Reklama

Siły zbrojne

10 tys. żołnierzy NATO na polskich poligonach

Fot. 17 WBZ
Fot. 17 WBZ

Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych opublikowało plany ćwiczeń wielonarodowych na 2015 rok. Łącznie weźmie w nich udział około 10 tys. żołnierzy sił sojuszniczych. Tak szeroki zakres ćwiczeń ma związek z wzmocnieniem obecności NATO w Europie Środkowo-Wschodniej w świetle kryzysu na Ukrainie.

Jak podaje Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, w 2015 r. na terenie naszego kraju będzie się szkolić niemal 10 tys. żołnierzy z armii 18 państw. Najliczniej reprezentowane będą siły zbrojne Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii, Niemiec oraz Francji. Polacy wezmą udział w ćwiczeniach na siedmiu poligonach, na lądzie, morzu oraz w powietrzu.

Z informacji przekazywanych przez służby prasowe Bundeswehry wynika, że Niemcy wezmą również udział w szkoleniu Dragon, planowanym w drugiej połowie bieżącego roku. Ćwiczenie odbędzie się z udziałem wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP. Jak zaznaczył rzecznik MON płk Jacek Sońta, ze strony Wojsk Lądowych będą ćwiczyć głównie jednostki 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. W odpowiedzi na zapytanie brytyjskich parlamentarzystów informowano, że w szkoleniu pod kryptonimem "Dragoon" weźmie udział również brytyjska jednostka licząca około 1000 żołnierzy (przypuszczalnie pancerna batalionowa grupa bojowa, podobnie jak na ćwiczeniach Black Eagle). 

Na drugi kwartał br. zostało zaplanowanych na terenie Polski 15 kluczowych zamierzeń szkoleniowych z udziałem żołnierzy innych państw. Główny wysiłek przypadnie na czerwiec, kiedy żołnierze jednostek podporządkowanych Dowództwu Generalnemu oraz armii sojuszniczych wezmą udział aż w 10 kluczowych ćwiczeniach i szkoleniach. Największe z nich to Saber Strike - ćwiczenie organizowane przez dowództwo Wojsk Lądowych USA w Europie, którego główna część odbędzie się w Polsce, a mniejsze epizody rozegrane będą na Litwie, Łotwie i w Estonii. Zakres szkolenia Saber Strike, w którym łącznie według wcześniejszych doniesień może wziąć udział nawet 10 tys. żołnierzy, będzie znacznie większy, niż w latach ubiegłych.

W czerwcu na Bałtyku rozgrywane będzie ćwiczenie BALTOPS, z blisko 100 okrętami i statkami powietrznymi z USA, Niemiec, Holandii, Szwecji, Norwegii, Danii, Polski, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Litwy, Łotwy i Estonii. W to morskie ćwiczenie będą również zaangażowane pododdziały lądowe - podaje Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych.

Najbardziej istotnym przedsięwzięciem szkoleniowym drugiego kwartału, z punktu widzenia realizacji postanowień szczytu NATO w Newport, będzie główna część ćwiczenia Noble Jump na poligonie w Żaganiu. Podczas tych manewrów zostanie dokonana wstępna ocena sił wydzielanych do sił natychmiastowego reagowania. W manewrach weźmie udział blisko 2 tys. żołnierzy oraz  300 jednostek sprzętu. Główny wysiłek Sił Powietrznych w tym czasie będzie skupiał się na ćwiczeniu Eagle Talon/Ramstein Guard, w którym udział potwierdzili piloci USA i Kanady.

Drugi kwartał to również intensywne szkolenie na poligonach w Polsce wydzielonych sił (tzw. detachmentów) z amii USA, Kanady, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii, Francji, Niemiec. Równocześnie, w drugim kwartale br. polscy żołnierze wszystkich rodzajów sił zbrojnych będą brali udział w 16 przedsięwzięciach szkoleniowych poza granicami kraju - podaje Dowództwo Generalne Sił Zbrojnych.

