Reklama

Siły zbrojne

"Mamy dowody na to, że Saudowie wspierają Państwo Islamskie" [wywiad]

Centralny plac w Bagdadzie - Bab al Sharqi obwieszony plakatami szahidów - poległych z Hashd al Shaabi. Fot. Witold Repetowicz/Defence24.pl
Centralny plac w Bagdadzie - Bab al Sharqi obwieszony plakatami szahidów - poległych z Hashd al Shaabi. Fot. Witold Repetowicz/Defence24.pl

”Mamy dowody na to, że Saudowie wspierają Państwo Islamskie. Na przykład jeden z analityków libańskich ujawnił, iż numery seryjne broni IS są tożsame z numerami broni jakie zostały sprzedane przez USA Turcji, Katarowi i Arabii Saudyjskiej.” - mówi w rozmowie z Witoldem Repetowiczem Ali al Adeeb, deputowany do irackiego parlamentu, jeden z liderów rządzącej w Iraku partii Dawa, były minister szkolnictwa wyższego w rządzie Malikiego, uważany za jednego z możliwych kandydatów na premiera w przyszłości. W czasach rządów Saddama Hussseina był on szefem biura partii Dawa w Teheranie.

Witold Repetowicz: Jakie są prawne podstawy funkcjonowania Hashd al Shaabi (irackie pospolite ruszenie, składające się głównie z szyitów)?

Ali Al Adeeb, deputowany do irackiego parlamentu, jeden z liderów rządzącej w Iraku partii Dawa: Obecnie brak jest wystarczających uregulowań w tym zakresie. Hashd al Shaabi powstało w wyniku fatwy wydanej przez ajatollaha Ali Sistaniego oraz rozporządzenia premiera, na mocy którego Rada Bezpieczeństwa Narodowego została zobowiązana do udzielenia wsparcia finansowego i organizacyjnego Hashd al Shaabi. O tym, iż Hashd al Shaabi jest strukturą oficjalnie uznaną przez państwo i nie ma charakteru milicji świadczy też to, iż parlament uwzględnił potrzeby tego wojska w budżecie na 2015 r. przeznaczając na ten cel 2 biliony dinarów (niespełna miliard dolarów). Niemniej z wielu powodów konieczne jest przyjęcie przez parlament ustawy szczegółowo regulującej tę kwestię.

A jak wygląda ta struktura obecnie, oparta jest na ochotnikach?

Początkowo byli to ochotnicy. Taka sytuacja miała miejsce, gdy Hashd al Shaabi działało tylko na podstawie fatwy. Obecnie jednak przysługuje im żołd, tak jak żołnierzom regularnej armii. Struktury jednak nie są zdefiniowane. Dowódcami poszczególnych oddziałów zostają osoby, które te oddziały zebrały tylko, że czasem trudno zweryfikować ich liczebność. Niektóre oddziały formowane są też przez partie, które powstały z rozwiązanych kilka lat temu milicji, takich jak Organizacja Badr Hadi al Ameriego, gdyż mają w szczególności doświadczenie bojowe i strukturę organizacyjną.

Co się zmieni po przyjęciu nowej ustawy dotyczącej tych oddziałów?

Obecnie występują różne problemy, czasem zdarzają się konflikty między poszczególnymi oddziałami i nie można na to pozwolić. Ponadto konieczne jest zrównoważenie struktury tych oddziałów proporcjonalnie do etniczno-religijnej kompozycji demograficznej Iraku. Temu ma służyć przekształcenie Hashd al Shaabi w Hashd al Watani (Mobilizację Narodową). Już wcześniej w parlamencie był projekt dot. powołania Gwardii Narodowej. Te oddziały miały być tworzone w poszczególnych prowincjach i podlegać gubernatorom. My zaproponowaliśmy połączenie tego projektu z formalizacją struktury Hashd al Shaabi. Hashd Watani będzie jednak podlegać rządowi centralnemu. Ponadto konieczne jest też zabezpieczenie materialne weteranów i rodzin męczenników (poległych w walce) i ta ustawa zrówna walczących w Hashd al Watani w tych prawach z prawami żołnierzy irackiej armii. Parlament właśnie rozpoczął prace nad tą ustawą.

