Reklama

Geopolityka

Kolejna tura rozmów. Iran zgodzi się na inspekcje ONZ ws. programu atomowego?

Mahmud Ahmadineżad z wizytą w ośrodku w Natanz - fot. president.ir
Mahmud Ahmadineżad z wizytą w ośrodku w Natanz - fot. president.ir

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) rozmawia z Teheranem na temat wznowienia swojej misji dochodzeniowej w islamskiej republice. Według irańskich mediów rozmowy ustalono wstępnie na 21 maja.



Przez ponad rok agencja ONZ próbowała odnowić nadzór nad podejrzanymi badaniami atomowymi, stosując głównie środki dyplomatyczne. Podejrzewając Teheran o grę na zwłokę, zachodni dyplomaci zaczęli jednak lobbować za zaostrzeniem polityki wobec islamskiej republiki.

Więcej: USA chcą sprzedać Izraelowi, Arabii Saudyjskiej i ZEA sprzęt wojskowy za 10 mld dol.

Choć rozmowy MAEA z Iranem toczą się niezależnie, mają one istotne znaczenie dla procesu negocjacyjnego pomiędzy Teheranem i sześcioma mocarstwami, celującym w szersze porozumienie w wieloletnim sporze. Stawką jest redukcja ryzyka wybuchu trudno przewidywalnego konfliktu zbrojnego.

Zachód podejrzewa Iran o próby rozwinięcia produkcji broni nuklearnej pod pozorem deklarowanego cywilnego programu energii atomowej. Iran upiera się jednak, że jego działania wymierzone są wyłącznie w wzbogacanie uranu do celów energetycznych i medycznych.

Odmowa poddania kontroli tak wrażliwej działalności – mogącej mieć zarówno cywilne, jak i wojskowe zastosowanie - oraz wieloletni brak otwartości na inspektorów MAEA, pociągnęło za sobą zachodnie i ONZ-owskie sankcje.

Więcej: Obama: za rok Iran zdolny użyć bomby atomowej

Skoordynowana akcja dyplomatyczna środowiska międzynarodowego już dziesiąty raz od początku 2012 roku zaprowadziła Iran do stołu negocjacyjnego. Jak dotąd żadne z tych rozmów nie przyniosły porozumienia w sprawie dostępu do baz i dokumentów. Tym razem pojawiają się także głosy, że irańscy przywódcy nie będą w stanie podjąć żadnej wiążącej decyzji aż do czerwcowych wyborów prezydenckich.

(MSZ)

 
Reklama
Reklama

Komentarze