Reklama

Geopolityka

Obozy pracy - nowe źródło zysku separatystów w Donbasie

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Yevgen Nasadyuk/Wikipedia/CC BY-SA 3.0
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Yevgen Nasadyuk/Wikipedia/CC BY-SA 3.0

Jak podało w czwartek niemieckie radio Deutschlandfunk, powołując się na ukraińską organizację pozarządową Wschodnioukraińska Grupa Praw Człowieka, prorosyjscy separatyści utworzyli za wiedzą Moskwy w okupowanym przez siebie Donbasie sieć obozów pracy. 

Z informacji organizacji wynika, że w 20 obozach karnych na terenie tzw. republik donieckiej i ługańskiej przebywa 10 tys. więźniów zmuszanych przez separatystów do niewolniczej pracy. "W samym środku Europy istnieje państwo oparte na pracy niewolniczej" - powiedział Deutschlandfunk Paweł Lisianski, założyciel grupy badającej przypadki łamania praw człowieka na Ukrainie. Wśród więźniów są osoby, które przetrzymywane są nadal w obozach pomimo odbycia całej kary.

Zysk z pracy więźniów służy finansowaniu systemy władzy w opanowanej przez separatystów na wschodniej Ukrainie. Lisianski szacuje wpływy z ich pracy na 300 tys. do 500 tys. euro miesięcznie. Więźniowie, z którymi rozmawiała dziennikarka Deutschlandfunk, twierdzą, że nie otrzymują za pracę żadnego wynagrodzenia, a tylko czasami papierosy.

Los więźniów zakładów karnych, którzy nie są więźniami politycznymi, nie był dotychczas przedmiotem dyskusji podczas spotkań w tzw. formacie normandzkim, czyli przedstawicieli Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy. Ukraińskie organizacje praw człowieka zarzucają władzom w Kijowie, że zbyt mało troszczą się o tę kategorię więźniów.

Należy zaznaczyć, że organy "sądowe" i "policyjne" tzw. separatystów są nielegalne, gdyż znajdują się na bezprawnie okupowanym terytorium Ukrainy, które powinno podlegać jurysdykcji władz w Kijowie. Dodatkowo "republiki ludowe" nie są uznawane przez społeczność międzynarodową. Natomiast powyższe doniesienia świadczą, że są przez nie powszechnie stosowane metody niezgodne z prawem międzynarodowym. 

JP/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. orzeł

    to gdzie ten wschód Europy, skoro Donbas jest pośrodku?

  2. Niemcy od dawna uważają Ukrainę za swoją strefę wpływów. Nie dziwi więc, że niemieckie media powtarzają nawet takie dość wątpliwe i niesprawdzone informacje.

  3. 55tr

    I co jeszcze wymyslą ? Ciekawe ????

    1. Kiks

      A po co wymyślać realność? Zdziwiony? Czy naiwny? Przecież tam dochodzi nawet do gorszych rzeczy. Tam, gdzie jest anarchia jest wszystko.

    2. xxx

      "W samym środku Europy.."

    3. b

      Przeciez to juz dawno wymyslili , lagry to taka rosyjska tradycja.