Jeśli Hashd al Watani ma być zrównoważona religijno-etnicznie to jak zamierzacie nakłonić sunnitów do wstępowania w jej szeregi?

Już teraz w Hashd al Shaabi jest trochę sunnitów. Natomiast po uchwaleniu ustawy o Hashd al Watani zamierzamy werbować sunnitów za pośrednictwem przywódców plemiennych.

Skąd Hashd al Shaabi ma broń i czy dysponuje ciężkim sprzętem?

Obecnie dowódcy Hashd al Shaabi przedstawiają swoje potrzeby rządowi za pośrednictwem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i rząd kupuje im broń od Iranu. Częściowo są to zakupy z odroczoną płatnością. Wiele oddziałów kupuje też broń na czarnym rynku. Hashd al Shaabi nie dysponuje jednak ciężkim uzbrojeniem. To ma tylko wojsko.

Ale ludzie nie wierzą w wojsko tylko w Hashd al Shaabi?

Armia walczy razem z Hashd al Shaabi i obecność Hashd al Shaabi jest inspiracją dla armii i jej morale.

Jak to się zmieni po uchwaleniu ustawy o Hashd Watani?

Wtedy oddziały te będą miały sformalizowaną strukturę, będą dysponować budżetem i będą mogły same dokonywać zakupów broni.

Dlaczego Hashd Watani ma mieć prawo do samodzielnego zakupu broni, także zagranicą np. w Iranie, a władze Iraku sprzeciwiają się bezpośredniemu, czyli z pominięciem Bagdadu, uzbrajaniu Peszmergi przez inne państwa? Ostatnio projekt ustawy w Kongresie USA o bezpośrednich dostawach broni do Kurdystanu wzbudził protesty Bagdadu?

Tak, przyczyną jest to, że Hashd Watani podlegać będzie premierowi Iraku, a Peszmerga nam nie podlega.  Dlatego nadal będziemy się temu sprzeciwiać.

Jaka jest liczebność Hashd al Shaabi?

Obecnie oddziały te liczą około 70 tys. Po przekształceniu ich w Hashd al Watani będą liczyć około 120 tys. Nie widzimy potrzeby by była to liczba większa. Ponadto Hashd Watani będzie strukturą tymczasową tzn. po zakończeniu wojny z terrorystami organizacja ta zostanie rozwiązana. Ci którzy będą chcieli zostaną wcieleni do wojska, a reszta wróci do swoich zawodów.

Jaka jest rola amerykańskich i irańskich doradców wojskowych?

W Iraku jest obecnie 3000 amerykańskich doradców, Irańczyków jest niewielu, może kilkudziesięciu.

Jak wygląda obecnie wzajemny stosunek Hashd al Shaabi i USA?

Problemy jakie występowały w czasie walk w Tikricie są już przeszłością. Premier Abadi mediował w tej sprawie i Hashd al Shaabi będzie uczestniczyć w operacjach wspieranych przez naloty koalicji międzynarodowej.

A jaka jest rola Athela al Nujaifiego, który został odwołany przez parlament ze stanowiska gubernatora Niniwy? W Kurdystanie buduje on sunnicką armię, czy rząd widzi dla niej jakąś rolę w operacji wyzwolenia Mosulu?

Nujaifi został odwołany na wniosek 21 członków lokalnego parlamentu prowincji Niniwa ze względu na nie wykonywanie swoich obowiązków i nie ma to nic wspólnego z tym, że tworzy jakieś struktury militarne. I nie ja decyduję czy będą odgrywały jakąś rolę. (Zastrzegający anonimowość doradca premiera Abadiego stwierdził w rozmowie ze mną, iż Nujaifi to osoba prywatna a jego armia to nielegalna milicja i rząd nie widzi żadnej roli dla niej).

Czy Hashd Watani ma być tworzona również na terenie Kurdystanu oraz na terenach Niniwy, Kirkuku i Diyali, które pozostają pod kontrolą Peshmergi i które rząd Kurdystanu uwaza za swoje terytorium?

Nie, projekt ten nie dotyczy Kurdystanu i nie widzimy potrzeby by obejmował te tereny na których jest Peszmerga i Asaish, który naszym zdaniem dobrze kontroluje granice. To by tylko wywoływało konflikty, których dziś nie ma choć zdarzają się agresywne wypowiedzi niektórych przedstawicieli Hashd al Shaabi z jednej strony i Masuda Barzaniego z drugiej.

