Siły zbrojne
Komandosi pod Wawelem - Święto Wojsk Specjalnych [galeria]
Po raz pierwszy w sześcioletniej historii polskich Wojsk Specjalnych jako odrębnego rodzaju sił zbrojnych operatorzy świętowali wspólnie poza murami swoich jednostek. Na Bulwarach Wiślanych w Krakowie komandosi pokazali na żywo jak działają na wodzie, lądzie i w powietrzu.
Sobotnie obchody święta „specjalsów” rozpoczęły się uroczystą zbiórką na placu Wielkiej Armii Napoleona w Krakowie. Żołnierze oraz pracownicy wojska otrzymali odznaczenia i medale. Wśród gości, którzy tego przybyli do Krakowa dnia znaleźli się m.in.: podsekretarz stanu ds. polityki obronnej MON, Robert Kupiecki, dyrektor generalny Ministerstwa Obrony Narodowej, Piotr Lis, dyrektor generalny Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Jacek Olbrycht
Więcej: Beyond Neptun Spear – ważna konferencja z okazji Święta Wojsk Specjalnych, relacja część I
W czasie uroczystości oczytano list, jaki z okazji święta przesłał dla „specjalsów” sekretarz stanu, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, minister Stanisław Koziej. – Nasz kraj, będąc członkiem NATO, podejmuje przedsięwzięcia na rzecz pokoju w Europie i na świecie. Sojusznicy postrzegają nas, jako partnera lojalnego, Nie jest żadną tajemnicą, że w ten dobry wizerunek wpisują się Wojska Specjalne, które przynoszą nam chlubę i prestiż.
- Polskie Wojska Specjalne dysponują dzisiaj znaczącym potencjałem. Nasze jednostki Grom, Komandosi, Formoza, Agat oraz Nil to nasza duma. Chcemy aby rozwijały się i zdobywały nowe zdolności do prowadzenia pełnego spektrum operacji specjalnych w każdym środowisku - powiedział dowódca Wojsk Specjalnych, gen. bryg. Piotr Patalong.
Pod adresem komandosów padły również ciepłe słowa od zaproszonych na uroczystość gości. – Wasze działania cechuje skrytość, a was samych niezwykła skromność. Żeby nigdy nie zabrakło wam żołnierskiego szczęścia - powiedział minister Kupiecki.
Bezpośrednio po zakończeniu uroczystej zbiórki rozpoczął się pokaz działania wybranych elementów taktyki wojsk specjalnych, który rozpoczął przelot 8 samolotów PZL 130 Orlik z zespołu akrobacyjnego Sił Powietrznych. Następnie operatorzy ze wszystkich jednostek specjalnych: Formozy, Jednostki Wojskowej Komandosów, Agatu, Gromu i Nila pokazali kunszt swoich wojskowych umiejętności. Działania komandosów wspierał z powietrza śmigłowiec Mi – 17 z 7. eskadry działań specjalnych stacjonującej na co dzień w Powidzu.
Podczas pokazu zaprezentowano m.in. przelatujące na małej wysokości podstawowe samoloty transportowe, będące na wyposażeniu Sił Powietrznych (C-130 HERCULES, CASA-295M, M-28), desant skoczków spadochronowych do Wisły i podjęcie ich przy wykorzystaniu łodzi operacyjnych, przerzut sekcji działań specjalnych, płetwonurków, abordaż z wody i powietrza na barkę oraz wykonanie akcji bezpośredniej na obiekt z lądu, wody i powietrza. Dynamiczną część pokazu zakończyło podebranie komandosów z Lublińca przez śmigłowiec Mi -17 w niezwykle widowiskowy sposób „na winogrono” oraz przepłynięcie łodzi operacyjnych ZODIAC z jednostki Formoza.
Więcej: Polscy specjalsi zdobyli Wawel
Po pokazie w rejonie Wzgórza Wawelskiego publiczność mogła także zobaczyć sprzęt będący na wyposażeniu jednostek specjalnych. Na stoiskach promocyjnych poszczególnych jednostek zaprezentowano m.in. broń snajperską, sprzęt termowizyjny i noktowizyjny, pojazdy specjalne, środki pływające, sprzęt nurkowy i spadochronowy.
Zmagania komandosów obejrzało, według rachunków służb porządkowych, kilka tysięcy widzów, wśród których byli mieszkańcy miasta, turyści i cudzoziemcy.
Wydział Prasowy DWS
Zdjęcia: Bartek Bera, Michał Wajnchol
Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104