O planach szkoleń i manewrów na polskich poligonach informowaliśmy także w artykule opublikowanym w styczniu.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Wojtek

    A mnie ciekawi kto za te ćwiczenia płaci, paliwo, zakwaterowanie, wyżywienie, wykorzystanie urządzeń poligonowych itp.? Kiedyś zachodnie wojska płaciły za wynajem polskich poligonów, mam wrażenie, że teraz my dopłacamy do interesu.

    1. Czytelnik

      A co mają anarchistyczne proaborcyjne bojówki do naszych sił zbrojnych? Coś ci się chyba pomyliło, delikatnie mówiąc.

    2. hermanaryk

      say69mat, jesteś najlepszym dowodem, że Polsce równie jak artyleria rakietowa dalekiego zasięgu potrzebne jest uporządkowanie rynku mediów, najlepiej na wzór niemiecki.

    3. od kota ogona

      Od kiedy "wojna" i "rewolucja" to pokojowa demonstracja? Może dla Julek i ciebie tak. Ale spokojnie. Dla mnie blokowanie miast i wypowiadanie się przez te damy do mediów powinno trwać jak najdłużej, bo nic nie otwiera bardziej oczu wyborcom. Ponadto żałuję że tak wielkie dzieło zostało zniweczone przez trochę mrozu i otwarcie galerii handlowych.

  2. KUKUŁKA

    ..sześć razy księżyc pojawi się w nowiu gdy krwią zapłacze .obudzi się ON .. . armie świata budzą demony , wielcy krzyczą pokój jest święty . słońce purpurą pokrywa niebo .. . kończy się era w której żyjemy ....zegar wciąż tyka ...ludzie grają w swoje iluzje.. trwa nadal taniec wielbiący życie ...lecz duszom smutno czują czas końca ..... krzycz człecze ludzki żyj pełnią życia dziś teraz jutro.. potem już będziesz ciszą na wietrze .. ona opowie przyszłym mieszkańcom ..tu kiedyś dawno mieszkali ludzie ..odeszli w nicość ..zabiła ich chciwość , pycha i czterech jeźdźców apokalipsy

    1. Marcin

      Niezwykle wnikliwa analiza opisanej sytuacji. Zastanawiał się Pan/Pani kiedyś nad pracą jako analityk dla jakiejś instytucji rządowej albo think-tanku? Myślę, że potrzebują tam ludzi z tak trzeźwym i logicznym oglądem sytuacji.

  3. Bacanieborg

    Oby nie sprowokowali rosji do ataku nuklearnego

  4. antyUSA

    Znaczy się muszę stąd wyemigrować bo USA szykuje inwazję na Rosję?

    1. Dominiques

      Wyemigruj do Rosji..tam twoje miejsce.

    2. Zenio

      USA szykuje inwazje na Rosje z terenu Polski ? To oni nie wiedzą ze my nie graniczymy z Rosją własciwą a jedynie z malutkim obwodem kaliningradzkim ?

    3. Marcin

      Wiesz, po takiej diagnozie sytuacji w Europie, proponuję emigrację do szpitala psychiatrycznego. Bez urazy, ale jeśli rzeczywiście tak myślisz (a jesteś człowiekiem, który często gości na forach, komentuje rozmaite artykuły, więc dostęp do informacji masz), to taka konkluzja wskazuje na poważne problemy z myśleniem. Mam znajomych o prorosyjskim nastawieniu, ba, nawet znajomych Rosjan, ale takich bredni nie mówią. Nie mówię, że Jankesi dobrze Rosji życzą, ale tezy o szykowanej przez USA inwazji z terytorium Polski (przy użyciu 10 tys. natowskiego wojska, w tym jakichś 3000 żołnierzy amerykańskich - toż to prawie jak Wielka Armia Napoleona :) powtarzają tylko propagandyści Kremla, kłamliwi rusofile, albo niedorozwinięci rusofile, którzy w to wierzą. Więc zależnie od tego, do której kategorii należysz, sugeruję terapię, albo emigrację do Matuszki Rassiji - w ich klimacie "oblężonej twierdzy" będziesz z takim myśleniem czuł się, jak w domu.

Reklama