Reklama

Siły zbrojne

Brytyjskie Typhoony nad Morzem Czarnym. Inauguracja misji NATO w Rumunii

Fot. Crown Copyright
Fot. Crown Copyright

Od początku maja z rumuńskiej bazy Mihail Kogălniceanu operować będą cztery brytyjskie myśliwce Eurofighter Typhoon. Zainaugurują działanie misji NATO Southern Air Policing. Jej celem jest wzmocnienie ochrony przestrzeni powietrznej na południowej flance Sojuszu, w szczególności nad Morzem Czarnym. 

Jak poinformował Sekretarz Obrony Wielkiej Brytanii Sir Michael Fallon, od początku maja 2017 roku przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym będą strzegły maszyny z 3 Eskadry Myśliwskiej RAF. Myśliwce Eurofighter Typhoon będą operować z bazy lotniczej Mihail Kogălniceanu w pobliżu Konstancy, na południu Rumunii. Lotnisko to jest intensywnie wykorzystywane przez amerykańskie siły powietrzne od 1999 roku do działań związanych ze wsparciem lotniczym operacji w Iraku oraz US Army in Europe Joint Task Force East.

Czytaj też: Rumuńskie F-16 tankują w powietrzu

Brytyjskie myśliwce są pierwszą zmianą w ramach nowej misji NATO Southern Air Policing której celem jest wzmocnienie południowo-wschodniej flanki. Podobnie jak w działaniach w rejonie Morza Bałtyckiego, patrole myśliwców sojuszu nad Morzem Czarnym związane są ze wzrostem aktywności rosyjskiego lotnictwa nad tym akwenem. Nasiliła się ona znacznie po zajęciu Krymu i rozlokowaniu na półwyspie silnego zgrupowania rosyjskiego lotnictwa.

Myśliwce NATO działające rotacyjnie będą wspierać w tych działaniach niedawno zakupione przez Rumunię samoloty F-16 Falcon, których liczba i rozlokowanie nie zapewniając optymalnej kontroli nad przestrzenią powietrzną nad Morzem Czarnym. Jest to element szerszego programu wzmacniania wschodniej flanki NATO. 

Reklama

Komentarze (1)

  1. Tak sobie myślę

    Polska powinna odkupić od Angli Eurofightery w liczbie 50 sztuk, a Angli sprzedać SU-22, bo był by idealny na angielskie warunki. Eurofighter w naszym kraju świetnie by latał z naszymi F-16, bo ma podobna prędkość maksymalna.

    1. Kosmit

      Na czym polega "idealność" Su-22 w angielskich warunkach?

Reklama