Czy Bagdad jest w stanie zgodzić się na przyłączenie Kirkuku do Kurdystanu?

Nie. Poza tym obecny konflikt między PUK i KDP [Patriotyczna Unia Kurdystanu i Demokratyczna Partia Kurdystanu - red.] doprowadzi wkrótce do podziału Kurdystanu na część północną Barzaniego i południową PUK. PUK nie chce by Kirkuk został przyłączony do Kurdystanu bo to wzmocni Barzaniego, więc do tego nie dojdzie (moi rozmówcy zw. z PUK stwierdzili, że ta teza jest całkowicie nieprawdziwa).

Czy Irak powinien być federacją sunnicko-szyicko-kurdyjską?

Nie, to oznaczałoby podział Iraku. Niektóre kraje, wrogie Irakowi, takie jak Katar czy Arabia Saudyjska, które wspierają terrorystów, będą wtedy miały więcej możliwości do tego, by wzniecić wojnę domową, wspierając jeden region przeciw innym. Mamy dowody na to, że Saudowie wspierają Państwo Islamskie. Na przykład jeden z analityków libańskich ujawnił, iż numery seryjne broni IS są tożsame z numerami broni jakie zostały sprzedane przez USA Turcji, Katarowi i Arabii Saudyjskiej.

Jak Pan ocenia implementację porozumienia Barzani – Abadi, podpisanego w grudniu ub. r.?

To tymczasowe rozwiązanie. Zgodnie z nim Kurdystan miał sprzedawać dziennie 550 tys. baryłek, w tym ze złóż z Kirkuku a teraz jest tylko 440 tys. więc rząd przekazuje część budżetu pomniejszoną proporcjonalnie do tej różnicy. Poza tym porozumienie nie rozwiązało ważniejszych kwestii takich jak dług Kurdystanu wobec Bagdadu w wys. 44 mld USD za nielegalnie sprzedaną ropę. My zresztą wiemy, że oni to nadal robią, nadal sprzedają ją na własną rękę. Innym aspektem tymczasowości porozumienia jest to, że wydobycie wzrośnie i Kurdystan będzie mógł sprzedawać więcej ropy i jeśli pieniądze za to nie będą wpływać do budżetu Iraku, to będzie to sprzeczne z konstytucją.

Niedawno Abadi rozmawiał z Barzanim na temat udziału Peszmergi w bitwie o Mosul. Barzani mówił potem, iż w zamian oczekuje, iż Kurdowie będą mieli udział w administracji tego miasta, co Pan na to?

Kurdowie już mają udział w administracji Niniwy, bo są obecni w lokalnym parlamencie. Poza tym byli przeciwni odwołaniu Nujaifiego, więc chyba go popierali. My dostrzegamy obecnie proces kurdyzacji arabskich wiosek w Niniwie, dokonywany przez Peszmergę. Ale faktem jest, że potrzebujemy Peszmergi w bitwie o Mosul i musimy się z nimi jakoś porozumieć.

Jak wygląda proces rekoncyliacji w Iraku?

Prawdziwa rekoncyliacja narodowa następuje na poziomie społecznym. Kurdowie i sunnici mogą twierdzić, że Bagdad jest niesprawiedliwy wobec nich bo wynika to z ich punktu widzenia. Kurdowie uzyskali wolność już w 1991 r. i z ich perspektywy to Irak się do nich dołączył a nie odwrotnie. Ale głównym problemem jest to, że są chciwi co wynika z korzystnej dla nich sytuacji międzynarodowej i działania innych państw namawiających ich do wysuwania wobec nas różnych żądań. Natomiast sunnici byli uprzywilejowani przez stulecia więc teraz wydaje się im, że skoro nie mają pełni władzy to są prześladowani.

Obecnie w Polsce jest akcja sprowadzenia 1500 rodzin chrześcijańskich z Syrii. Sytuacja chrześcijan w Iraku i Syrii wzbudza szczególne zainteresowanie naszej opinii publicznej. Co Pan sadzi o wyjazdach chrześcijan z Iraku i czy uważa Pan, że należy ich jakoś przekonać, iż mogą tu żyć bezpiecznie?

