Reklama

Geopolityka

Atak nożownika w Londynie. Sprawca w rękach policji

Fot. Terry/Wikimedia, CC BY 2.0
Fot. Terry/Wikimedia, CC BY 2.0

Jedna osoba nie żyje, a pięć zostało rannych w ataku nożownika w Londynie. Policja nie wyklucza, że sprawca mógł działać pod wpływem pobudek terrorystycznych. 19-latek został aresztowany po obezwładnieniu paralizatorem.    

Służby zostały wezwane o godz. 22.33 czasu lokalnego (godz. 23.33 w Polsce) po doniesieniach o ataku nożownika. Sześć minut później sprawca został obezwładniony paralizatorem, aresztowany i przetransportowany do szpitala. Wcześniej zabił ponad 60-letnią kobietę i ranił pięć innych osób - dwie kobiety i trzech mężczyzn. Wśród ofiar są obywatele Hiszpanii, Izraela, Australii i Wielkiej Brytanii. Wszyscy trafili do szpitala. Trzy osoby zostały po południu wypuszczone.

Podczas nocnej konferencji prasowej Mark Rowley z Metropolitan Police podkreślił, że według pierwszych ustaleń zdrowie psychiczne sprawcy "jest istotnym czynnikiem" i "pozostaje główną linią śledztwa", ale zaznaczył, że służby nie są w stanie wykluczyć motywu terrorystycznego. W ciągu dnia policji udało się ustalić, że sprawca z pochodzenia jest obywatelem Norwegii pochodzenia somalijskiego. Policja twierdzi, że atak nożownika był spontanicznym działaniem, a ofiary zostały wybrane przypadkowo.

Jak dodał, na tym etapie śledztwa sprawę bada wydział ds. zabójstw przy wsparciu oddziału antyterrorystycznego SO15. Już wcześniej, w pierwszym oświadczeniu przekazanym mediom, londyńska policja oceniła, że "terroryzm jest jedną z badanych możliwości na tym etapie". Rowley zapewnił również, że londyńczycy powinni się spodziewać w czwartek wzmocnionej obecności uzbrojonych patroli policji na ulicach miasta.

Wielka Brytania zagrożona

Russell Square to plac w centrum Londynu położony w pobliżu Muzeum Brytyjskiego. W lipcu 2005 roku właśnie w tej okolicy doszło do zamachów w londyńskim metrze i autobusie, w wyniku których zginęło 56 osób, a ponad 700 było rannych.

Ambasada RP w Londynie oświadczyła w czwartek rano na Twitterze, że nie ma informacji, aby wśród rannych byli obywatele Polski. Ataki z użyciem noża nie są w Londynie rzadkością. Według danych Metropolitan Police w ubiegłym roku policja została wezwana do ok. 9 tys. incydentów. W ciągu minionych 12 miesięcy, zginęło 12 osób, a 291 było poważnie rannych.

Do ostatniego incydentu doszło mniej niż 24 godziny po tym, jak szef londyńskiej policji Bernard Hogan-Howe i burmistrz miasta Sadiq Khan poinformowali, że ulice brytyjskiej stolicy będzie patrolowało 600 uzbrojonych policjantów w celu przeciwdziałania atakom terrorystycznym podobnym do tych przeprowadzonych w krajach kontynentalnej Europy.

Hogan-Howe i Khan podkreślali w środę rano, że ta decyzja miała charakter prewencyjny i nie jest połączona z uzyskaniem przez wywiad informacji o bezpośrednim, konkretnym zagrożeniu. Poziom zagrożenia terrorystycznego w Londynie pozostaje jednak na poziomie "poważnym" - czwartym w pięciostopniowej skali - co oznacza, że atak jest "bardzo możliwy".

PAP - mini

Reklama

Komentarze (2)

  1. Greg

    Na YT można zobaczyć marsze islamistów przechodzącym przez miasta w Uk i wykrzykujących różne hasła typu zabijemy was , policja do piekła itd.

  2. Extern

    Pewnie nie wiedział że za noszenie noża na ulicy w Anglii można dostać dwa lata więzienia. Gdyby to wiedział na pewno powstrzymało by go to przed morderstwem.

Reklama