Reklama

Siły zbrojne

Nie będzie mostów szturmowych dla Leopardów?

Most towarzyszący MS-20 Daglezja podczas defilady w Warszawie. Fot. J.Sabak
Most towarzyszący MS-20 Daglezja podczas defilady w Warszawie. Fot. J.Sabak

Inspektorat Uzbrojenia rozstrzygnął przetargi dotyczące mostów Daglezja na podwoziu kołowym i gąsienicowym. Są to jedyne rozkładane mosty w Wojsku Polskim z których mogą korzystać czołgi Leopard 2A5 i przyszłe Leopard 2A4PL, których masa ma przekraczać 60 ton. Dostawy mostów na podwoziu kołowym MS-20 Daglezja zrealizuje konsorcjum spółek OBRUM i Bumar-Łąbędy. Przetarg na mosty szturmowe na podwoziu gąsienicowym MG-20 Daglezja-G został anulowany. 

Przetargi na dostawy obu tych konstrukcji rozpisano w październiku ubiegłego roku.  Zarówno kołowy MS-20 Daglezja jak i MG-20 Daglezja-G zostały opracowane przez gliwicki OBRUM. Wojsko Polskie otrzymało w 2012 roku dwa mosty kołowe MS-20 Daglezja, natomiast pojazd MG-20 powstał jedynie w jednym prototypie.

W obu konstrukcjach podstawowym elementem jest przęsło mostowe PM-20 umożliwiające przekraczanie przeszkód o szerokości 20 metrów, pojazdom gąsienicowym o masie do 63,5 tony (klasa MLC70) lub kołowym do 73 ton (MLC110). Oznacza to, iż mosty systemu Daglezja są obecnie jedynymi w Wojsku Polskim pozwalającymi na wykorzystanie przez czołgi Leopard 2A5 i przyszłe Leopard 2A4PL. Przęsło PM-20 ma regulowaną szerokość w zakresie 3-4 metry, długość całkowitą wraz z rampami wjazdowymi 25,5 metra  i masę całkowitą 15 ton.

Przęsło jest w przypadku mostu towarzyszącego MS-20 zbazowane na naczepie ciągnionej przez pojazd Jelcz C662D.43. W wariancie mostu szturmowego MG-20, który przeznaczony jest do stawiania przepraw mostowych w warunkach bojowych, bazę stanowi wydłużone o jedno koło podwozie czołgu T-72. Jego masa wynosi 55 ton.

Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez Inspektorat Uzbrojenia, w postepowaniu dotyczącym dostawy 10 mostów MS-20 na podwoziu kołowym zwycięzcą zostało konsorcjum gliwickich spółek Obrum i Bumar-Łabędy. 7 pojazdów powinno zostać dostarczonych w 2015 roku, a pozostałe trzy w roku 2016. W postępowaniu złożono jedną ofertę, która została zaakceptowana.

Przetarg dotyczący mostu szturmowego na podwoziu gąsienicowym MG-20 Daglezja-G obejmował realizację prac wdrożeniowych, w tym budowy dwóch egzemplarzy mostów. Całość prac powinna zakończyć się do listopada 2016 roku umożliwiając uruchomienie produkcji seryjnej. Polska armia potrzebuje około 30 pojazdów tego typu, które mogłyby towarzyszyć czołgom Leopard 2 w warunkach bojowych, w każdym terenie, posiadając podobne możliwości trakcyjne i opancerzenie umożliwiające forsowanie przeszkód.

Postępowanie dotyczące mostów na podwoziu gąsienicowym zostało jednak anulowane 18 lutego 2015 roku przez Inspektorat Uzbrojenia bez podania przyczyn. W związku z tym wprowadzenie stosownych mostów samobieżnych z których mogłyby korzystać czołgi Leopard 2 nadal wydłuża się, ograniczając możliwości realnego działania najnowszych wozów Wojska Polskiego. Nadal nierozstrzygnięta jest też kwestia pojazdu wsparcia technicznego, mogącego skutecznie holować w terenie czołg Leopard 2A5 a w przyszłości również Leopard 2A4PL.  

Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (21)

  1. hahahahhaah

    Wpierw niech opanuja technologie produkcji nowego podwozia na licencji koreanskiej...jak juz to ogarna to i gasienicowe mosty tez beda...logistyka to bardzo duze koszta

  2. kamikadze

    Ja tutaj czegoś nie kumam... Zakupiliśmy licencję na podwozia od Koreańczyków, czy mon nie jest w stanie kupic.kolejnej na produkcję ich w nieograniczonej ilości tak aby móc z czasem obsadzać na nich wszelkiego typu ciężkich pojazdów gąsienicowych? Zredukowałoby to na dłuższą metę nawet koszty eksploatacji oraz wsparcie logistyczne. Na takim podwoziu można osadzić przecież nie tylko armatohaubice, ale także czołg, most szturmowy, wóz dowodzenia, wóz zabezpieczenia technicznego, wóz inżynieryjny, zestaw przeciwlotniczy, ciągnik artyleryjski, zestaw zaminowywania narzutowego zarówno przeciwko piechocie jak i zagonom pancernym, zestaw rozminowywania narzutowego, zestaw kierowania ogniem artyleryjskim, rakietowy niszczyciel czołgów, a na upartego to nawet mobilny magazyn amunicji działający na tyłach

    1. laik

      łudzę się, że może właśnie dlatego anulowano przetarg, żeby nowe mosty mogły powstać na tych nowych podwoziach.