Chrześcijanie powinni zostać w Iraku, bo są tu rdzenną ludnością. Poza tym terroryzm dotyka cały Irak, wszystkie grupy religijne i etniczne ale Europa daje chrześcijanom przywileje, z powodów religijnych. Ale trzeba pamiętać, że jeśli wszyscy chrześcijanie wyjadą z Iraku to IS wygra, bo o to im właśnie chodzi.

Obecnie w Iraku niewielu terrorystów skazywanych jest na karę śmierci, a wobec większości tych wobec których ją orzeczono, nie wykonuje się jej z uwagi na procedury i sprzeciw prezydenta Iraku. To powoduje, że w więzieniach jest coraz więcej groźnych terrorystów, którzy mogą zostać uwolnieni w wyniku operacji terrorystów, tak jak to się stało niedawno w Ramadi (uwolniono ponad 100 terrorystów), czy jakoś należałoby rozwiązać ten problem?

Obecnie trwa przegląd wyroków i prezydent Fuad Masum zgodził się, że należy oddzielić przypadki terrorystów od innych spraw kryminalnych i przyśpieszyć procedury w sprawie tych pierwszych. Dotyczy to obecnie 200 wyroków śmierci, które powinny zostać szybciej wykonane, gdyż dotyczą terrorystów. W przyszłości terroryści powinni być sądzeni oddzielnie i te procedury, łącznie z egzekucją powinny być szybsze.

Powyższy wywiad został przeprowadzony 28.05.2014 r. w domu Ali al Adeeba w Green Zone w Bagdadzie. Celem publikacji jest prezentacja szyickiego punktu widzenia a nie ocena, który punkt widzenia jest słuszny. Będę się starał przeprowadzić wywiady z politykami innych stron w Iraku. W nawiasach znajdują się moje wyjaśnienia własne, tam gdzie uznałem to za niezbędne. 

Witold Repetowicz
________________________________________________
 

Prawnik, analityk ds. międzynarodowych, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autor wielu artykułów dotyczących Afryki, Bliskiego Wschodu i Azji Centralnej m.in. publikacji „Międzynarodowa jurysdykcja karna – szansą dla Afryki?”. W 2010 roku prowadził wykłady na Universite Panafricaine de la Paix w Uvirze, prowincja Kivu Sud w Demokratycznej Republice Kongo.

Reklama

Komentarze (13)

  1. Felipe Dżej Be

    "...jeden z analityków libańskich ujawnił, iż numery seryjne broni IS są tożsame z numerami broni jakie zostały sprzedane przez USA Turcji, Katarowi i Arabii Saudyjskiej." - istnieje możliwość podania źródła (link do analizy, raportu, artykułu etc.)? Czekam na kolejne wywiady. Pozdrawiam!

    1. Witold Repetowicz

      Ja tylko przytaczam wypowiedz na ten temat Ali al Adeeba, co wydaje mi sie samo w sobie interesujące bo to jeden z liderów partii rządzącej w Iraku. Mi ta analiza nie jest znana, choc wczesniej slyszalem cos o tym ale nie moge stwierdzić czy to prawda czy nie.

    2. tomaszek

      broń jest raczej z turcji lub kataru a nie arabii.

  2. panzerfaust39

    To nie jest żadna tajemnica że największy sojusznik USA w regionie wspierał Al-Kaide a teraz wspiera ISIS

  3. alo

    Do autora. Dowody na rzecz współpracy Arabii Saudyjskiej ISIS płyną z samego źródła. Szejk Bandar bin Sultan, były szef saudyjskiego wywiadu, w rozmowie z szefem MI16, stwierdził wprost, że Arabia Saudyjska organizuje akcję przeciw szyitom. Oto link do artykułu Patricka Cockburn' a na ten temat. http://www.independent.co.uk/voices/comment/iraq-crisis-how-saudi-arabia-helped-isis-take-over-the-north-of-the-country-9602312.html

  4. asd

    "rekoncyliacji" - a co to ma u licha oznaczać?

