Reklama

Siły zbrojne

Putin: 4 tys. jednostek sprzętu dla rosyjskiej armii. Cięcia zatrzymają modernizację?

Fot. Kremlin.ru.
Fot. Kremlin.ru.

Prezydent Rosji Władimir Putin poinformował, że w ubiegłym roku w ramach modernizacji wprowadzono na uzbrojenie sił zbrojnych ponad cztery tysiące nowych systemów uzbrojenia.

Podczas ceremonii przekazania nowego uzbrojenia dla rosyjskiej armii Putin stwierdził, że w ubiegłym roku siły zbrojne otrzymały ponad 4000 jednostek sprzętu wojskowego i uzbrojenia w ramach procesu modernizacji technicznej. Do armii przekazano między innymi dwa wielozadaniowe okręty podwodne, 96 samolotów, 81 śmigłowców, 152 systemy obrony powietrznej, 291 stacji radiolokacyjnych oraz ponad 400 środków artyleryjskich i pojazdów opancerzonych.

Deklaracja Putina to dowód na kontynuowanie programu modernizacji armii w 2015 roku. Pomimo złej sytuacji gospodarczej, wydatki wojskowe są dla Moskwy priorytetem, nawet kosztem innych obszarów. Rosyjski prezydent zaznaczył, że „poważnym testem” dla nowego uzbrojenia, zwłaszcza w zakresie sił powietrznych, były operacje prowadzone w Syrii.

Na początku marca rosyjska wiceminister obrony Tatiana Szewcowa poinformowała, że budżet obronny na rok 2016 zostanie ograniczony o około 5%. Komentatorzy podkreślają, iż zakres planowanych redukcji w finansowaniu armii jest mniejszy, niż w innych resortach. Prawdopodobnie jednak niskie ceny ropy oraz sankcje gospodarcze wymuszą spowolnienie realizacji części planów modernizacji i rozbudowy rosyjskiej armii. Może to dotknąć szczególnie programy, zakładające wprowadzenie do uzbrojenia nowego generacyjnie sprzętu, jak czołgi T-14 Armata czy myśliwce T-50.

Z drugiej jednak strony, Rosjanie już dziś zdołali skokowo podwyższyć zdolności własnych sił zbrojnych w stosunku do stanu sprzed paru lat, i proces modernizacji będzie najprawdopodobniej kontynuowany, choć być może na nieco mniejszą skalę. Dlatego też rosyjskie problemy budżetowe w żadnym wypadku nie mogą być odczytane jako pretekst do spowolnienia modernizacji armii państw NATO. Należy też dążyć do utrzymywania sankcji wobec Moskwy z uwagi na nieprzestrzeganie porozumień mińskich, dotyczących zakończenia konfliktu na Ukrainie.

Czytaj więcej: Rosja zarzuca plan rozbudowy wojsk powietrzno-desantowych

 

 

Reklama

Komentarze (12)

  1. jacek

    "Należy też dążyć do utrzymywania sankcji wobec Moskwy z uwagi na nieprzestrzeganie porozumień mińskich, dotyczących zakończenia konfliktu na Ukrainie." porozumienia mińskiego to nie przestrzega Ukraina. Zarówno jeśli chodzi o rozejm, jak i zmiany w konstytucji mające gwarantowany odrębny status Donbasu, amnestię oraz przygotowanie do wyborów samorządowych. To wszystko jest zapisane w porozumieniu. Kijów chciałby przejąć kontrole nad granicą z FR żeby móc spacyfikować separatystów, na co oczywiście Rosja się nie zgadza bez realizacji w/w punktów porozumienia. W ten sposób konflikt będzie zamrożony jeszcze przez lata.

    1. Lord Godar

      Zacznijmy od tego kto nie przestrzegając gwarancji danych Ukrainie , dokonał jej rozbioru wykorzystując tzw "separatystów" ... Tak ... sankcje trzeba utrzymać , bo polityka Putina jest fałszywa i dąży do powrotu dawnej strefy wpływów w tym i u nas ... a na to zgody nie ma i nie będzie .

    2. Redrum

      Jakie to smutne. Ukraina chciałaby mieć kontrolę nad własną granicą. Cóż za bezczelność z jej strony, co ona sobie wyobraża? Na szczęście "braterska" Rosja stoi na straży chaosu i zamętu i oczywiście nigdy do tego nie dopuści. Wyobrażam sobie, że wszyscy rusoentuzjaści będą równie zatroskani "porozumieniami", gdy to my zostaniemy pozbawieni kontroli nad północno-wschodnią granicą RP. Zapewne wtedy wykrzyczą, że Moskwa musiała zareagować na odradzający się nad Wisłą faszyzm, zagrażający bezpieczeństwu mieszkańców Kaliningradu, Grodna i Brześcia oraz na ekspansję NATO.