  3. cerg

    Może już czas dać sobie spokój z przestarzałymi podwoziami i silnikami od t-72. Mosty zrobić na podwoziach 2a4, albo na licencyjnych k9 (jeśli jest sens, ale chyba szybciej i wystarczająco będzie przerobić parę wysłużonych leo2a4, a ubytek uzupełnić np. zakupem 2a6 od Holandii)

    1. Konvi

      cerg skoro to takie przestarzałe podwozie to czemu jakoś Rosjanie swój T-90 rozwinęli właśnie z tej konstrukcji?

    2. komornik

      Holendrzy sprzedali ostatnie swoje leo 2a6. szkoda.

  4. ito

    Łączenie w jednej jednostce podwozia leo i t72 to taki sobie pomysł- ale to było chyba oczywiste od początku? Inna rzecz, ze w polskich realiach wybór uniwersalnego, wspólnego dla BWPów i pojazdów specjalizowanych podwozia może trwać jeszcze wiele, wiele lat, aż Leosie rozpadną się ze starości i problem zniknie. Do tego czasu warto by, żeby mogły robić, co do nich należy, a więc decyzja jest co najmniej kontrowersyjna.

  5. A_S

    Nie będzie mostów, ale kupiliśmy drabiny abordażowe po długich i ciężkich dialogach technicznych. Rozłoży się drabiny i Leopardy będą szturmowały

  6. 300 AAC

    Niech ci inteligietni prezesi BUMARU zrobia nowe podwozie do mostow, tak jak do Krabow. W knoceniu sa najlepsi !

  7. robertpk

    nie chcą już inwestować w podwozia t-72, proste

    1. [sic!]

      Miejmy nadzieje, że masz rację i planują przystosować do tego podwozie od Leo2. Niestety utopienie ogromnych pieniędzy w modernizację WZT na bazie Leo1 przez przemysł niemiecki i całokształt pracy IU nie daje wielkich nadziei.

  8. rabarbarus

    I bardzo dobrze. Mam nadzieję, że chodzi o podwozia. Czekamy jak na zbawienie, na K-9. No i jakiś przyzwoity WZT by się przydał do tego.

  9. vdv

    jakby znowu ktos swiadomie oslabia armie. Jakis kret tam chyba dziala I to na wysokim stanowisku

    1. tomgru

      takie mosty przydają się bardzo rzadko, to nie jest osłabienie armii, zresztą trochę ich mamy i kupiliśmy następne wraz z leopardami z Niemiec. Nie widzę jakby to miało być "celowe osłabianie armii"

  10. Maczer

    Będą na podwoziu K9. Robi sens.

  11. lechu

    Spokojnie, panowie. Pewnie te nowe mosty będą na podwoziach koreańskich. Na co kupować stare od T-72?

  12. A_S

    Nie będzie mostów dla czołgów, ale będą drabiny abordażowe. Na tę chwilę i następne 30 lat jeśli potencjalny agresor łaskawie zechce poczekać to musi wystarczyć.

  13. jj

    Daglezja pewnie będzie na podwoziu od K9.

  14. hp7

    z niemieckimi leo a5 kupilismy wozy wsparci i mosty ...

  15. Wojtekus

    Być może czekaja na platforme koreańska. Na razie sa rampy na bazie T-72?

    1. czarny

      Dokładnie. Na jakim gąsienicowym podwoziu miałby być ten most? Z jakim silnikiem? To oczywiste że czekają na licencyjne podwozia.

    2. krzysiek2103

      miejmy nadzieje że masz rację.

  16. Anka

    Gdzie jest SKW !!!!???

  17. Alf

    Podobnie jak z BWPem wojsko pewnie zażyczyło sobie modernizacji Leoparda tak aby pływał :) żart i szydera... jak można anulować zakup mostów szturmowych? to niby jak się mają przeprawiać w bliskości wroga?

  18. 9 mm

    To proste Leo A4 będą modernizowane do standardy A4PL F.O.K.A i będą pływać a A5 do A5 PL/UE W.I.N.G.S i będą latać, zresztą, powiedzmy sobie szczerze, najważniejsze że Generałowie będą mogli dłużej "służyć". ps pozdrowienia dla cenzora

  19. gosc

    no tak, po co ruskim komplikować życie.

  20. a???

    Przecież mamy czas.

  21. skiud

    Jak pisałem wcześniej, dokupić z Holandii resztę(chyba 16 szt.) Leo 2A6, a z kilkunastu naszych najbardziej zużytych A4 zrobić porządne WZT ewentualnie dodatkowe mosty. Tak jak zrobili Finowie. To co dostaliśmy w "pakiecie" od niemiaszków to nadaje się na ciąganie Marderów lub T72/Twardy. Pewnie z tym przedłużonym podwoziem to by wyszło jak z Krabem, to się nie dziwię że zrezygnowali z takich kombinacji..

Reklama