  5. O.K.

    Czy nikt, żaden analityk czy polityk, nie rozumie skąd się tak naprawdę wział ISIS? Że są to tak naprawdę ludzie z dawnej saddamowskiej bezpieki, którzy jeszcze PRZED wojną w 2003, zostali przeszkoleni na działających na tyłach Amerykanów komandosów, swoisty Wehrwolf. Saddam liczył że z ich pomocą odzyska władzę po ucieczce zniewieściałych Amerykanów, się przeliczył, ale cały jego aparat terroru przetrwał nienaruszony. A następnie przeszedł pod komendę wywiadu syryjskiego, działając pod szyldem Al-Kaidy -z prostej przyczyny, Baszar al Assad, rządzący Syrią gangster wiedział że kiedyś to on może podzielić los Saddama. Tak samo myśleli irańscy ajatollachowie. To właśnie Syria i Iran stoją za terrorem w Iraku. Bez ich sponsoringu to terroryzm wygasłby już z 10 lat temu. Ale te bandyckie reżimy wiedziały doskonale że im dłużej Amerykanie ugrzęzną w Iraku, tym dłużej nie będą w stanie rozliczyć ich z ich zbrodni. Fallujah captives: Saddam set up insurgency cells in 2001 http://www.worldtribune.com/worldtribune/WTARC/2004/me_iraq_11_18.html http://www.freerepublic.com/focus/f-news/1284249/posts http://www.newsweek.com/unmasking-insurgents-122541 Oto kierownictwo tzw. "Państwa Islamskiego": http://en.wikipedia.org/wiki/Islamic_State_of_Iraq_and_the_Levant Abu Bakr al-Baghdadi -rzekomy kalif, a tak naprawdę zwykły kleryk z Samarry. Prawdopodobnie po prostu figurant, marionetka. Aresztowany wielokrotnie przez Amerykanów i wielokrotnie wypuszczamy w ramach idiotycznych amnestii, jako "niskiej rangi bojownik" (samo określenie :"bojownik" powinno było wystarczyć do wykonania wyroku śmierci). http://en.wikipedia.org/wiki/Abu_Bakr_al-Baghdadi Abu Muslim al-Turkmani -przywódca ISIS w Iraku (zabity w listopadzie 2014 r.) -pułkownik wywiadu u Saddama. Oczywiście za czasów amerykańskiej okupacji siedział w Camp Bucaa i oczywiście został wypuszczony. http://en.wikipedia.org/wiki/Abu_Muslim_al-Turkmani Abu Ali al-Anbari -przywódca ISIS w Syrii. Generał w armii Saddama. http://en.wikipedia.org/wiki/Abu_Ali_al-Anbari Abu Ayman al-Iraqi -pułkownik u Saddama. Siedział w Camp Bucca od 2007 do 2010 roku, wypuszczony w ramach amnestii (jednš amnestiš w 2010 r. przekreślono całe trzy lata wysiłków by ustabilizować Irak). http://en.wikipedia.org/wiki/Abu_Ayman_al-Iraqi Abu Mohammad al-Adnani -przyjechał z SYRII do Iraku by walczyć z Amerykanami. Aresztowany w 2005 roku, zwolniony oczywiście w 2010 roku http://en.wikipedia.org/wiki/Abu_Mohammad_al-Adnani Abu Omar al-Shishani -nawrócony na Islam Gruzin, były sierżant gruzińskiej armii. Raczej płotka w porównaniu z tamtymi. Przyjechał do Syrii w 2013 roku. http://en.wikipedia.org/wiki/Abu_Omar_al-Shishani Pytanie zasadnicze -dlaczego Amerykanie nie wpakowali tym draniom kuli w łeb kiedy mieli możliwość? Tu jest artykuł kto tak naprawdę rządzi w ISIS: http://www.independent.co.uk/news/world/middle-east/how-saddam-husseins-former-military-officers-and-spies-are-controlling-isis-10156610.html A dlaczego Saddamowcy rządza w ISIS? Odpowiedź jest niestety taka, że ich do tej pory nie zlikwidowano, ze względu na idiotyczne polityczne ustępstwa Amerykanów i później irackiego rządu. To sprawiło że draby poczuły się BEZKARNIE i się rozhulały. Dlaczego w Iraku cackano się tak długo? Ano jest to wina antyamerykańskich mediów, i obozu tzw. "antywojennego", oraz niewyobrażalnego frajerstwa Amerykanów. Tam było doskonale wiadomo kto stoi za terrorem. Lecz gdy tylko aresztowano tych łajdaków, zaraz lewactwo krzyczało jacy to Amerykanie źli i okrutni, i że w Iraku należy dążyć do "narodowego pojednania". No i w ramach tego "pojednania" ogłaszano amnestie, gesty dobrej woli, i wypuszczano złapanych saddamowskich zbrodniarzy. Ci się rozbuchali, bo w ten sposób zapewniono im totalną BEZKARNOŚĆ Tu są przykłady: Wycofanie Amerykanów z Faludży w 2003 ("bo nas nie lubią" -efekt taki, że później trzeba było miasto zdobywać na nowo w krwawych bojach) http://www.cbsnews.com/news/report-us-pullout-in-fallujah/ http://www.washingtontimes.com/news/2003/jul/11/20030711-102309-5453r/?page=all 2004 amnestia http://wyborcza.pl/1,75248,1854020.html http://www.cbc.ca/news/world/iraqi-prisoner-release-delayed-1.498727 2005 Amnestia http://iipdigital.usembassy.gov/st/english/texttrans/2005/08/20050827125821attocnich0.8001825.html#axzz3beCzljbF Amnestie 2009-2011: http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/middleeast/iraq/9934656/Violence-in-Iraq-goes-up-despite-US-pull-out-as-freed-prisoners-rejoin-militias.html ISIS nie wziął się z niczego. Gdyby nie tego rodzaju bezsensowne ustepstwa, dawno