Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Emiraty odebrały samolot wczesnego ostrzegania

GlobalEye
Saab GlobalEye
Autor. Saab

Szwedzi przekazali Zjednoczonym Emiratom Arabskim czwarty i przedostatni samolot wczesnego ostrzegania GlobalEye – poinformował jego producent firma Saab.

Do przekazania maszyny doszło 18 kwietnia 2024 roku. Poprzednie trzy samoloty były przekazywane w latach 2020-2021. Zjednoczone Emiraty Arabskie zamówiły łącznie pięć takich konstrukcji. Trzy pierwsze zamówiono w roku 2015 i był to impuls do stworzenia tej konstrukcji, później w 2021 zostały dokupione kolejne dwie maszyny. Przekazany obecnie samolot jest więc pierwszym z partii dodatkowej. Drugi zostanie najprawdopodobniej przekazany w roku 2025. Cała inwestycja kosztowała arabskie państwo około 2,2 mld USD.

Reklama

Z owoców jaki wydał program GlobalEye zaczynają teraz korzystać państwa europejskie. Dwie takie maszyny zamówiła sama Szwecja. Maszyny te mają zostać przekazane do służby w roku 2027 i kosztować około 710 mln USD.

Czytaj też

GlobalEye interesuje się obecnie Francja, które poszukuje swoich samolotów wczesnego ostrzegania E-3 Sentry, a także potencjalnie Grecja, która kiedyś będzie chciała zastąpić swoje samoloty wczesnego ostrzegania oparte o technologie Saaba (w tym radar Erieye) i samolot Embraer R-99.

Sprawa GlobaEye wiążą się także z Polską. Po pierwsze ZEA zastąpiły nimi samoloty wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW&C. Maszyny te wróciły następnie do Szwecji, i zostały sprzedane Warszawie. GlobalEye może też być traktowany w Polsce jako docelowy samolot wczesnego ostrzegania „przyszłości”, ponieważ byłby naturalną kontynuacją po zakończeniu eksploatacji Saab 340 AEW&C.

Fot. Saab
Fot. Saab
Reklama

Komentarze (1)

  1. Essex

    A u nas jsk zawsze....zamiast od razu zlozyc zamowienie na dwa nowe to temat odfakowany, juz git, starocia nsm wystarcza na kolrjne 30 lat az zalspiemy sie na kolrjne stare uzywki jsk Herculesy

    1. Granat

      Nowe nie jest automatycznie lepsze. W naszym przypadku kupiliśmy dwa samoloty 340 AEW-300 używane za marne $58,71 mln. Dają one nam możliwości wczesnego ostrzegania a jednocześnie nie zadłużają nas bardzo. Tutaj można pochwalić Błaszczaka za ten zakup choć nie wiem czy pomysł wyszedł od niego samego. Szkoda że nie kupiono okazyjnie też używanych F-16, bylibyśmy w dużo lepszej pozycji.

Reklama