Reklama

Siły zbrojne

Reapery dla Francji. „Oczekiwanie na europejski MALE”

Fot. lotnictwo wojskowe Francji/EMA
Fot. lotnictwo wojskowe Francji/EMA

Władze Francji złożyły zamówienie na trzeci zestaw bezzałogowych środków latających typu Reaper, jaki wejdzie na uzbrojenie sił zbrojnych Republiki. Paryż bierze udział w programie europejskiego bezzałogowca klasy MALE, ale system ma osiągnąć gotowość dopiero około 2025 roku.

Francuska rządowa agencja DGA złożyła zamówienie na trzeci zestaw bezzałogowców MQ-9 Reaper (składający się z trzech BSL oraz systemów naziemnych), w celu wprowadzenia do sił zbrojnych. Francuska armia wykorzystuje już jeden zestaw Reaperów, dostarczony w 2013 roku, drugi ma trafić do sił zbrojnych w 2016 roku. Drony nie są uzbrojone, są jednak używane do misji rozpoznawczych nad terytorium Afryki.

Francuski plan modernizacji technicznej zakłada pozyskanie czterech zestawów Reaperów do 2019 roku. Dostawa wspomnianego już, trzeciego zestawu ma mieć miejsce właśnie w 2019 roku. Zakup zostanie zrealizowany w ramach programu Foreign Military Sales.

Francuzi należą do grona europejskich użytkowników bsl Reaper obok Włoch i Wielkiej Brytanii. Obecnie uzbrojonymi maszynami tego typu dysponuje tylko Londyn (są używane bojowo), ale Rzym również planuje pozyskanie uzbrojenia dla Reaperów – bomb kierowanych i pocisków Hellfire. Oprócz wymienionych państw, zakup bezzałogowców MQ-9 planowany jest w Holandii i Hiszpanii (bez uzbrojenia).

Trzech spośród obecnych i przyszłych europejskich użytkowników Reaperów (Francja, Włochy i Hiszpania) bierze jednocześnie udział w projekcie bezzałogowca klasy MALE, jaki ma powstać do 2025 roku. Zakupy amerykańskich dronów są związane z dążeniem do wcześniejszego uzyskania bądź rozszerzenia zdolności w tym zakresie, przede wszystkim z myślą o wykorzystaniu w operacjach stabilizacyjnych, antyterrorystycznych czy antypirackich.

Czytaj więcej: Hiszpania w programie europejskiego drona MALE. Niemcy liderem projektu

Reklama

Komentarze (3)

  1. Wojmił

    A gen. Koziej w 2001 roku mówił i pisał, że przyszłością są bezzałogowce i Polska ma potencjał na to aby być w tym dobra i się wyspecjalizować.. śmialiście się wtedy z niego (dobrze to pamiętam) w różnych miejscach (D24 jeszcze nie istniało)... drwiliście... Minęło ile lat nic nie robienia i teraz tylko te najmniejsze robimy i tylko powoli... resztą kupujemy...

    1. tom

      bezałogowce owszem są dobre w przypadku panowania w przestrzeni powietrznej oraz braku zakłóceń WRE - wtedy ich zastosowanie ma sens - w przypadku nie spełnienia obu warunków przypominało by to puszczanie jednorazowych latawców za dość grubą kasę.

  2. marek!

    rzadko sie zdarza, zeby Francja sie TAK ponizala, kupujac sprzet z USA....i to jeszcze stary zlom, nieuzbrojony, nierozwojowy.....itd...co tam zawsze pisza kochajacy Karakany....

    1. Marine

      Rzadko się zdarza by ktoś był tak nieracjonalnie uparty i odporny na wszelkie argumenty - ten złom jest obecnie najbardziej wykorzystywanym MALE na świecie, mającym najwięcej zlikwidowanych dowódców terrorystów - do reszty bredni nie się co odnosić.

    2. Wojtek 39

      A co powiesz na to, żę USA kupuje w olbrzymich ilościach śmigłowce Eurocoptera dla swojej armii? Co na to przeciwniku Caracala?

  3. marek!

    no i transakcja - typowo nie francuska, bo kupuja w ramach FMS... a dlaczego nie przez jakas spolke francuska od bagietek plus producent "Predatora"?

Reklama