byłby w Iraku spokój, bo dawne sługusy Saddama wykruszyłyby się, a zagraniczni dżihadyści nie mieliby w Iraku oparcia. Dlaczego morale irackiej armii jest tak niskie? Pomyślcie sobie w ten sposób, wy i wasi koledzy, patrolujący ulice jak zwykli stójkowi, są zabijani jak kaczki przez zawodowych komandosów strzelających z granatników, snajperek, albo odpalających ajdiki. Kiedyś regularnie przegladałem komunikaty z Iraku, które brzmiały mniej więcej tak, poniedziałek: tyle a tyle irackich żołnierzy/policjantów zginęło w zasadzce, wtorek tyle a tyle od ajdika, środa itd. Bardzo rzadko były jakieś doniesienia o stratach "rebeliantów". Oczywiście to że patrole są odstrzeliwane jak kaczki, nie oznacza że sytuacja jest jednostronna. Od czasu do czasu ty i twoi koledzy z irackiej armii dostajecie doniesienia, że gdzieś tam jest kryjówka "rebeliantów", przeprowadzacie rajd i aresztujecie ich. A mimo to nic się nie zmienia -na drugi dzień znowu jesteście zabijani. Dokonujecie coraz więcej aresztowań -a mimo to nic się nie zmienia. Nadal jesteście zarzynai jak wieprze. Mimo iż aresztujecie (pozornie) coraz więcej rebeliantów. Wydają się oni mimo wszystko NIEZWYCIĘŻENI. A dlaczego są oni niezwyciężeni? Z bardzo prostej przyczyny, bo po prostu w ramach "narodowego pojednania" są oni zaraz po aresztowaniu wypuszczani w ramach amnestii. W tej sytuacji co robisz gdy na ulicach takiego Mosulu pojawia się garstka uzbrojonych saddamowskich "niezwyciężonych" bandytów? Po prostu razem z kilkudziesięcioma tysiącami swoich kolegów żołnierzy i policjantów wiejesz z miasta. Tak właśnie było w Mosulu. I saddamowcy dobrze o tym wiedzieli. W normalnych okolicznościach atak garstki bojówkarzy na milionowe miasto bronione przez wojsko mające co najmniej DZIESIĘCIOKROTNĄ przewagę liczebną to samobójstwo. Ale nie w Iraku, gdzie patologiczny idiotyzm polityków i mediów doprowadził do takiej sytuacji Tu są jeszcze ciekawe linki: Współpraca ISIS z Asadem: http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/middleeast/syria/10585391/Syrias-Assad-accused-of-boosting-al-Qaeda-with-secret-oil-deals.html http://www.powerlineblog.com/archives/2014/07/the-isis-assad-alliance.php Na angielskiej Wikipedii czytamy: http://en.wikipedia.org/wiki/Islamic_State_of_Iraq_and_the_Levant#Allegations_of_Syrian_support During the Syrian Civil War, multiple parties in the conflict have accused the Assad regime of collusion with the Islamic State to some degree. Several sources have claimed that ISIS prisoners were strategically released from Syrian prisons at the beginning of the Syrian Civil War in 2011.[497] The Assad regime has bought oil directly from ISIS,[498] and in March 2015 a European Union report brought to light that the Assad regime and ISIL joinly run a HESCO gas plant in Tabqa, central Syria; the facility continues to supply regime held areas, and electricity continues to be supplied to ISIL held areas from regime power plants.[499] United States Secretary of State John Kerry has stated that the Assad regime has tactically avoided Islamic State forces in order to weaken moderate opposition such as the Free Syrian Army,[500] as well as "even purposely ceding some territory to them [ISIS] in order to make them more of a problem so he can make the argument that he is somehow the protector against them".[501] A IHS Jane's Terrorism and Insurgency Center database analysis confirmed that only 6% of Assad regime attacks were targeted at ISIL in Jan 1-Nov 21, 2014, while in the same period only 13% of all ISIS attacks targeted the Assad regime.[496] The National Coalition for Syrian Revolutionary and Opposition Forces has stated that the Assad regime has operatives inside ISIS,[502] as has the leadership of Ahrar ash-Sham.[503] ISIS members captured by the FSA have claimed that they were directed to commit attacks by Assad regime operatives. Jest tam nawet cały stosowny wykres. Rajd amerykańskich sił specjalnych na terytorium Syrii 26 października 2008: http://www.stosunkimiedzynarodowe.info/artykul,235,Rajd_amerykanskich_sil_specjalnych_na_terytorium_Syrii_?_q_and_a http://en.wikipedia.org/wiki/2008_Abu_Kamal_raid Nie bądźmy naiwni. Myślicie że terroryści działali wówczas w Syrii, rzadzšnej przez reżim partii Baas, bez wiedzy tamtejszych służb bezpieczeństwa? Niestety -my Zachód, raz po raz pokazujemy terrorystom (i innym gangsterom np. Putinowi) że jesteśmy FRAJERAMI -i że mogą nas robić jak chcą. A tu ważne jest, że jeśli nawet nie chą nas pokochać, to niech się nas przynajmniej boją. KTO POTRAFI MYŚLEĆ, TEN WYCIĄGNIE WNIOSKI.

