Reklama

Siły zbrojne

Atomowe okręty podwodne w Brazylii

Fot. Naval Group
Fot. Naval Group

Kryzys kryzysem a Brazylia będzie miała atomowe okręty podwodne. Potwierdziła to w swoim wystąpieniu w piątek 1 marca prezydent tego kraju pani Dilma Rousseff.

W swoim przemówieniu prezydent podkreślała, że jest zaangażowana w działania na rzecz pokoju ale uważa, że Brazylia mająca linię brzegową o długości 5280 mil i wielkie złoża ropy naftowej w swojej morskiej strefy ekonomicznej potrzebuje również środka odstraszającego. I to dlatego wzięła udział 1 marca w inauguracji pracy stoczni zbudowanej przy Zatoce Sepetiba na zachód od Rio de Janeiro przygotowanej do budowania okrętów podwodnych, w tym tych z napędem atomowym. „Możemy powiedzieć, że z tymi instalacjami wejdziemy do elitarnego klubu atomowych okrętów podwodnych ze Stanami Zjednoczonymi, Rosją, Francją, Indiami, Wielką Brytanią i Chinami”.

CZYTAJ TAKŻE:  Royal Navy ma nowy uderzeniowy atomowy okręt podwodny

Nowa stocznia, a właściwie Oddział Konstrukcji Struktur Metalowych (Metallic Structures Construction Unit) powstała w mieście Itaguari niedaleko Rio de Janeiro w ramach programu ProSun, który rozpoczął się w 2008 roku. Program ten ma kosztować 3.95 miliarda dolarów i zakłada szeroką współpracę z Francją, która objęła dostarczenie Brazylii licencji na budowę klasycznych okrętów podwodnych typu Scorpène oraz pomoc w rozwijanie nienuklearnych systemów dla już atomowego uderzeniowego okrętu podwodnego. Reaktor Brazylijczycy zbudują sami tym bardziej, że opanowali już oni technologię wzbogacania uranu, która pozwoli zabezpieczyć paliwo dla reaktora nowego okrętu. Cały program będzie realizowany przez brazylijski koncern Odebrecht i francuski DCNS.

Minister obrony Brazylii poinformował, że pierwszy Scorpène wejdzie do linii w 2017 r., a atomowy okręt podwodny w 2023 r.

MD
Reklama

Komentarze

    Reklama