Reklama

Siły zbrojne

75 transporterów Stryker w Europie Środkowo-Wschodniej

Wóz wsparcia ogniowego Stryker MGS prowadzący ogień podczas ćwiczeń w Niemczech. Fot. Staff Sgt. Joel Salgado/US Army Europe
Wóz wsparcia ogniowego Stryker MGS prowadzący ogień podczas ćwiczeń w Niemczech. Fot. Staff Sgt. Joel Salgado/US Army Europe

Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych zamierzają rozpocząć ćwiczenia rotacyjne w Polsce i w krajach bałtyckich z udziałem łącznie 75 kołowych transporterów opancerzonych Stryker, należących do 2. Pułku Kawalerii stacjonującego w Niemczech.

W manewrach, prowadzonych na terytorium Polski, Litwy, Łotwy i Estonii będą brać udział jednostki wielkości około kompanii każda, wydzielone ze stacjonującego na stałe w Vilseck 2. Pułku Kawalerii i uzbrojone w kołowe transportery opancerzone Stryker. Zgodnie z komunikatem Pentagonu ćwiczenia z ich udziałem mają potrwać do końca marca.

W ubiegłym roku siły zbrojne Stanów Zjednoczonych zdecydowały o rozmieszczeniu na terytorium Polski oraz krajów bałtyckich niewielkich pododdziałów rotacyjnych wojsk lądowych w związku z działaniami Rosji na Ukrainie. W Europie Środkowo-Wschodniej obecne były między innymi elementy 173 Brygady Powietrznodesantowej, a także 1. Brygady 1. Dywizji Kawalerii, stacjonującej na stałe w Stanach Zjednoczonych.

Departament Obrony przewiduje, że kolejne rotacje będą realizowane z udziałem  1. Brygady 3. Dywizji Piechoty – jednostki US Army rozlokowanej na stałe w USA i dedykowanej do prowadzenia działań na Starym Kontynencie w 2015 roku. W wypowiedzi dla The Hill dowódca amerykańskich wojsk w Europie generał Ben Hodges zaznaczył, że w tegorocznych rotacjach na terenie Starego Kontynentu weźmie udział „niemal cała” brygada.

Prawdopodobnie oznacza to, że poszczególne elementy jednostki będą okresowo rozmieszczane w Europie w ciągu bieżącego roku. Wcześniej zapowiedział, że do końca roku na kontynencie rozlokowane zostanie wyposażenie dla pełnego brygadowego zespołu bojowego sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych, w tym czołgi Abrams i bwp Bradley.

Reklama

Komentarze (4)

  1. jastrząb

    no przynajmniej w tym przypadku nie mamy się czego wstydzić nasze "Rosomaki" po modernizacji "Wilk" nie będą gorsze, nie potrafię tylko zrozumieć że planowany nowy transporter koniecznie musi pływać, ktoś koniecznie chce być bardziej papieski od papieża.

    1. sss

      A mało Ci rzek i jezior w Polsce.

    2. jacek

      Jeśli nasze będą pływać a agresora nie to chyba będzie dobrze? Popatrz na geografię polski i nie bądź mądrzejszy od generałów. Oni wiedzą lepiej czego im potrzeba

  2. Steve

    Ta wersja Strykera (MGS) ma bardzo niewielki zapas amunicji.

  3. Bryl

    A co z naszymi "Strykerami" czyli Wilkami będziemy je mieli w naszej armii?

    1. bsh

      Stryker to bardziej cała rodzina KTO, tak jak Rosomak. Ale zgadzam się. Dobrze by było, aby na poziomie każdej kompanii był pluton WWO oparty na wilkach

  4. hi hi hi

    Ciekawe te wozy ,chłopaki z rosomakow będą mogli sie sprawdzić ,troszkę im zazdroszczę

    1. kpt.red

      Przecież w Afganie były.

Reklama