    1. piotr

      moze zmien dilera ,bo cos ci te prochy szkodza ,jaki rezim Bashara masz na mysli ,to jest wybrany prezydent mtylko nie po mysli USA bo niechce z nimi sie zadawac wiec zrobili nazwali go rezimem ,to sa otalne bzdury ,kazdy myslacy wie ze tak nie jest ,dlaczego obalili Husajna Kadafiego ,pomysl zanim znowy glupoty zaczniesz pisac ,kto stworzyl ISIS .?

    2. easyrider

      O.K. Żaden analityk ani polityk tego nie rozumie, bo nie czytają twoich postów i nie czerpią wiedzy z wikipedii. Przy okazji - nie zapomniałeś o czymś? Wkleić kolejnego fragmentu ze swojej ulubionej książki?

  6. kol

    Nie ma wojen nie potrzebnych. Jak nie idzie gospodarką zniszczyć państwa to robi się wojnę. Ukraina to samo.

  7. kez87

    Nadejdzie taki dzień,że pojawią się u nas również dowody na to kto w istocie wywołał awanturę na Ukrainie. Na razie jednak mamy tam kolejne zaostrzenie sytuacji,które może być pretekstem dla władz Ukraińskich do wypowiedzenia porozumień z Mińska.

  8. kez87

    A NIE MÓWIŁEM ?

  9. dar

    http://www.worldtribune.com/worldtribune/WTARC/2004/me_iraq_11_18.html

  10. skafit

    ~do Afgan Masz calkowita racje. Porzadek nalezy zrobic z Arabia Saudyjska, ale to nie takie proste. Ta krwawa dyktatura jest chroniona przez rezimy demokratyczne. Tu trzeba dzialac nieoficjalnie... po cichu uzbroic szyitow... Albo Ruch Huti, ktory juz robi co chce na granicy z AS... Dopoki A. Saudyjska istnieje nie bedzie spokoju na swiecie. Trzeba zakazac salafizmu/wahabizmu, niepokornych wyslac do obozow pracy.

