Reklama

Siły zbrojne

Baltops 2015: zatonęła amfibia PTS-M

Fot. st. chor. Adam ROIK/Zespół Reporterski Combat Camera DO SZ
Fot. st. chor. Adam ROIK/Zespół Reporterski Combat Camera DO SZ

Jak podaje mjr Michał Romańczuk z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, w czasie dzisiejszych ćwiczeń u wybrzeży Ustki, odbywających się w ramach manewrów Baltops 2015, doszło do zatopienia transportera pływającego PTS-M.

W trakcie ćwiczebnego desantu z udziałem ok. 700 żołnierzy doszło do incydentu, w czasie którego zatonęła amfibia PTS-M z dwoma osobami na pokładzie. Żołnierze zostali uratowani, nie odnieśli żadnych obrażeń. Pojazd zatonął w odległości ok. 20 metrów od plaży, wracając na pokład ORP „Lublin”.

Gąsienicowe transportery pływające PTS-M to pojazdy skonstruowane jeszcze w połowie lat 60. minionego wieku w ZSRR, nadal używane są w Wojsku Polskim. Były wielokrotnie używane do akcji ratowniczych, przeprowadzanych z udziałem Sił Zbrojnych RP w celu likwidacji skutków klęsk żywiołowych, w tym powodzi.

Reklama

Komentarze (27)

  1. Rozsądny

    Może już czas na modernizację i zastąpienie posowieckich złomów nowoczesnymi transporterami na miarę Rosomaków?

  2. Oj

    To ostrzeżenie przed niechybnie zbliżającą się katastrofą MW i nie zawsze wszyscy ocaleją!!!

    1. jasio

      kacap ty się zajmij wrakami gnijącymi w Bałtijsku i udającymi flotę bałtycką..

  3. eed

    Sama nie zatonęła... Złamano procedurę, albo zaliczyła kolizję z "Lublinem"

    1. kzet69

      To drugie, było już oświadczenie MW, podczas powrotu z plaży po zdesantowaniu fińskiej piechoty.

  4. Lewandos

    No właśnie byłem ciekaw, który z sojuszników ma tak sprawny sprzęt... Ciekawe kiedy Hipopotam wejdzie do służby...

    1. m

      Nie wejdzie - zwróć uwagę, jak mało ciekawych projektów z AMZ Kutno kupiło PSZ: Dziki dla ŻW i planowany jest Żubr pod zestawy poprad - było zaś tego dużo więcej. Najwięcej chyba kupił swego czasu Irak - Dzików 3. Może warto, że na portalu ktoś opisał ich konstrukcje i spróbował wyjaśnić porażkę tego zakładu przy sprzedaży własnej armii?

  5. Kilo

    Zabawne, kiedy agencje prasowe piszą o jakichś operacjach wojskowych to podnosi się krzyk bo OPSEC, bo odpowiedzialność mediów itp. A tutaj, proszę - niby ludzie z branży a nagłaśniają wypadek na poligonie. Jaki jest cel tego nagłośnienia? Po co w ogóle pisać o tym, co zdarzyło się podczas ćwiczeń? Ćwiczenia porządnie poprowadzone służą właśnie temu, żeby wydobyć niedoskonałości i je poprawiać. Jesli przy okazji zużywa się czy niszczy nawet sprzęt, to trudno się mówi - na to się zrzucamy jako podatnicy. To nie były pokazy sprawności, tylko ćwiczenia. Tak naprawdę nikt nie powinien wiedzieć, co tam się dokładnie działo poza ćwiczącymi i oceniającymi. A co do samych wypadków, może podajmy po kolei od 1947 wszystkie wypadki i ofiary ćwiczeń wojskowych? Historie o przypadkowych wystrzałach nie tylko z AK ale np. z ZSU-23? Wypadki, kolizje, zaniedbania będące wynikiem nie tylko pijaństwa ale np. zmęczenia (przecież ma się prawo człowiek na poligonie zmęczyć)? Nie mam problemu z tym, że Rosjanie się śmieją - niech im na zdrowie wyjdzie. Ukraińcy też niech się śmieją. Niech Amerykanie się śmieją. Jeśli to komukolwiek poprawiło humor, to tym lepiej. Ale nagłaśnianie incydentów podczas ćwiczeń (a nie parad czy pokazówek, jak w przypadku Armaty) to dobra podstawa do zapytania - po co?

    1. kzet69

      Sądzę że dlatego iż ta faza ćwiczeń (desant) była udostępniona dla publiczności, więc wielu przypadkowych świadków i tak widziało zatonięcie PTS i akcję ratunkową.

  6. Lewkon

    Nagłaśniają bo zamierzają zakup nowych:)

  7. say69mat

    Zastanawia mnie zupełnie inna kwestia, dla czego w mediach panuje swoista zmowa milczenia na temat ewidentnych sukcesów naszego sektora zbrojeniowo - obronnego???

    1. Oj

      A to ci dobre. Podaj kilka przykładów to się wszyscy pośmieją.....

    2. Bartek

      Bo takowych nie ma.

  8. ryszard56

    to żenada ,że taki złom jest na wyposażeniu WP wstyd,a przypominam że parę lat temu była koncepcja stworzenia jednostki desantu morskiego na wzór Amerykański i przy pomocy Amerykanów i z całkiem innym wyposażeniem w SŁUPSKU ,ale ktoś na tym łape położył ,czas chyba powrócić do tej koncepcji.

