią niet i nie budiet.

    1. chateaux

      Zalezy ktorej. Nie tak dawno byla okragla setna rocznica zakonczenia wojny z Japonia w 1905 roku. Chyba nie swietowali.

    2. Wisiu

      Wiesz jak to zabawnie wygląda,z jednej strony zatloczona do granic możliwości populacja skosnookich,z drugiej jeden ruski z dwoma winami w lopuchach kimajacy,bez stresu,na łonie,wśród lososi i niedźwiedzi ptactwa wszelakiego,niemalże tak jak to go Stwórca stworzył. A do tego bez lornetki kontakt wzrokowy obu stron jest możliwy.

  5. Niuniu

    Wydaje się, że to techniczno-naukowa ciekawostka. A moim zdaniem to morskie próby technologii opracowywanych dla "Posejdona". Jakś tak przy okazji pojawiła się informacja, że pierwszy próby morskie "Posejdona" rozpoczną się na jesieni. Teraz najwyraźniej rosjanie testują technologie przeznaczone dla tego projektu. A tym co sobie kpią życzę dużo poczucia humoru szczególnie przy ocenie zdolności polskiej floty podwodnej.

    1. Wisiu

      Dobry ,stary rybak,wie gdzie są najlepsze łowiska.

  6. Fgu

    Pewnie znowu chcą coś wydobywać żeby się wyzywić ahhh

  7. Wisiu

    Taka ciekawostka,jutro 26 mają w stoczni Bałtyckiej zakładka 4 po Arctice,Syberi,Uralu lodołamacze atomowego Yakutia. Nieoficjalny koszt jednej takiej jednostki to 2 mld dolarów. Pewnie poprosza nas o pożyczkę,no bo z czego?

  8. rED

    Za rok świętowanie na Księżycu?

    1. Urko

      Za jaki rok? Przecież paradę zwycięstwa przeniesiono na wrzesień... Tzn. na nową rocznicę zakończenia II WŚ.

    2. Davien

      rED a co wynajęli od SpaceX Falcona Heavy by poleciec na Księzyc?

  9. droma

    po kolei ;kawal rury odkrytej to mozna zanurzyc i na 30 km ,inteligencje sztuczna toto widzialo jak ruskie niewidzialny dobrobyt ,a juz bylem smutny ,dla przypomnienia to amerykanie podniesli ruska lodz podwodna ...

    1. to robo to bobo davienowo anonimowo ale wg. tych samych wytycznych

      Ale płacz, nawet tak żałosny na fakty nie wpływa. Tylko pogłębi frustrację.

    2. eldanco

      Nie znasz się na temacie, ale wypowiedzieć się musisz, co nie? Takie lekceważenie przeciwnika świadczy o skrajnej głupocie.

    3. Pojęcie implozji zna?

  10. yaro

    Rosyjskie Ministerstwo Obrony podpisało umowę na budowę dwóch helikopterów o wartości 100 miliardów rubli. Dokument dotyczący dostawy dwóch uniwersalnych statków desantowych został podpisany ze stocznią Zaliv w Kerczu.

    1. Dostawy seryjnych Su-57 już w toku?

    2. robo

      po pierwsze bądz łaskaw pisać ceny w przeliczniku na jakieś cywilizowane waluty bo za rublem trudno podążać "100 mld rubli" to na dziś jak 100 tys EUR czy już bardziej 100 tys PLN? Za dwa helikoptery to tanio w obydwu przypadkach? artykuł o podwodnych ROV czyli jeśli helikoptery zbuduje stocznia to też podwodne "niet analoga" tak jak samoloty pokładowe "Kuzniecowa"?

    3. eldanco

      Jak najbardziej. Jesienią tego roku mają przekazać wojsku partię 10 myśliwców. A jak tam idzie usuwanie ponad 600-set (sic!) problemów F-35, czy przy strzelaniu z działka nadal odpadają skrzydła?

  11. Jabadabadu

    Mapowanie dna? Posejdon musi mieć aktualną bazę danych.

