Reklama

Siły zbrojne

Estonia kupi amerykańskie rakiety przeciwpancerne

Fot. US Army
Fot. US Army

Departament Stanu USA zaaprobował sprzedaż do Estonii przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin. Siły zbrojne tego kraju chcą nabyć 350 rakiet, wyrzutnie z termowizyjnymi celownikami oraz pakiet wyposażenia, części zamiennych, szkoleń i sprzętu treningowego za łączną sumę sięgającą 55 mln dolarów. Do podpisania umowy niezbędna jest jeszcze pozytywna opinia Kongresu. 

Estonia rozpoczęła negocjacje na temat pozyskania lekkich kierowanych systemów przeciwpancernych Javelin w czerwcu bieżącego roku. Uznano wówczas, że zakup uzbrojenia tego typu stanowi jeden z priorytetów estońskiego programu wzmocnienia sił zbrojnych w latach 2013-2022. Wybór pocisków produkowanych wspólnie przez koncerny Lockheed Martin i Raytheon wynikał nie tylko z oceny możliwości technicznych i ekonomicznych. Władze w Tallinie uznały, iż w ten sposób podkreślą również „dobre stosunki i współpracę wojskową” z USA.

Zgodnie z dokumentem opublikowanym przez Departament Stanu Estonia zainteresowana jest pozyskaniem 350 pocisków Javelin, 120 wyrzutni ze zintegrowanym celownikiem dziennym i termowizyjnym, 102 ćwiczebnych pocisków rakietowych, 16 urządzeń treningowych Enhanced Performance Basic Skills Trainers (EPBST), części zamiennych, baterii, sprzętu eksploatacyjnego, dokumentacji technicznej, oraz pakietu szkoleń i sprzętu treningowego dla personelu. Szacowany koszt całości zamówienia sięga 55 mln dolarów.

Departament Stanu uznał, iż transakcja leży w interesie USA jako wsparcie dla sojusznika i nie wpłynie destabilizująco na sytuację w regionie. Jeśli Kongres Stanów Zjednoczonych również zaaprobuje sprzedaż Javelinów, to zostanie ona zrealizowana wspólnie przez koncerny Raytheon i Lockheed Martin w ramach programu Foreign Military Sales.

Lekki system przeciwpancerny Javelin jest produkowany w USA przez konsorcjum wspomnianych wcześniej firm. Lekki i tani zestaw przeciwpancerny waży 18 kg wraz z gotowym do strzału pociskiem i w najnowszej wersji posiada zasięg do 4750 metrów. Pociski mogą być odpalane z wnętrza budynków lub schronów bojowych. Oprócz sił zbrojnych USA ppk Javelin wykorzystują wojska 12 innych krajów, w tym Wielkiej Brytanii, Czech, Norwegii, Austrii i sąsiadującej z Estonią Litwy.

Reklama

Komentarze (10)

  1. Marcin

    Estonia nie sąsiaduje z Litwą.

  2. WARS

    problem nie w broni a w jakosci zolnierzy...pewnie po kilku godz starc te wyrzutnie i pociski znajda sie na wyposazeniu armii FR(vide Gruzja)

  3. ja

    To już można zadać całkiem poważne straty. Jeszcze jak by Litwa i Łotwa kupiły po 350 pocisków...

  4. FeniR

    Spike vs Javelin który jest lepszy i bardziej efektywny na polu walki? Z tego co wiem nasz kraj wybrał produkt izraelski.

    1. ursus

      Spike z tego co wiem zostawia w naszych warunkach atmosferycznych smugę dymu pozwalającą na namierzenie strzelca. Jak Javelin nie wiem, ale chyba przydałoby się opracować jakiś nowy pocisk dla naszej armii. Pilniejsze są jednak granatniki ppanc dla piechoty i amunicja ppanc dla Leopardów. Do tego z tego co się orientuję nasze zakłady zbrojeniowe nie produkują już Spike-ów i w razie zamówienia może być problem z ich uzupełnieniem.

    2. parsifal

      Cenowo podobnie, Spike ma bardziej rozbudowany system naprowadzanie (wystrzel i zapomnij, wystrzel i koryguj). Zasięg podobny (ale Javelin w najnowszej wersji), penetracja pancerza większa dla Javelin (ale znowu w najnowszej wersji). Reasumując: w momencie wyboru Spike był lepszy, obecnie niekoniecznie.

  5. Wojmił

    Dobry zakup... Dobrze, że kupują dużą liczbę wyrzutni (120). Liczba pocisków na wyrzutnię (350 sztuk to ok 3 sztuk pocisków na wyrzutnie) dobrze koresponduje z rolą dwuosobowego zespołu do zwalczania broni pancernej: wyeliminować 1-3 pojazdy bojowe przeciwnika... Gdyby udało się 70% zespołów (70% ze 120 zespołów = 84) dotrzeć na pozycję bojową i uzyskać 80% skuteczność (javeliny jako urządzenia mają 98% skuteczności ale jeszcze dochodzi element ludzki) czyli 84 zespoły x 3 pociski x 70% skuteczności - daje to ok 180 zniszczonych pojazdów wroga... to duże i doktliwe straty... Może niektórzy uznają tę statystykę jako nazbyt optymistyczną lecz ja uważam, że mała armia z wysokim morale jest w stanie to osiągnąć...

    1. Robert

      Przy tych wyliczeniach wynika, że po odpaleniu 2-3 pocisków, obsługa powinna porzucić wyrzutnię, bo stałaby się zbędnym balastem. To chyba nie o to chodzi ...

  6. ido

    Zastanawiam mnie dlaczego ""POLSKA"" nie potrafi samemu stworzyć swojego pocisku przeciwpancernego (nowoczesnego)

    1. Kapik

      Nie było motywacji rozwijać R&D skoro nam Rusek wszystko dawał, teraz jesteśmy w tyle za zachodem.

    2. ppanc

      Granatniki przeciwpancerne RGW-60 i RGW-90 są we współpracy z Dynamit Nobel Defence oferowane w Polsce przez ZM Dezamet w Nowej Dębie. Wojska Lądowe potwierdziły w styczniu 2008 mocne zainteresowanie tego typu środkiem walki, jednak dotychczas brak sygnałów o rozpoczęciu procedury zakupu. Jak widać KTOŚ skutecznie blokuje od wielu lat masowa produkcję, tych udanych "jednorazówek".

  7. podbipieta

    Z tym że Estowie to ciency żołnierze.Vide we wspomnieniach de Grella. Ale daj im Panie Boże

  8. olek

    Moim zdaniem Javelin jest nowocześniejszy ,lżejszy i ma większy zasięg.

    1. Kapik

      Javelin 2.5km, Spike 4km (wersja którą my mamy). Jest też wersja która ma 25km zasięgu. Cięższy, fakt. "Nowocześniejszy" - pusty slogan.

  9. Arszenik

    A w którym to miejscu Estonia sąsiaduje z Litwą?

    1. xawer

      Droga morska(przez Baltyk):-)

    2. Roman

      Obydwa państwa sąsiadują przez morze Bałtyckie!

    3. totenkopf

      może przez morze? :-)

  10. Robert

    Domyślam się, że przy tej ilości wyrzutni, 350 pocisków to tylko pierwsza transza ...

Reklama