  11. eb65

    Całkiem niedawno czytałem artykuł w którym podano, że Iracki wywiad twierdzi, że ma dowody na to że to Amerykanie wspierają islamistów walczących z wojskami rządowymi. Chodziło o zrzuty broni z C-130.

  12. AFGAN

    To z Arabią Saudyjską powinno się zrobić jak najszybciej porządek, a nie z Iranem i Syrią. Arabia Saudyjska jest kretem Bliskiego Wschodu i gra na 2 fronty, z jednej strony fałszywe uśmiechy pod adresem zachodu, a z drugiej podkopywanie regionalnej stabilności i wspieranie terroryzmu międzynarodowego. Iran i rząd Assada w Syrii zwalcza ISIS i to im powinniśmy pomagać, a Saudowie zasługują na ostry łomot za ten bałagan który rozpętują i to oni są odpowiedzialni za masowe i bestialskie morderstwa na innowiercach. Każdy kto nie jest wahabickim sunnitą jest wrogiem ISIS i Arabii Saudyjskiej.

  13. skafit

    To, ze Arabia Saudyjska wspiera ISIS to nic nowego. Ale... Najnowsze, odtajnione przez Pentagon dokumenty pokazują jasno, że reżim amerykański (ale nie tylko) wspierał i nadal wspiera dżihadystów (w propagandzie demokratycznej - umiarkowana opozycja). Każdy zainteresowany może zobaczyć te dokumenty na stronie: judicialwatch org document-archive "U.S. Intel: Obama Coalition Supported Islamic State in Syria : A newly released intelligence report from the Pentagon shows that the U.S. government knew that supporting jihadists in the fight against Syrian dictator Bashar al-Assad would produce a fundamentalist Islamic State in Eastern Syria — and that Obama’s supposed “anti-ISIS” coalition knowingly backed ISIS and other Islamic terrorists for precisely that purpose. The heavily redacted Defense Department report, obtained by watchdog Judicial Watch via a Freedom of Information Act lawsuit, shows once again that, contrary to the false narrative peddled by the establishment press, the rise of the savage terror group known as ISIS was actually deliberate policy. Now, the fruits of that plot are becoming clearer as the body count continues to skyrocket. The 2012 Defense Intelligence Agency report is very blunt about the objectives. “The West, Gulf countries [the Islamic regimes ruling Saudi Arabia, Qatar, United Arab Emirates, etc.], and Turkey support the Syrian opposition,” it explains, adding that, as The New American reported at the time, al-Qaeda supported the Syrian uprising from the beginning as well. “There is the possibility of establishing a declared or undeclared Salafist [fundamentalist Islam] principality in Eastern Syria (Hasaka and Der Zor), and this is exactly what the supporting powers to the opposition want, in order to isolate the Syrian regime.” (Emphasis added.) Of course, that is also exactly what happened when ISIS declared the establishment of its “caliphate” in Eastern Syria and parts of Iraq. The DIA report also exposes the lies propagated by the Obama administration, senior U.S. lawmakers, and foreign leaders to dupe Americans into allowing the U.S. government to support non-existent “moderate” rebels in Syria. [...] According to the classified document, which was released by a court order, U.S. authorities were well aware of the fact that,[...], the rebellion against Assad was being led by radical jihadists[...]. [...] Speaking at Harvard last year, Biden directly contradicted the Obama administration’s propaganda about arming “moderate” rebels in Syria. “The fact is, the ability to identify a moderate middle in Syria, um, was, uh — there was no moderate middle,” he explained, adding that Obama’s anti-ISIS coalition had armed, trained, and funded al Qaeda and ISIS to wage war on Assad. General Dempsey, meanwhile, responding to a question by pro-Syrian jihad senator Lindsey Graham (R-S.C.) about U.S. allies supporting ISIS, explained: “I know of major Arab allies who fund them.” Of course, the CIA, the U.S. Defense Department, and the U.S. State Department were also instrumental in the fomenting the rise of ISIS. [...]" thenewamerican com To tylko część ważnego artykułu, pokazującego prawdę o konflikcie w Syrii, o "reżimie syryjskim", nieistniejącej "umiarkowanej opozycji"...

Reklama