    1. Kris

      W jakim celu powrócić? Zamierzamy się gdzieś desantować? Polskiemu wojsku brakuje praktycznie wszystkiego, nie ma sensu wydawać choćby złotówki na nowe formacje, które do niczego się nie przydadzą, ani w czasie pokoju, ani w razie "W". Jeśli już koniecznie ktoś chce inwestować w "plażowiczów" to 7BOW czeka na doinwestowanie, bo tam jest prawie wszystko skadrowane poza jednym batalionem wyposażonym w sowiecki sprzęt, który ma ochronić całe polskie wybrzeże, sic!

  9. PTS

    Może trochę obiektywizmu? PTS zatonął, bo zderzył się z elementem okrętu, doszło do przebicia burty i wtedy nabrał wody. Takie wypadki się zdarzają.

  10. Koba

    Rosjanie zapewne zrywają boki. Ale to przecież ich sprzęt - ich sprzętem jest leciwy PTS-M ale też nowiutki T-14 Armata na Placu Czerwonym przed defiladą... Śmiejmy się razem !

    1. GTR

      Ruskie dziadostwo, ot co. Co ruscy zaprojektowali sami a nie zerżnęli z zachodnich projektów to musiało być dziadowskie (P.S. mam nadzieję, że czytacie to trolle spod Moskwy:)

    2. robercik

      koba biedaku, gdybys obejzal filmik do konca to bys zobaczyl ze armata odjechala sama...my w tym czasie wysylamy na morze transportery srodladawe...

  11. roberto

    srodladowy transporter wyplywa na morze...i nie moze...

  12. foksal

    I tak z całych manewrów zostanie zapamiętany na długo jeden drobny incydent ... :-) oj będą miały chłopaki kocówę

  13. Gambon

    Ale wstyd... Na oczach całego świata...

  14. Urko

    To jest hit dzisiejszych mediów w Rosji. Jak wiadomo, oni lubują się w wiadomościach, w których można się z nas ponaśmiewać. Np. że transporter zatonął, bo miał za dużo jabłek na pokładzie.. Przy okazji, niektórzy lepiej zorientowani zauważają, że PTS został zaprojektowany z myślą o działaniu na wodach śródlądowych, a nie na morzu. Nie ma sensu zadawać pytania, dlaczego my zapakowaliśmy PTS na morskie okręty desantowe. Po prostu nie mamy nic innego.

    1. lel

      Bo poza jednostkami specjalnymi nikt u nas nie jest szkolony ani przygotowany do desantów morskich. A dla jednostek specjalnych nie potrzeba nam barek, ani okrętów desantowych. W 2014 albo 2013 Rosomaki ćwiczyły taki desant z tego co pamiętam, dziwne że i teraz ich nie użyto, no ale PTS może więcej ludzi zabrać na jeden raz. Skoro Russkich tak bawi to że czyjeś życie było w niebezpieczeństwie, to mnie bawi dachowanie Su-34, katastrofa Tu-95M, czy spadający MiG 29, jeżeli chodzi o tonięcie to i tak rekord ustalony przez Kursk długo nie zostanie pobity. My nawet niekoniecznie straciliśmy tego PTS'a tam nie ma elektroniki, wyjmie się go osuszy, wyczyści, smary wymieni i generalnie powinien śmigać.

    2. gość

      to raczej Polacy (a dokładnie polskie media) uwielbiają napisać coś niepochlebnego o Rosji. Każdy portal codziennie karmi nas takimi wiadomościami. Zajrzyj sobie do rosyjskich portali, zobaczysz że oni praktycznie NIC nie piszą o Polsce. Dlaczego ? Bo dla nich Polska niewiele znaczy i nie jest interesująca

  15. Dadam

    Do tak poważnych jednostek potrzebny jest holownik, aby bezpiecznie doprowadzić obiekt w rejon brzegu. Holownik i jeszcze raz holowniki

  16. Je_suis_Buffon

    Oczywiście ignorancja ma bekę z drobnego incydentu ale ja obserwowałem to z plaży, z odległości paru km. Widoki imponujące. HMS Ocean wielki jak lotniskowiec, USS San Antonio z poduszkowcami do tego śmigłowce i Osprey'e. No i Lublin, który z mojej perspektywy wpłynął na plażę, wysadził co tam miał a potem dał wsteczny, zawrócił i odpłynął. Ot tak sobie :) Do S. - jak to czytasz - wyślę ci fotki.

  17. Li

    Miałem chęć coś tu napisać, ale poczekam na wyjaśnienia. No i o amfibii coś muszę się dowiedzieć. Ciężko się powstrzymać od komentarza, aj ciężko;)

  18. Apollo

    Nie potrzeba ingerencji wroga.... sami sie potopimy:0

    1. TT

      A zauważyliśmy, że to sprzęt ruskiej produkcji? Makao i po...

  19. krzyhoo1

    PTSy, łajby desantowe klasy "Lublin" - miód na serce mojego (pra?)dziadka. BTW, jak miał żółte tablice, to po "odtopieniu" pewnie trafi prosto na ekspozycję stałą do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu

  20. Obywatel

    i śmieszno i trwożno...ciekawe co sobie Iwan pomyślał?

  21. Anonim

    A tak z Ciekawości, czy to przygotowania do desantu na rosję? Jeśli tak to chyba trzeba zatkać napierw dziury w amfibiach pakułami ;) (Przepraszam jeśli kogoś uraził mój komentarz)

    1. Tyberios

      Panie my lądem do nich możemy na spokojnie, kiego desantować?

  22. Semy

    A czy ktoś jest w stanie wyjaśnić mi JAK oni to zrobili?

  23. kolega ryśka

    Wstyd przed Ryśkiem.

  24. Zarkis

    No czyli jest pretekst do przetargu na nowe anfibie...

  25. Max

    20 metrów od plazy to ciężko się utopić :)

Reklama