    1. Fanklub Daviena

      Rosja miała za Sowietów i ma teraz najdokładniejsze mapy dna. Zresztą nie tylko dna: od czasów Stalina mapowali całą ziemię i za Jelcyna za bezcen (32 mln ) sprzedali cyfrowe mapy powierzchni Ziemi, które mieli jako jedyni (USA miały tylko niektóre rejony). To dzięki temu współczesne samoloty mają systemy unikania kolizji z Ziemią, a bez tego miałby to tylko rosyjskie. Dzięki dokładnym mapom dna morskiego sowieckie okręty podwodne w rejonie podmorskich gór wymykały się śledzącym je zachodnim okrętom podwodnym, które bez map przejść przez te pasma nie ryzykowały płynięcia za sowieckimi okrętami.

    2. Davien

      Skończyłes wypisywac bajki??

    3. Palmel

      tylko tyle potrafisz odpowiedzieć

  12. olo

    W 2027 ruszył projekt, a demonstrator już schodzi na maksymalna głębokość. Jeśli to prawda to tempo prac imponujące. Warto przy okazji przypomnieć, że mamy udziału w dnie morskim na oceanie gdzie występują ponoć ważne metale. Rosjanie inwestują w sprzęt do badań dna i zapewne wydobycia surowców. Może warto się dogadać z kimś kto ma podobne licencje jak my i podjąć wspólne prace nad sprzętem i technologiami bo sami tylko płacimy za te prawa do dna bez szans na czerpanie korzyści.

    1. Fanklub Bilionera

      Jezu ... aberracja umysłowa niektórych jest napradę niezwykła ... swoją drogą to możliwe tylko w Rosji - w 2027 ruszył projekt a w 2020 kuż pływa ... brawo Towarzysze !!!

  13. zyg

    Niby 60 lat po tym gdy w tym samym miejscu robili zdjęcia zanurzeni w batyskafie J Piccard i kpt Walsh, a 8 lat po nakręceniu przez J Camerona ponad 2 godzinnego filmu z Deepsea Challenger, już nawet komuchy z ChRL wysłały tam swojego ROV w 2016. A rok temu prywatna firma Five Deeps Expedition cztery zanurzenia i kolejka innych firm od Triton poprzez DOER do Virgin Oceanic

    1. F

      No i co

  14. MS

    " Rosjanie najprawdopodobniej skorzystali z zagranicznych technologii" to mi się podoba. Do tej pory tylko amerykanie robili z tytanu okręty podwodne 705, 941, 945 i bombowce TU160. A o wytrzymałości tych konstrukcji może coś powiedzieć USS Baton Rouge. Lepiej zgodnie z prawdą. Tu nie ma nic do ugrania. To historia

    1. Davien

      Panie MS a co tu ma do znaczenia tytan, chodzi o budowę urzadzeń zdolnych działac na takich głebokosciach a Rosja nie miała w tym zadnych doswiadczeń w przeciwieństwie do zachodu. Aha pierwszy i jedyny samolot z tytanu to SR-71 Blackbird, pozostałę maja jedynie tytanowe elementy .

    2. esteban

      dodać należy, ze ów tytan pochodził z ZSRR, a pozyskany był przez CIA pod przykrywką firmy zarejestrowanej na Cyprze czy innych Kajmanach.

    3. chateaux

      Tytan panie MS w ogole nie jest wytrzymaly na uderzenia. Ma duza ciaglowsc i jest lekki, w zwiazku z tym wytrzymuje stale czy wzrastajace cisnienie, ale w ogole nie jest wytrzymaly na punktowe uderzenia.

  15. chateaux

    Skoro roboty Nereus i Kaikō zatonęły, to znaczy ze Rosjanie juz je maja w Swierdlowinsku.

  16. gango

    W "necie" wyczytałem, że następna wersja będzie miała zdolność zanużania się na głębokość 20 km. Elektronika będzie oparta na lampach by zapewnić odporność na impuls elektromagntyczny.