  2. myslacy

    No ale za chwilę rusofoby rzucą się do pisania że to wszystko na pewno nie prawda. A Rosja ma w nosie UE; w nosie sankcję i robi swoje , krok po kroku - a cała UE się miota i nie wie kompletnie co robić. Przy całej UE Rosjanie to mistrzowie rozgrywania polityki. UE robi deal z Turcją - krajem tak niedemokratycznym, łamiącym prawa człowieka itp - i nikomu to nie przeszkadza co robią Turcy z Kurdami - teraz będą negocjować przyjęcie do UE i ruch bezwizowy. Turcja zadarła z Rosją i wszyscy się tutaj podniecali jak to Turcy kopnęli Rosję - a jak jest naprawdę każdy widzi - za Su i jego pilota Turcy zapłacą cenę o jakiej sobie nawet nie zdawali sprawy. Wy się śmiejecie z producenta BMP-3 Bo można tak jak Opel produkować samochody od 3 lat ze stratą - do każdego samochodu dopłacać / cyferki PKB rosną/ - a później koncern GM z ameryki zasypie straty z kredytu , tak samo jest z Teslą - już jedna bańka spekulacyjna była z kredytami mieszkaniowymi teraz rozdaje się na potęgę samochody. PKB każdego kraju w Europie rośnie - więc powinny rosnąć wpływ do budżetów , powinno być więcej pieniędzy na armię, ochronę zdrowia, ochronę socjalną, zadłużenie Państw, Samorządów i ludzi powinno maleć - no to chyba logiczne - skoro jest coraz lepiej - jak jest naprawdę każdy widzi. Już Grecy myśleli że można pożyczać w nieskończoność i tym napędzać cyferki - upadek był bolesny a to jeszcze nie koniec greckiego horrou i innych. Wszystkie koncerny samochodowe trzymają się dzięki rynkowi aut w Chinach - to pozwala im mieć pieniądze na rozwój - jak załamie się tam rynek - to dopiero będzie jazda. Czemu w przypadku każdego człowieka bank sprawdza zdolności kredytowe a w przypadku Państwa już niekoniecznie? Rosją nie rządzą głupi ludzie jak wam się wydaje, oni przygotowują się do następnego kryzysu lepiej niż możecie sobie wyobrazić.

    1. tak tylko...

      Taki wpis to krzyk rozpaczy z Rosji. Jak w kraju jest bogactwo i dostatek, a ludziom żyje się dobrze, to po co jeszcze raz udowadniać to wpisami? Czy ktoś pisze na tym portalu o dostatku w Niemczech, Holandii, Wlk. Brytanii? Nie widziałem nigdy takich wpisów. Skoro w Rosji tak dobrze, to dlaczego tak źle? Wpisami, choćby były ich tysiące nie zmieni się rzeczywistości...

    2. miki

      Słuchaj no panie "myslacy inaczej" oni mało tego że nie przygotowywują się do kryzysu to kryzys ów ich zupełnie zaskoczył! Liczyli że ceny surowców będą rosły a one poleciały na łeb i nikt nie wróży ich wzrostu, cały czas gadają o tym że nalezy wspierać małe i średnie firmy, tylko że takich firm u nich tak naprawdę nie ma-są duże kolosy niereformowalne, a ludzi z inicjatywą brak, a jak już sie tacy znajdą to dobiją ich wysokie oprocentowanie kredytów i straszliwa korupcja na każdym kroku......

  3. bube

    putin się podniecił, szkoda że nikt nie wierzy w te liczby.

  4. loki

    Nie znacie Rosji oni nawet przed upadkiem ZSRR twierdzili że w kraju jest pięknie a wyszło jak wyszło.

  5. Matematyk

    A ile w Polsce wprowadzono nowych jednostek sprzętu w zeszłym roku? Dla przypomnienia PKB Polski to ok. 1/4 Rosyjskiego, a ludność Polski to również 1/4 ludności Rosji. Z proporcji wynikałoby, że powinniśmy wprowadzić jakiś tysiąc nowych jednostek sprzętu, żeby nie odstawać od sąsiada.

    1. nemo

      Po co wydawać kasę niepotrzebnie? Poczekaj, aż Putin sam wprowadzi jakiś tysiąc nowych jednostek sprzętu do Polski. Czy my kupimy sprzęt czy Rosjanie przywiozą swój efekt będzie ten sam.

    2. morgul

      PKB Rosji do PKB Polski to 1 : 2.6 a uwzględniając realia 1:3 Rosji silna armia nie jest potrzebna do wojny, bo z NATO sobie nie poradzą a na ościenne krainy mają aż nadto. tylko do tego żeby Ruski naród choć głodny i bosy chodził z podniesionym czołem i aby ta armia scalała ten 20 narodowościowy kołchoz w jedna całość.