    1. Mniej niż 10 sekund

      Podobno możliwe będzie także otwarcie portalu w czasoprzestrzeni i dotarcie do Kurskai jego uratowanie. Trwają prace nad doskonaleniem i skalowaniem technologii, jak dotychczas udało się jednak cofnąć całą Rosję do XX wieku...

    2. Adam S.

      Ale są na dobrej drodze, i Rosja konsekwentnie zbliża się do wieku XIX :)

    3. Jacek

      Ta historia nie ma analogów.

  17. dsf

    Ciekawe co do środka dali, może jakieś złoto bo już się boją ;)

  18. sża

    A niby co w tym takiego sensacyjnego? Przecież każdy z naszych okrętów podwodnych, też się może zanurzyć na 11000m, kwestia tylko z doholowaniem go na miejsce...

    1. booboo1234

      100/100 :-)

    2. g

      Jestem pełen podziwu, dla waszego towarzyszu sża autoironicznego poczucia humoru. Ale czy wasi, towarzyszu sża, szefowie z Petersburga również podzielają ten optymizm? Wątpię.

    3. Davien

      No istotnie a WMF ma w kocu dosyc holowników by te wszystkei Sierry, Delty czy Akuły tam zaciagnać:)

  19. hehe

    Czy to zostało potwierdzone przez niezależnych obserwatorów ,czy ta informacja jest oparta wyłącznie na twierdzeniu Rosjan? Rosjanie mówią różne rzeczy a kanały informacyjne Kremla jak Sputnik czy Russia Today to rozpowszechniają.

    1. xd

      fakt nie było tego w cnn więc raczej to fake, co innego jak cnn poda informacje o kimie to prawda objawiona

    2. auti

      kogo ty wogóle obchodzisz.co ty sadzisz

    3. Orthodox

      Równie dobrze można spytać, czy lądowanie na księżycu nie było mistyfikacją. Nigdy tego nie powtórzono...

  20. Wania

    Nareszcie coś, z czego Rosja może być dumna.

    1. 123

      Równają w dół.

    2. dajcie to

      Rozumiem, że np loty, w kosmos to nie jrst rzecz, z której mogą być dumni, tylko dlatego, że Jakiś polak tak zadecydował.

    3. Kiks

      Gdyby nie Niemcy to by sobie latali co najwyżej balonami.

  21. r

    Jestem rosjaninem - odetchnąłem z ulgą, gdyby nie ten spektakularny wyczyn można by pomysleć że Rosja przestaje się liczyć w świecie i zostaje jej tylko 3 świat.

  22. Wisiu

    Brawo dla autora za rzeczowy materiał rozsądek,którego tu brakuje często. Co do parady,to wiadomo że mają na tym punkcie odlot,ale jak człowiek porówna szyki moskiewskie z tymi z drugiej strony globu,to Ci drudzy idą jak pielgrzymi z Suwałk do Częstochowy,na ostatnich kilometrach. Bez urazy oczywiście.

    1. Kiks

      Jasne. Jak w Moskwie? Uwielbiam czytać wypociny niby zachwyconych Polaków na temat ruskiej "potęgi". Po co oni chcą ropy szukać skoro nawet na to co mają kończy się popyt. Z drugiej strony wyobraźcie sobie implozję na tej głębokości. Masakra ;)

    2. Sarmata

      Ropa jest potrzebna do wszystkiego, nie tylko jako paliwo, na przykład jest niezbędna do produkcji plastiku.

    3. Xd

      Kończy się popyt....

  23. easyrider

    No cóż, dla propagandy Kreml sięgnął dna.

  24. andys

    Ciekaw jestem w jaki sposób został umieszczony proporczyki czego został zrobiony.

    1. Wisiu

      Złoto wysadzane diamentami. Tak około 25 kg.

    2. hm

      Proporczyk jest 5 generacji w technologii Stealth i jest przytrzymywany przez spory ciężarek. W sumie warto by go zbadać jakimś miernikiem promieniowania :)

    3. Marek1

      Zapomniałeś napisać, że ów proporczyk ... "nie imiejet anałoga w mirie". To wręcz obowiązkowa część komunikatu dot. prawie każdej technologii rodem z FR.

Reklama