  6. Lord Godar

    Zachód nie ma wyjścia , musi spowolnić wzrost potencjału militarnego Rosji w tym i wprowadzanie nowego sprzętu aby zyskać na czasie i nie dać się zostawić w polu . Stąd sankcje w większym lub mniejszym stopniu będą utrzymywane , a niskie ceny ropy w tym mogą pomóc. Zaszkodzić może za to sytuacja w USA jeśli wygra pewien pan , który obiecuje "wycofanie" się USA z Europy ... Na pewno Rosja testuje swój sprzęt w Syrii , ale też drogo ją to kosztuje i jeśli ropa nie podrożeje zbrojenia trzeba będzie przyhamować w jakimś stopniu . Poczekamy , zobaczymy ... jedno jest jednak pewne - jeśli nasz wschodni sąsiad przystopuje , to my musimy to wykorzystać , aby nadrobić zaległości , a są one duże i co gorsze nie do końca wiemy sami jak sobie z tym poradzić.

    1. zLoad

      To co Rosja pisze to jest to co chce zeby swiat myslal. A z zaleglosciami w armii wiemy jak sobie poradzic, walkuje temat od miesiecy.

    2. rezoon

      Niestety Rosji "testowanie sprzętu w Syrii" nie kosztuje za wiele - 4mln dziennie, 1,2mld na cały rok 2016

  7. styropianowy dziad.

    Polska zakupiła 20 przekrojów broni ,2mln ślepych naboi, i odbyła 1200 konferencji,spotkań dialogów technicznych,buzdyganów ,imprez zakrapianych alkoholem. Jesteśmy potęgą w Europie.

    1. tak tylko...

      Ponieważ szydzi Pan z Polski, to ja dla równowagi podam informację o Rosji. Agencja TASS donosi, że do sądu wpłynął wniosek o upadłość jedynego w Rosji producenta wozów bojowych: BMP-1, BMP-2, BMP-3 Kurganmaszzawod. Zakład od wielu miesięcy nie płacił robotnikom pensji i nie regulował swoich rachunków za gaz. To już jest poważny sygnał, że w Rosji zaczyna być źle. Chyba że jest to jakaś spekulacja mająca na celu przejęcie fabryki przez któregoś z kolesi Putina, np. Rotenberga.

  8. Teodor

    Gdyby Polska proporcjonalnie odpowiedziala na te zakupy, wowczas mielibysmy 16 nowych smiglowcow i 19 samolotow. Ale 20% z tych 4tys. daje liczbe 800! W sumie te ruskie zakupy w stosunku do potrzeb z pewnoscia nie sa w stanie zastepowac sprzetu wycofywanego i daleko im do sowieckiej przeszlosci, jednak dla Polski w kwestii finansow to duzo! Tak czy inaczej gdyby przeliczyc to np. na Rosomaki w cenie 7mln/szt (golasy) to daje 17,5% budzetu polskiej armii. Tutaj zas pisza o samolotach i okretach m. in. co z pewnoscia podwyzszyloby ten budzet.

    1. dropik

      jak to policzyłes? Na proporcjonalne zakupy nie mozemy sobie pozwolić bo "ruskie" wydają znacznie wiecej % pkb, a do tego zapewne kłamią i dodatkowo finansuja armię pod stołem jak to było w ZSSR. Tak czy siak za Putina wydali prawie bilion dolarów na armię i zbrojenia, a dodatkowo utrzymuja jakies nierelane ceny sprzetu.

  9. zLoad

    Nawet kosztem innych obszarow. No wiem, nie wykupili ubezpieczenia dla startow swoich rakiet kosmicznych. Choc moze to tylko dowcip probujacy przekonac swiat ze jakie maja i (uwaga!) startuja. Ladnie te liczby wygladaja ale Rosja od stalina jest mistrzem falszywego pijaru.

  10. analitycznie myślący

    Myślenie życzeniowe rusofobów. Ceny ropy zaczynają rosnąć. 5% oszczędności nie zmniejszą modernizacji sprzętu bo tyle można zaoszczędzić ograniczając korupcję i przewały w armii czy nawet wydusić na producentach taką obniżkę. Za rok zobaczycie, że miałem rację.

    1. yaro

      nie trzeba czekać roku, każdy rozsądnie myślący człowiek przyzna Ci rację, te sankcje spowodują tylko to, że Rosja uruchomi produkcje u siebie nad czym juz pracuje, jakies programy wojskowe zostana spowolnione ale napewno nie te strategiczne, te są niezagrożone

  11. laik

    Ktoś wie ile sztuk przekazano polskiej armii?

    1. Mlodafoka

      trenażery, przekroje, pociski szkoleniowe, plany, dialogi i przetargi do anulowania....

    2. Trevv

      Około 1000 sztuk. Licząc tak jak rosjanie. Za cały 2015.

  12. jam

    nowa zimna wojna sposobem na uratowanie światowej gospodarki

Reklama